Anthony Davis w Bostonie – jak to zrobić?

Nieco ponad $21 milionów dolarów w kontraktach – tyle muszą wysłać Boston Celtics do Nowego Orleanu, by móc ściągnąć Anthony’ego Davisa i wygrać ten korespondencyjny wyścig z Lakers, Knicks i pozostałymi zespołami. W transakcji znajdą się też zapewne wybory w drafcie, natomiast z punktu widzenia przepisów potrzebna jest ta właśnie kwota. W jaki sposób Bostończycy mogą więc to osiągnąć?

Istnieje wiele różnych scenariuszy odnośnie tego jak może potoczyć się tegoroczne lato dla Boston Celtics. Keith Smith z CelticsBlog te scenariusze wprowadza w życie, a ostatnio napisał o tym jak Celtowie mogliby ściągnąć Anthony’ego Davisa. W swoim artykule Smith zaznacza kilka ważnych rzeczy:

  • Celtics nie mogą transferować po Davisa do końca tego sezonu (a więc nie mogą tego zrobić w dzień draftu),
  • Celtics mogą dogadać się z Pelicans przed 1 lipca, ale transfer może dojść do skutku dopiero po tej dacie,
  • Celtics muszą wysłać do Nowego Orleanu około $21.6 miliona dolarów w umowach, by transfer przeszedł.

Ważny jest szczególnie ten ostatni podpunkt, bo daje nam to pewien pogląd na to jak mogą wyglądać próby Celtów, jeśli oczywiście Danny Ainge i spółka rzeczywiście zdecydują się po Davisa transferować. Wiele zależy od tego, czy w klubie zostanie Kyrie Irving, choć jest i taki scenariusz, w którym Irving odchodzi, a Celtics i tak sięgają po Davisa – to jednak mało prawdopodobne.

Przechodząc do możliwości Celtów: raczej trudno sobie wyobrazić, by w transfer został włączony Gordon Hayward, choć wielu fanów Celtics tego by sobie życzyło. 29-latek miał lepsze i gorsze momenty w pierwszym sezonie po powrocie z kontuji, lecz nie jest to raczej gracz, którego Pels szukają do swojej przebudowy z dwóch powodów: wiek oraz kontrakt. Odpada też chyba opcja z transakcją sign-and-trade Kyrie Irvinga i Ala Horforda, ale też Terry’ego Roziera, dla którego z kolei Nowy Orlean to nie jest dobre miejsce ze względu na Jrue Holidaya.

Jeśli natomiast chodzi o wybory w drafcie: nie mają one żadnej wartości w wymianie dopóki wybrani zawodnicy nie podpiszą umów. Ale jak podpiszą umowy to potem przez 30 dni nie mogą zostać wytransferowani. To dlatego do transferu Kevina Love do Cleveland Cavaliers w 2014 roku doszło dopiero w drugiej połowie sierpnia. Celtics i Pelicans mogliby oczywiście poczekać, co ułatowiłoby Celtom przeprowadzenie tego transferu, jako że wszystkie trzy wybory w pierwszej rundzie draftu to łącznie około $8 milionów dolarów w umowach na przyszły rok.

Jeśli jednak czekania nie będzie, jest kilka sposobów, by dobić do tej magicznej granicy $21.5 miliona dolarów.

Po pierwsze, paczka złożona z takich zawodników jak Jayson Tatum, Jaylen Brown, Guerschon Yabusele, Robert Williams oraz Semi Ojeleye jest bardzo blisko tej magicznej granicy ($20.9 miliona), a jako że brakuje bardzo niewiele to można by dołączyć do tej wymiany np. Daniela Theisa albo Brada Wanamakera w ramach sign-and-trade a’la Keith Bogans w 2013 roku. Po drugie, paczka w której znajdą się Marcus Smart, Jayson Tatum i Guerschon Yabusele lub Robert Williams przekracza magiczną granicę i transfer mógłby dojść do skutku.

Podsumowując, mamy dwa scenariusze. W pierwszym do Nowego Orleanu trafiają:

  • Tatum,
  • Brown,
  • Yabusele,
  • Williams,
  • Ojeleye,
  • wybrane wybory w drafcie (tegoroczne i/lub przyszłe).

W drugim scenariuszu nie ma aż takiego przerzedzenia składu, ale do Nowego Orleanu trafiają:

  • Smart,
  • Tatum,
  • Yabusele lub Williams,
  • wybrane wybory w drafcie (tegoroczne i/lub przyszłe).

Gdyby w tym drugim scenariuszu miał znaleźć się Brown zamiast Tatuma to wtedy na pewno trzeba by wysłać też Yabusele, bo Timelord sam by nie wystarczył. Sporym ułatwieniem byłoby dołożenie do transferu kontraktów graczy wybranych w drafcie, ale to znacznie przedłużyłoby całą transakcję (zamiast tego, Celtics mogą po prostu wysłać do Pelicans prawa do poszczególnych zawodników z naboru). Ogólnie rzecz biorąc, możliwości trochę jest i wiele zależy od tego, jak dużo David Griffin (nowy GM w Nowym Orleanie) chce wycisnąć z Bostonu.

Jest scenariusz, w którym w klubie zostaje Smart. Są scenariusze, w których Celtics zatrzymują jednego z dwójki Tatum/Brown. Ale trudno sobie wyobrazić scenariusz, w którym Celtom udaje się zatrzymać wszystkich trzech – jest to praktycznie niemożliwe, jeśli Ainge naprawdę chce, by Davis grał w Bostonie w przyszłym sezonie. Z drugiej strony, skład oparty na czwórce Irving-Hayward-Horford-Davis wciąż jest w  grze, a do tego może udałoby się zatrzymać np. Browna i Smarta. Tak czy siak, jeśli do transferu w ogóle dojdzie to cena na pewno będzie wysoka.