W zeszłym sezonie w odstępie kilku dni Gerald Wallace i Vitor Faverani odnieśli takie same kontuzje, zrywając łąkotkę w kolanie. Obaj musieli się więc poddać operacjom, które zmusiły ich do przedwczesnego zakończenia sezonu. Obaj powinni też więc wrócić do treningów mniej więcej w tym samym czasie, a jak mówi coach Brad Stevens, na start obozu do jego dyspozycji będą prawdopodobnie wszyscy zawodnicy. Bostoński trener, że zarówno Wallace, jak i Faverani byli w ostatnich dniach w Bostonie, a lekarze przekazali mu informacje, że obaj powinni zostać dopuszczeni do gry na pełnych obrotach w najbliższych dniach. Wciąż nie wiadomo natomiast, jak za swój letni wybryk ukarany zostanie Faverani.
Przypomnijmy, że Brazylijczyk na początku sierpnia został aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu i spowodowanie wypadku. Wszystko miało miejsce w Hiszpanii, gdzie Faverani przechodził rehabilitację kolana. Generalny menedżer zespołu Danny Ainge powiedział, że Faverani, który wciąż ma pewne ograniczenia, ale już od dłuższego czasu wychodzi na parkiet i wykonuje pewne ćwiczenia, na pewno zostanie ukarany, jednak zaznaczył, że na razie klub wciąż zastanawia się, jak ta kara będzie wyglądać – możliwe, że 25-letni center zostanie zawieszony na parę spotkań, tak jak było to przed rokiem w przypadku Jareda Sullingera.