Jeszcze w trakcie ubiegłego sezonu pisaliśmy, że Danny Ainge nie miałby nic przeciwko, gdyby Brian Scalabrine wrócił do bostońskiej organizacji w jakiejś roli, na przykład do sztabu szkoleniowego, czy też jako komentator. I tak, Scalabrine rzeczywiście do Bostonu wraca i od przyszłego sezonu będzie komentować wyjazdowe mecze Celtics dla stacji CSNNE. Powrót ogłosił w swoim stylu, parodiując list LeBrona Jamesa. Ten list, w którym LeBron – na łamach Sports Illustrated – ogłosił swój własny powrót do Cleveland. Nie będziemy tutaj przytaczać fragmentów tego listu, bo naprawdę trzeba przeczytać całość – po prostu warto. Przypomnijmy, że Scalabrine już raz pracował jako analityk przy meczach C’s.
Stało się tak w 2012 roku, kiedy to Brian zakończył karierę zawodnika i postanowił zająć się czymś innym. Padło na telewizję, choć Scalabrine podobno już wtedy miał oferty dołączenia do sztabu szkoleniowego, na przykład Chicago Bulls. Trenerką zajął się po roku, gdy objął stanowisko asystenta trenera w Golden State Warriors. Tam jednak nie potrafił dogadać się z head coachem Markiem Jacksonem, aż w końcu – zdegradowany do D-League za różnicę poglądów – zdecydował się odejść, mimo że zmienił się trener drużyny, a właściciele Warriors dali mu zielone światło na ponowną próbę dołączenia do głównego sztabu Steve’a Kerra.
On sam zdradził, że miał propozycję także od innych klubów, jednak praca asystenta zabierała mu za dużo czasu, a potrzebował w życiu pewnego balansu i równowagi, dlatego też zdecydował się na powrót do telewizji i roli analityka, co pozwoli mu spędzać więcej czasu z żoną i trójką małych dzieci. A w roli komentatora sprawdził się już całkiem przyzwoicie, będąc naprawdę ciekawym głosem i oferując naprawdę ciekawe spostrzeżenia, czy to na grę, czy na samych zawodników. W przyszłym sezonie usłyszymy go w meczach wyjazdowych, gdzie zastępować będzie Tommy’ego Heinsohna. Warto jeszcze dodać, że w ankiecie z marca tego roku, kiedy to pytaliśmy, czy chcielibyście powrotu Scala do bostońskiej organizacji, aż 96% głosujących opowiedziało się za opcją “tak”. To pokazuje, jak wciąż lubiany jest Scalabrine przez kibiców Celtics.