#8: Ten sezon to ostatnia szansa

Po bolesnej wpadce w Phoenix z tamtejszymi Suns, gdzie zagraliśmy mecz, którego nie chcieliśmy wygrać, poprzeczka wyznaczająca poziom trudności wędruje zdecydowanej wyżej. Już dziś w nocy podopieczni Brada Stevensa wrócą do Staples Center, aby tym razem sprawdzić się na tle wiecznie zdolnych i wciąż nienasyconych jakimkolwiek znaczącym sukcesem – Los Angeles Clippers. O tym, czy ekipa z Miasta Aniołów to drużyna zmarnowanej szansy, czy być może Doc Rivers jest w stanie stworzyć z niej dobrze funkcjonującą maszynę z realną szansą na mistrzowski pierścień, rozmawiałem z Pawłem Gedowskim – prowadzącym fanpage Los Angeles Clippers Polska.

Krzysztof Mielczarek (BostonCeltics.pl): Uda się w tym sezonie Clippersom osiągnąć coś więcej niż półfinał Western Conference?

Paweł Gedowski (Los Angeles Clippers Polska): Jako fanowi wypada mi chyba powiedzieć: „Oczywiście w tym sezonie wygrywamy całą ligę”. Jednak podchodząc do sprawy poważnie, muszę powiedzieć, że obawiam się o PlayOffs, ponieważ cała Konferencja Zachodnia jest strasznie mocna i przejście przez pierwszą rundę może być bardzo ciężkie.

Czy na tym etapie sezonu bilans 37-25 jest dla Ciebie satysfakcjonujący?

Jako fan oczekuję zdecydowanie więcej od Clippers – bilans ten jest dla mnie przeciętny. Na tym etapie chciałbym widzieć LAC w TOP3 Western Conference, a niestety tak nie jest…

W tym sezonie przegraliście m.in. w Detroit, Filadelfii i na Brooklynie, a przed kilkoma dniami również w Milwaukee. Gdzie leży przyczyna słabszych rezultatów osiąganych przez LAC podczas wyjazdów w Wschód?

Porażki, że z niżej notowanymi ekipami, owszem czasami się zdarzają, jednak zespół z aspiracjami na finał konferencji nie może pozwolić sobie na aż tyle wpadek. Przyczyną może być brak koncentracji, lekceważenie przeciwnika. Mieliśmy w tym sezonie problemy z kontuzjami, najpierw Griffin, a potem Paul i to wszystko może przekładać się na wyniki. Choć może po prostu panowie z LAC źle znoszą dalekie podróże.

Nie masz poczucia, że ten zespół coraz bardziej przypomina OKC z początku dekady – wiecznie zdolni, z pewnym miejscem w gronie faworytów, ale ciągle głodni z powodu braku sukcesu. Nie masz poczucia, że w tym roku ten zespół ma przed sobą swoją ostatnią szansę?

Ciekawe spostrzeżenie. Mamy fajnych zawodników, zdolnych i solidnych, którym zawsze czegoś tam zabraknie. Mieli już swoją szansę – mówię tutaj o pamiętnych PO. Moim zdaniem masz rację, ten sezon to może to być ostatnia szansa na ugranie czegoś więcej niż druga runda PlayOffs w takim składzie.

Ten zespół przespał swoją szansę na pierścień i ten rok tyko utwierdza wszystkich w przekonaniu, że bez istotnych zmian „z tej mąki chleba nie będzie”, czy jednak w tym układzie personalnym tli się jeszcze nadzieja na pierścień?

Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia. Pewnie, że gdzieś tam jako fan myślę o tym, iż chłopaków stać na tytuł, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że są inne, mocniejsze ekipy. Co do przespanej szansy – tak, zgodzę się, ale nie chce nawet wracać do tamtych PlayOffs…. Rozkładając startową piątkę na czynniki pierwsze, mamy jedną z najlepszych jedynek w lidze, solidnych graczy na pozycjach 4 i 5, a wzmocnienie przydałoby się moim zdaniem na pozycji nr 2 i 3.

W oknie transferowym pojawiły się plotki o ewentualnym odejściu Blake’a Griffina do C’s. Włodarze z Los Angeles faktycznie byli skłonni podjąć negocjacje o wymianie z 27-latkiem w roli głównej, czy to tylko „kaczki dziennikarskie”?

Myślę, że to plotki i Clippers nie byli zainteresowani wymianą Griffina. Bardziej zastanawia mnie fakt, czy była jakaś szansa na pozyskanie Melo z NYK.

Zauważasz postępy w grze Griffina po współpracy Kevinem Garnettem?

Szczerze mówiąc bardziej zauważyłem postępy w grze DeAndre Jordana i wydaję mi się, że to właśnie dzięki treningom z Garnettem.

Dużo zamieszania wzbudził kontrakt dla Austina Riversa. Uważasz, że jego gra jest warta ponad
35 mln $ w 3 lata?

Syn trenera miewa dobre mecze, żeby zaraz potem zagrać bardzo słabo, a dla mnie dobry zawodnik charakteryzuje się stabilnością formy. Kasując ponad 11 baniek za sezon, oczekiwałbym delikatnie mówią więcej od takiego zawodnika. Jestem bardzo ciekawy, jak Rivers sprawdziłby się jako starter w innym zespole.

Którzy gracze spełniają Twoje przedsezonowe oczekiwania, a którzy spisują się poniżej założeń?

Odpowiem w ten sposób, że jestem zadowolony z gry takich zawodników jak Chris Paul, Blake Griffin, DeAndre Jordan, Marreese Speights. Tacy zawodnicy jak Redick, Mbah a Moute, czy Felton, grają tak jak można było się tego spodziewać. Natomiast Rivers i Crawford to dla mnie dwie kompletne zagadki – potrafią rzucić jednej nocy po 25 pkt, żeby następnego dnia nie trafić nic. Zawiedziony jestem Wesleyem Johnsonem, który może i dostaje mniej minut, to jednak stał się postacią bez wyrazu.

Pierwsze spotkanie pomiędzy C’s a Clippers zostało zdominowane niezwykłą atmosferą pożegnania Paula Pierce’a przez TD Garden i cały Boston. O jego wyniku zadecydowała nasza postawa na dystansie oraz brak Paula. Uważasz, że w związku z powrotem CP3, rewanżowe starcie w Staples Center potoczy się pod dyktando gospodarczy, czy jednak ponownie będzie ciasno?

Umówmy się – to co robi w Waszym zespole ten Mały Wielki Gracz – Isaiah Thomas, to coś niesamowitego i za to go szanuję, że pomimo 175 cm wzrostu gość jedzie ze wszystkimi. Wydaję mi się, że pojedynek Thomasa z CP3 będzie niesamowitym widowiskiem i osobiście bardzo na to liczę. Mam nadzieje, że tym razem to my wyjdziemy zwycięsko z tej rywalizacji, a obecność Chrisa Paula wpłynie na to znacząco.

W ostatnich dniach przegraliście z Golden State i San Antonio. Czego Twoim zdaniem brakuje Clippersom, aby mieć realną szansę wygrania rywalizacji ze Spurs i Warriors?

Ekipy takie jak GSW albo SAS to rywale z najwyższej półki, realni kandydaci do mistrzostwa, a mecze z nimi zawsze są bardzo ciężkie. Jeżeli Clippers myślą o tytule albo chociaż o finale konferencji, to w sezonie zasadniczym powinni pokazać, że są w stanie z nimi rywalizować. Nie mam pojęcia czego brakuje naszej ekipie – może to kwestia braku jeszcze jednego solidnego zawodnika w podstawowym składzie, a może to kwestia trenera, sam już nie wiem.

Drażni Cię pozostawanie Clippersów w cieniu rywala zza miedzy, pomimo zdecydowanej dominacji w Mieście Aniołów?

Dominacja LAC trwa, ale patrząc na zdobyte trofea, to do Lakers nam jeszcze dużo brakuje (śmiech). Mimo wszystkie, nie drażni mnie to w ogóle.

Przed Wami bardzo istotne lato. Po sezonie kończą się kontrakty JJ Redicka i Mbaha a Moute’a, a opcja gracza przysługuje Chrisowi Paulowi i Griffinowi. Twoim zdaniem uda się Riversowi i innym osobowościom ze środowiska Clippersów przekonać swoje gwiazdy i zatrzymać trzon drużyny, aby jeszcze raz podjąć próbę budowy mistrzowskiego roster?

Ciekawe pytanie. Myślę, że trzeba zacząć od tego, o czym wspominałem już wcześniej, że zamiast Redicka i Mbaha a Moute’a, poszukałbym innej „dwójki” i „trójki”. Jeżeli zarząd rozegra to dobrze i podpisze jeszcze kogoś do pomocy dla CP, BG i DJ, to myślę, że jest szansa na to, że liderzy zostaną w LAC.