Nowy rozdział dla Celtics

Zbudować dobrą chemię, dobrze się dogadywać, zacieśnić więzi, być drużyną. Tak mniej więcej wyglądały wypowiedzi zawodników Celtics podczas tegorocznego media day.

Tak jak w zeszłym roku słyszeliśmy o finale i zastanawialiśmy się nad tym, kto ich zatrzyma, tak tym razem dzień dla mediów w Bostonie był o wiele bardziej stonowany. Ba, ogolony na jeżyka Jaylen Brown wprost przyznał, że tym razem nie ma żadnych oczekiwań i chce po prostu grać w koszykówkę. Pomóc w tym ma dobra chemia w drużynie, której budowanie zaczęło się już kilka tygodni temu.

To właśnie wtedy Kemba Walker, Marcus Smart, Jayson Tatum oraz Brown rozpoczęli nie do końca udaną przygodę z kadrą Stanów Zjednoczonych, choć każdy zgodnie podkreślił, że przygotowywanie się oraz udział w mistrzostwach świata zbliżył całą grupę do siebie. Jak się okazuje, Walker nawet po powrocie z Chin wybrał Boston, choć mógł przecież jechać na wakacje albo odwiedzić dom w Charlotte bądź rodzinę w Nowym Jorku.

W trakcie mistrzostw nie próżnowali także inni zawodnicy Celtics, którzy korzystali z uroków Auerbach Center. Wśród nich byli m.in. Gordon Hayward, Robert Williams, Enes Kanter czy przyszli debiutanci. We wtorek pierwszy trening, a już w niedzielę 6 października pierwszy mecz przedsezonowy. Tymczasem poniżej jeszcze kilka najciekawszych wypowiedzi z tegorocznego media day:

  • Po czym poznać, że to nowy, świeży start dla Celtics? Jak to ujął Smart, widzieliście fryzurę Browna?
  • Pytany o przedłużenie umowy, Brown stwierdził, że nie zastanawia się zbytnio nad tym.
  • Tatum tego lata skupił się na tym, by znów agresywnie atakować kosz i rzucać więcej trójek. Przy okazji, po urazie kostki nie ma już śladu.
  • W pełni zdrów – po raz pierwszy od około pół roku – jest też od jakiegoś czasu Romeo Langford.
  • Lubię brudzić sobie ręce – wypalił Vincent Poirier, który nie chce stronić od brudnej roboty i zamierza udowodnić, że jego miejsce jest w NBA.
  • Kanter ponoć sporo pracował nad trójką, ale jak mówi Brad Stevens, w Bostonie chcą wykorzystać jego naturalne umiejętności (w tym świetną zbiórkę), więc należy spodziewać się, że Turek będzie grał bliżej kosza.
  • Kto jest ulubionym bostońskim sportowcem Kantera? Tom „GOAT” Brady.
  • Grant Williams uwielbia wywoływać uśmiech na ludzkiej twarzy.
  • Tacko Fall latem nie tylko ostro trenował, ale też pierwszy raz od siedmiu lat wrócił do Senegalu, by spotkać się ze swoją rodzinę i… prezydentem.
  • Po tym jak zmarł ojciec Tremonta Watersa, do młodego obrońcy szybko odezwał się Smart – to właśnie wtedy Waters poczuł, że Boston można zwać domem.