Czy to koniec ruchów Celtics?

We wtorek Boston Celtics przedłużyli umowy z dwójką zawodników i dodali do składu jeszcze jednego. Tym samym zdaje się zamknęli skład, choć oczywiście nie można wykluczyć jakichś transferów.

Daniel Theis oraz Brad Wanamaker zgodzili się we wtorek na nowe kontrakty, a do tego Celtowie porozumieli się z francuskim podkoszowym Vincentem Poirierem. Na ten moment mają więc już w zasadzie pełny skład, który prezentuje się tak:

  • Ball handlers: Kemba, Smart, Edwards, Wanamaker
  • Wings: Brown, Tatum, Hayward, Ojeleye, Langford
  • Bigs: Kanter, R. Williams, Theis, G. Williams, Yabusele, Poirier

Co sądzicie o tym składzie?

W tym wszystkim nie ma jeszcze jednak Tremonta Watersa (kolejny ball handler), czyli wyboru Celtów z drugiej rundy draftu. Być może trafi on na umowę typu 2-way, co do której Bostończycy porozumieli się już z Maksem Strusem. A być może czekają nas jednak jeszcze jakieś ruchy – możliwe wciąż są transfery, natomiast trudno spodziewać się, że Celtics podpiszą jeszcze kontrakt z jakimś wolnym agentem (jak np. DeMarcus Cousins).

Większe możliwości do wymian dały umowy m.in. dla Theisa czy Kantera, choć ten drugi może raczej spać spokojnie z myślą, że przyszłe rozgrywki rozpocznie w Bostonie. Z drugiej strony, jeśli pojawi się jakaś okazja to generalny menedżer Danny Ainge raczej się nie zawaha – wedle ostatnich doniesień Celtics mają zdawać sobie sprawę, że ten skład nie jest idealny i dlatego też nadal mają szukać możliwości polepszenia drużyny.

Niektórzy pytają: a co dalej z Tacko Fallem? Środkowy na razie otrzymał zaproszenie na ligę letnią (pierwszy mecz już w sobotę 6 lipca), a potem zostanie jeszcze najpewniej na obozie treningowym. Celtowie będą mogli zrobić z niego gracza podstawowego składu, ale wtedy musieliby pożegnać się z kimś innym. Najprawdopodobniej wyślą go więc do Maine Red Claws w G-League i zachowają sobie do niego prawa.