Po raz kolejny wraca, by dokończyć pewne sprawy. Aron Baynes wykorzystał wartą $5.9 miliona dolarów opcję gracza i w przyszłym sezonie nadal będzie zawodnikiem Boston Celtics.
Już kilka tygodni temu Aron Baynes mówił, że chce zostać w Bostonie na kolejny sezon i jest to dla niego priorytet. Dziś te słowa potwierdził, wykorzystując opcję gracza w swojej umowie. Dzięki temu za rozgrywki 2019/20 otrzyma $5.9 miliona dolarów. Celtowie z pewnością cieszą się z takiego rozwiązania, bo Baynes to ważny człowiek zarówno na parkiecie, jak i w szatni bostońskiego klubu. Australijczyk jest w Beantown od 2017 roku.
Środkowy ze względu na kontuzje zagrał jednak tylko w 51 meczach poprzedniego sezonu. Teraz po raz kolejny wraca więc, by zająć się niedokończymi sprawami. Tymczasem z opcji gracza zrezygnował Kyrie Irving, który tym samym wejdzie na rynek wolnych agentów wraz z pierwszym dniem lipca. Rozgrywający odrzucił wartą $21 milionów opcję, czego jednak się spodziewano. Teraz może przyjąć dowolny kontrakt, w tym także od Celtics.