Smart na dłużej w pierwszej piątce?

W poniedziałek swój pierwszy mecz w tym sezonie w wyjściowym składzie zaliczył Marcus Smart, często określany mianem „szóstego” startera przez m.in. coacha Brada Stevensa. Wiele wskazuje na to, że 24-latek w pierwszej piątce pozostanie, tym bardziej, że ten eksperyment okazał się być bardzo udany, a Celtics pewnie pokonali Pelicans w Nowym Orleanie. Z efektów zadowolony jest także Stevens. W rozmowie z dziennikarzami zdradził bowiem, że Smart w wyjściowym składzie to coś, nad czym „trzeba się mocno zastanowić” i dodał, że sam skłania się ku temu, by Marcus w pierwszej piątce rzeczywiście pozostał. Rzut oka w statystki podpowie nam zresztą, że ustawienie z Nowego Orleanu jest jednym z najbardziej efektywnych.

Kilka spotkań temu na ławkę „przeniósł się” Gordon Hayward, który teraz zaczyna mecze jako rezerwowy. Tylko ta zmiana spowodowała, że w 108 minut, jakie Hayward spędził na parkiecie właśnie w roli zmiennika, bostoński zespół jest o ponad 10 punktów na 100 posiadań lepszy od rywala. Teraz zdaje się, że Brad Stevens znalazł kolejny pomysł, który może okazać się bardzo trafny – chodzi o przesunięcie Marcusa Smarta do pierwszej piątki, co zdało już egzamin w Nowym Orleanie. Smart zapewnił przede wszystkim sporo poświęcenia i dobrej energii.

Ostatecznie spędził na parkiecie aż 40 minut (to się często u Stevensa nie zdarza, chyba że jest dogrywka) i zrobił naprawdę wiele dobrego, w tym trafił nawet dwa razy za trzy. Od samego początku agresywnie i twardo bronił, dzięki czemu walnie przyłożył się aż do 22 strat po stronie gospodarzy, co bardzo dobrze widać na poniższym wideo:

Nowa pierwsza piątka Celtów – Kyrie Irving, Marcus Smart, Jayson Tatum, Marcus Morris i Al Horford – to drugie najczęściej grające ustawienie w tym sezonie. Ta piątka spędziła razem na parkiecie 52 minuty i w tym czasie gra bardzo dobrze w ataku (121.7 ORTG), bardzo dobrze w obronie (96.6 DRTG) i jest lepsza od rywala o łącznie 25.2 punktów na 100 posiadań. To zdecydowanie najlepsze ustawienie spośród tych, które zagrały ze sobą co najmniej 30 minut w tym sezonie. I wiele wskazuje na to, że Celtics tą piątką będą teraz zaczynać mecze.

Oznaczałoby to, że Smart wejdzie w miejsce Jaylena Browna, który na razie jest kontuzjowany i nie wiadomo jeszcze dokładnie, kiedy wróci do gry. Brown mógłby ewentualnie startować w miejsce Morrisa, który do spółki z Aronem Baynsem zastępował ostatnio w pierwszej piątce Haywarda. Tych opcji jest więc sporo, natomiast nie ma żadnych wątpliwości, że ta nowa pierwsza piątka z Nowego Orleanu – ze Smartem grającym od pierwszej minuty – spisuje się znakomicie, a sam Smart pomaga od początku spotkania nadać odpowiedni ton grze Celtów.