Liga letnia bez Tatuma

W piątek poznaliśmy skład, w jakim Boston Celtics zaprezentują się w Las Vegas w tegorocznej edycji ligi letniej. Tak jak można było się tego spodziewać, do Nevady nie pojedzie Jayson Tatum, który jako pierwszy bostoński rookie od lat zagra w jednej tylko Summer League. Powód jest prosty: 20-latek rozegrał łącznie aż 99 meczów w poprzednim sezonie i spędził na parkiecie najwięcej minut spośród wszystkich Celtów. Fakt faktem, że Jaylen Brown w sezonie 2016/17 zagrał w 95 spotkaniach, a potem wziął udział w lidze letniej, natomiast jak tłumaczył generalny menedżer Danny Ainge, jest ogromna różnica właśnie pod względem minut (Tatum – 3121, Brown – 1556). Pomówmy jednak więcej o tych, którzy w Las Vegas się zaprezentują.

Jak co roku, z utęsknieniem czekamy na ligę letnią, bo choć to liga letnia to jednak zawsze jest to frajda dla kibica, a i ważne doświadczenie dla samych zawodników. Po raz pierwszy od lat Celtics zagrają w jednej tylko lidze letniej – nie będzie ich w Salt Lake City, za to rozegrają co najmniej pięć spotkań w Las Vegas. Trzech pierwszych rywali już znamy (76ers, Nuggets i Hornets), natomiast po tych trzech meczach nastąpi faza pucharowa i wtedy już tylko i wyłącznie od dobrej gry młodych graczy zależy to, jak daleko uda im się zajść.

W tegorocznym składzie znalazło się ogółem 13 zawodników. Nas najbardziej będą interesować oczywiście ci, którzy mają największe powiązania z zespołem. Okazję do zaprezentowania się kibicom Celtics mieć będzie Robert Williams. Po absencji w lidze letniej przed rokiem wraca Guerschon Yabusele. Na sporą rolę liczyć może także Semi Ojeleye. A pierwszą piątkę uzupełnią najpewniej Jabari Bird oraz Kadeem Allen. Wśród zaproszonych znalazł się także stary znajomy Jarrell Eddie, który zagrał parę minut dla Celtics w zeszłym sezonie.

Startujemy w piątek 6 lipca, gdy Celtics podejmą Sixers, natomiast przygotowania ruszą kilka dni wcześniej w Bostonie. Trenerem zespołu w tym roku będzie Jay Larranaga. O poczynaniach młodych zawodników jak zwykle będziecie mogli na bieżąco poczytać na naszej stronie, jak również obejrzeć przygotowane materiały wideo i skróty występów poszczególnych graczy. Poziom ligi letniej często pozostawia wiele do życzenia, natomiast to wciąż najbliższa koszykówce spod znaku NBA rzecz, jaką przyjdzie nam oglądać w kolejnych miesiącach.