All-NBA nie dla Celtów

Ani jeden zawodnik Boston Celtics nie znalazł się w najlepszych piątkach ubiegłego sezonu regularnego. Jest to o tyle zaskakujące, że przecież Celtowie zajęli drugie miejsce na Wschodzie, a ogółem mieli czwarty najlepszy bilans w całej lidze. Na dodatek, Bostończycy mimo tych sporych problemów z kontuzjami mieli najlepszą defensywę w lidze. Pominięty został więc Kyrie Irving, zabrakło też miejsca dla Ala Horforda. Wszystko to oznacza, że tegoroczne sukcesy Celtów są… nawet bardziej imponujące, skoro w zespole nie ma ani jednego gracza na poziomie All-NBA. Nie ma oczywiście w oczach głosujących, bo taki Kyrie rozegrał przecież znakomity sezon i zdaniem wielu na co najmniej trzeci skład zasłużył.

Termin tych wszystkich ogłoszeń – we wtorek Jayson Tatum był w pierwszej piątce rookies, w środę Al Horford wśród najlepszych defensorów, a w czwartek poznaliśmy trzy zespoły All-NBA – jest dość zabawny, bo wielu wyróżnionych dziś zawodników jest już na wakacjach, wielu też okazało się słabszymi w bezpośrednich pojedynkach z tymi, których „wyprzedzili”. Patrz: Joel Embiid kontra Horford, bo to przecież podkoszowy Celtics okazał się lepszy w bezpośrednim starciu, przez co środkowy Sixers tweetuje sobie teraz z wakacji.

Embiid to zresztą bardzo ciekawy przypadek, bo Kameruńczyk znalazł się w drugim zespole All-NBA, jest też wśród trzech finalistów nagrody dla najlepszego obrońcy sezonu (nie ma tam Horforda), a przecież Joel rozegrał tylko 63 spotkania. Kyrie Irving zagrał trzy mecze mniej, a nie ma go nawet w trzecim zespole All-NBA! Na osłodę, akcja Uncle Drew z meczu z Milwaukee Bucks wygrała w głosowaniu na „Handle of the Year”.

Pełne wyniki zespołów All-NBA poniżej (kto zagłosował na Dwighta i Trevora Arizę?!):