W tym roku bez wyboru w top10

Kolejny rok z rzędu drużyna z największymi szansami w loterii zdobyła pierwszy wybór w drafcie. Tym razem ta radość przypadła zespołowi Phoenix Suns, choć równie zadowoleni mogą być kibice Sacramento Kings, gdyż to ich zespół zanotował najwyższy awans i zgarnął pick numer dwa. Z trójką wybierać będą natomiast Atlanta Hawks, a to wszystko oznacza, że pierwszy raz od 2015 roku Celtowie nie maja wyboru w top10. Szanse na to były niewielkie – niecałe trzy procent – i koniec końców pick Los Angeles Lakers zostaje w Filadelfii. Mimo to, wciąż istnieje spore prawdopodobieństwo, że Celtics już w niedalekiej przyszłości (a dokładniej mówiąc już w drafcie w przyszłym roku) otrzymają kolejny topowy wybór w drafcie.

Celtowie nie mieli szczęścia w tegorocznej loterii. Mając zaledwie trzy procent szans na pick numer dwa lub trzy, od początku wiadomo było, że potrzeba cudu. Do niego doszło i pick od Lakers wciąż jest w posiadaniu 76ers. Ci wysłali go do Bostonu przed rokiem wraz z wyborem numer trzy (Jayson Tatum) w zamian za wybór numer jeden (Markelle Fultz) zeszłorocznego naboru. Pick był jednak chroniony, a Celtics mogliby go otrzymać tylko w przypadku, gdyby wylądował w przedziale 2-5. Tak się niestety nie stało (ostatecznie stał się numerem 10).

Ale to nie jest koniec tej historii – w ramach uzgodnień transferu stwierdzono bowiem, że jeśli Celtowie tego picku nie otrzymają w tym roku to otrzymają „jakiś” pick w 2019 roku. Jakiś to znaczy: albo wybór Sacramento Kings, albo Philadelphia 76ers – w zależności od tego, który będzie lepszy, no chyba że będzie to „jedynka” w drafcie, bo wtedy Celtowie dostaną ten gorszy pick. W związku z tym, wybór numer dwa dla Kings (awans aż o pięć pozycji) w tegorocznym naborze jest nieco problematyczny, choć nie zapominajmy, że mówimy tutaj o Sacramento.

Po loterii mówi się, że to DeAndre Ayton i Luka Doncić są najpoważniejszymi kandydatami do wyboru w samym topie. Pełne wyniki wtorkowego losowania możecie zobaczyć tutaj. Tegoroczny draft odbędzie się już 22 czerwca.