Jeśli straciłbyś 15 tys. dolarów w swoje urodziny, jak byś się czuł? Zapewne niezbyt dobrze, choć to raczej nie dotyczy Marcusa Smarta. Gracz zarabia przecież miliony dolarów, dlatego kilkanaście tysięcy zabrane z konta najpewniej nie utrudni świętowania urodzin. Smart właśnie wczoraj obchodził bowiem 24. urodziny i wczoraj został ukarany grzywną w wysokości 15 tys. dolarów za komentarze po meczu z Houston Rockets. Rozgrywający Boston Celtics wypowiedział się na temat Jamesa Hardena i tego, jak jest traktowany przez sędziów, stwierdzając wprost, że nie można przeciwko niemu grać w obronie tak, jak by się tego chciało, gdyż niezależnie od tego, czy rączki trzymasz u góry, czy nie – tak czy siak odgwiżdżą ci faul.
Celtics przegrali sobotnie starcie z Rockets, choć wszystko decydowało się w crunchtime, a sam Marcus Smart miał jeszcze szansę na rzut na remis, ale jego próba równo z syreną nie znalazła drogi do kosza. Po meczu rozgrywający nie krył więc rozczarowania i powiedział kilka słów o tym, jak sędziowie traktują Jamesa Hardena, który według Smarta jest na taryfie ulgowej u arbitrów. Czy to naprawdę wystarcza do tego, aby wlepić karę grzywny? Warto przypomnieć, że po grudniowym meczu Rockets w Bostonie, na sędziów i Smarta narzekał… Harden.
James Harden on Dec. 28: "A lot of grabbing, a lot of holding. I mean, how else am I supposed to get open? … It's just tough. You can't have two officials in a professional game. There's a lot of no-calls that need to be called.”
No fine.
(Kinda making Smart’s point, right?)
— Chris Forsberg (@ESPNForsberg) March 6, 2018