Do powrotu Gordona Haywarda wciąż daleko. Sam skrzydłowy opisał jednak ostatnio na swoim blogu postępy w rehabilitacji i zdradził, że z każdym tygodniem robi coraz więcej. Bostoński klub co prawda cały czas twierdzi, że nie spodziewa się wielkiego comebacku 27-latka jeszcze w tym sezonie, ale taka możliwość nie została oficjalnie wykluczona. Jak tymczasem mówi Danny Ainge, przed Haywardem ważny miesiąc. W trakcie jednego z wywiadów radiowych, GM Celtów wspomniał o zawodniku i zdradził, że ten rozpoczęty właśnie miesiąc „dużo nam powie” o tym, jak przebiega rehabilitacja Haywarda. W domyśle, te najbliższe tygodnie powinny nam również dużo powiedzieć o tym, czy naprawdę są jakiekolwiek szanse na powrót skrzydłowego.
W połowie stycznia minęły trzy miesiące od koszmarnej kontuzji, a Hayward już na dobre rozstał się ze specjalnym aparatem ortopedycznym na kostkę. W ostatnich tygodniach widzieliśmy go nawet z powrotem na hali, jak oddawał rzuty za trzy. Był także obecny przed meczem Celtics z Clippers w Los Angeles. Na razie wciąż nie może jednak wykonywać zbyt wielu ruchów, choć bardzo pomaga mu specjalna maszyna , która wykorzystuje technologię ciśnienia atmosferycznego, dzięki czemu można wykonywać różne czynności bez obciążenia całego ciała.
Sam zawodnik we wpisie na blogu zdradził, że zaczynał gdzieś w okolicach 30 procent ciężaru ciała, natomiast w ostatnich dniach powoli dochodziło do około 70 procent. W czwartek z kolei Ainge powiedział, iż już niedługo Hayward zacznie bieganie właśnie we wspomnianej maszynie i jest to „ogromny krok naprzód”. Zdaniem generalnego menedżera bostońskiej drużyny, kolejne tygodnie będą niezwykle ważne i powinny dać wiele odpowiedzi na nurtujące wszystkich pytania, wśród których jest także to dotyczące powrotu Haywarda w tym sezonie.