Morris celuje w Ostrogi

Na poniedziałek 30 października swój powrót do gry planuje jeden z nowych zawodników w bostońskim składzie na trwający sezon. Mowa oczywiście o Marcusie Morrisie, który z opóźnieniem zacznie tegoroczne rozgrywki z powodu problemów z kolanem. W tym tygodniu skrzydłowy jeszcze na parkiet nie wybiegnie, ale po poniedziałkowym treningu zdradził dziennikarzom, w jaką datę celuje ze swoim powrotem. Boston Celtics na starcie sezonu postępują jednak ze swoimi kontuzjowanymi zawodnikami bardzo ostrożnie, natomiast sam Morris stwierdził, że w ostatnich dniach stan kolana uległ znaczącej poprawie, dzięki czemu powrót na parkiet już za tydzień w poniedziałek na starcie z San Antonio Spurs zdaje się być realny.

Po transferze z Detroit do Bostonu, Marcus Morris nie miał łatwego wejścia w nowy zespół. Opuścił bowiem cały obóz treningowy i zdołał zagrać w ledwie jednym preseasonowym meczu, a wszystko przez sprawę w sądzie, gdzie ostatecznie został oczyszczony z wszystkich zarzutów. Przed samym startem sezonu pojawiły się jeszcze bóle w kolanie, najprawdopodobniej związane właśnie z opuszczeniem okresu przygotowawczego, bo jak mówi sam zainteresowany – te bóle wynikają chyba z faktu, że za szybko i za mocno chciał nadrobić stracony czas.

Tak czy siak, z dnia na dzień jest coraz lepiej i powoli możemy już szykować się na powrót Morrisa. Nie nastąpi to w trwającym tygodniu, w którym Celtowie grają trzy spotkania, ale skrzydłowy celuje w najbliższy poniedziałek i domowe starcie ze Spurs. Byłaby to bardzo dobra wiadomość dla Bostończyków, którzy od początku sezonu są osłabieni – Gordon Hayward najprawdopodobniej już w tych rozgrywkach na parkiet nie wybiegnie. Morris tymczasem będzie sporym wzmocnieniem na skrzydle i kto wie, za jakiś czas być może nawet starterem.

Warto jednak przy tym pamiętać, że pierwszoroczniak Jayson Tatum na starcie rozgrywek spisuje się bardzo dobrze i Morrisowi trudno będzie wygryźć młodziaka z pierwszej piątki. Na razie nie wiadomo natomiast, kiedy do gry wróci Marcus Smart, który nie zagrał w ostatnim meczu przeciwko Sixers z powodu problemów z obiema kostkami. Jego stan ma być determinowany z dnia na dzień, ale Brad Stevens mówił w poniedziałek, że z tego co słyszał to z każdym dniem jest coraz lepiej i Smart we wtorek przejdzie testy mające określić gotowość do gry.