Najciekawsze wypowiedzi media day

Media day jak co roku obfitował w wiele ciekawych wypowiedzi, a my zbieramy te najciekawsze specjalnie dla Was. Celtics tymczasem po tym ekscytującym dla wszystkich dniu – który wyznaczał nieoficjalną granicę końca offseasonu – mogą w końcu zabrać się do pracy, gdyż we wtorek rozpoczną przygotowania do sezonu na obozie treningowym w Newport. W najbliższy poniedziałek pierwszy mecz preseasonu. Wśród bostońskich zawodników dało się więc wyczuć sporą ekscytacją i niecierpliwość związaną ze zbliżającym się startem nowego sezonu. O tym, co mówiły nowe twarze, ale także co mieli do powiedzenia czterej zawodnicy, którzy zostali w Bostonie z poprzednich rozgrywek, możecie przeczytać poniżej.

Nie da się oczywiście streścić całego media day, gdyż jest to dzień, w którym zawodnicy przeprowadzają masę wywiadów, bardzo często mówiąc to samo. Nie brakuje także oklepanych frazesów, natomiast tak czy siak warto jest zebrać chociażby te najciekawsze wypowiedzi w jednym miejscu, gdyż bostońscy zawodnicy mieli do powiedzenia naprawdę sporo – wszak dla Celtics ten przyszły sezon to zupełnie nowy etap, a Kyrie Irving oraz Gordon Hayward to dwóch graczy, którzy stanowią w Bostonie początek ery. Nic więc dziwnego, że pytań jest dużo.

Wszyscy potwierdzają: Smart schudł i jest szybszy

Jednym z głównych tematów poniedziałkowego media day był Marcus Smart i jego utrata wagi. Potwierdzili to w zasadzie wszyscy, w tym przede wszystkim Al Horford, który stwierdził, że Smart wykonuje teraz jakieś podniebne akrobacje i lata niesamowicie wysoko. Potwierdził to także sam Smart, który rzeczywiście wydawał się nieco chudszy i wprost stwierdził, że utrata kilogramów to efekt przede wszystkim problemów z plecami, które nie dawały mu spokoju w poprzednim sezonie. Smart nie ważył ponoć tak mało od czasu gry na uniwerku.

Zmieniona sylwetka bostońskiego guarda ma pomóc mu być bardziej eksplozywnym i szybszym graczem, a jak mówi sam zainteresowany, teraz będzie w stanie lepiej bronić takich zawodników jak John Wall czy Bradley Beal. Jak tymczasem zdradza generalny menedżer Danny Ainge, Smart podczas treningów lata bez koszulki, dopóki Ainge sam nie zacznie krzyczeć, by Marcus założył ją z powrotem. Miejmy więc nadzieję, że ta przemiana 23-letniego gracza zaowocuje jego najlepszym, być może nawet przełomowym sezonem w karierze.

Co ciekawe, Smart przez chwilę w trakcie offseasonu myślał, że koniec końców jego przygoda z Bostonem dobiegnie końca, kiedy agent zadzwonił, by powiedzieć, że może w każdej chwili zostać wytransferowany do Cleveland Cavaliers. Ale ostatecznie nic takiego się nie stało, bo Celtics dogadali się z Cavs w inny sposób i Smart został w składzie. Teraz przed nim niezwykle trudne zadanie, jakim będzie zastąpienie Avery’ego Bradleya, ale Smart zapewnia, że utrata wagi nie spowodowała utraty siły, dlatego 23-latek ma być po prostu lepszym graczem.

Irving: Trollowałem z tą płaską ziemią

Kyrie Irving po raz kolejny dużo mówił o swojej chęci do bycia prawdziwym rozgrywającym w Bostonie, stwierdzając m.in. że nie może się doczekać, by nauczyć się o ulubionych klepkach na parkiecie swoich nowych kolegów. Ale najwięcej uwagi zebrała informacja o tym, że Irving powiedział jednemu z dziennikarzy, że tak naprawdę to trollował wszystkich z tymi wierzeniami w płaską ziemię. Horford tymczasem zdradził, że Irving zwalił go z nóg podczas ostatnich treningów – Al uważa, że wiele osób naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego, jak dobry jest Kyrie.

Celtics w sprawie komentarzy Trumpa

Nie mogło zabraknąć także tematu ostatnich wypowiedzi Donalda Trumpa, w tym także kwestii klękania czy innej formy manifestu w trakcie hymnu USA przed meczami. Danny Ainge oraz Brad Stevens stwierdzili, że ich zawodnicy nie mają żadnych zaleceń od klubu i jak najbardziej mogą manifestować, natomiast Ainge powiedział, że chciałby, aby dany zawodnik przyszedł do niego wcześniej, aby móc o tym porozmawiać i przedyskutować ew. konsekwencje takich czynów. Jaylen Brown zdradził natomiast, że rozmawiał już w tej sprawie z resztą kolegów.

Stevens zbuduje system na nowych graczach

Pojawił się także temat aż kilkunastu nowych twarzy w bostońskim zespole i tego, jak poradzi sobie z tym Brad Stevens. Coach Celtów jak zwykle mówił jednak same dobre rzeczy, a w kontekście wpasowania graczy do systemu stwierdził, że to nie zawodników trzeba do tego systemu wpasować, lecz stworzyć system na nowo, opierając się na zawodnikach. Co więcej, Stevens wprost stwierdził, że tak duże zmiany w składzie sprawiły, że ten ma wrażenie, jakoby zaczynał zupełnie nową pracę, ale jednocześnie nie może się doczekać tego wyzwania.

Ainge: Chcemy być cierpliwi

Danny Ainge zdradził, że dostaje mnóstwo telefonów odnośnie tego ostatniego miejsca w bostońskim składzie, ale na razie zespół zamierza pozostać cierpliwym, bo GM Celtów chce po prostu zobaczyć, czym na razie w Bostonie dysponują. W związku z tym wzrasta prawdopodobieństwo, że Celtics rozpoczną sezon z jednym wolnym miejscem w drużynie. Ainge wrócił pamięcią do 2007 roku, kiedy wszyscy chcieli, aby znalazł jeszcze jednego doświadczonego rozgrywającego, a on wolał dać szansę Rajonowi Rondo i wyszło to Celtom na dobre.

Celtowie optymistami ws. Morrisa

Jednego zawodnika zabrakło na poniedziałkowym wydarzeniu – nieobecny był Marcus Morris, który jest w trakcie procesu sądowego. Celtics są jednak optymistyczni w tej sprawie i są na bieżąco ze wszystkimi najważniejszymi wiadomościami, choć Ainge stwierdził, że klub dobrze zdaje sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji – w najgorszym scenariuszu Morrisowi grozi nawet więzienie, w innych kilka lub nawet kilkanaście meczów zawieszenia od NBA. Na ten moment pewne jest tylko to, że Morris opuści przynajmniej początek obozu treningowego

Horford: To była wielka niespodzianka

Al Horford wprost stwierdził, że transfer Kyrie’ego Irvinga do Bostonu był niespodzianką. Raz jeszcze potwierdził także, że jeszcze nigdy nie przeżył tak szalonego lata transferowego w NBA. Zdaniem bostońskiego podkoszowego, bardzo dziwnym zjawiskiem jest to, że do zespołu wraca ledwie czterech graczy z poprzedniego sezonu. Horford miał też jednak sporo ciepłych słów do powiedzenia o swoich nowych kolegach, ale przy tym wszystkim nie zapomniał także o tym, którego Celtics oddali i życzył Isaiahowi Thomasowi zdrowia przede wszystkim.

Thomas tymczasem ma opuścić przynajmniej kilka pierwszych tygodni sezonu, więc wiemy już, że nie zagra w meczu otwarcia, kiedy Celtics zaczynać będą w Cleveland nowy sezon. Cavaliers mają nadzieję, że I.T. będzie mógł powrócić na parkiet gdzieś w okolicach stycznia, po tym jak w ostatnim czasie poczynił spore postępy, jeśli chodzi o powrót do zdrowia po kontuzji biodra. Warto wspomnieć, że Cavs pojawią się w Bostonie dwa razy w przyszłym sezonie: najpierw 3 stycznia, a potem 11 lutego przy okazji ceremonii zastrzeżenia koszulki Paula Pierce’a.

Yabusele: Jestem zdrów i gotów do gry

Nie mogliśmy go niestety obejrzeć w tegorocznej lidze letniej, ale Guerschon Yabusele jest już w pełni zdrów i gotów na obóz treningowy, o czym sam poinformował w jednym z wywiadów. Francuz opuścił rozgrywki Summer League przez operacje na obu kostkach, a teraz szykuje się do swojego debiutu na parkietach NBA, jako że poprzedni sezon spędził w Chinach i w D-League. Przy okazji, warto także dodać, że to właśnie Yabusele – ale także Semi Olejeye – mogą po poniedziałkowych wywiadach konkurować o miano największego bicepsa w całej lidze.

Brown i nowe obowiązki w obronie

Jaylen Brown ma przed sobą drugi sezon w NBA, a po odejściu Avery’ego Bradleya zdaje się, że spadnie na niego więcej obowiązków po bronionej stronie parkietu. Mówił o tym m.in. Brad Stevens, ale także sam Brown stwierdził, że jego zadaniem jest spowolnić najlepszego gracza drugiego zespołu i jest to zadanie na każdy mecz. Drugoroczniak nie szczędził również miłych słów pod adresem swojego młodszego kolegi, stwierdzając że Jayson Tatum to niesamowity talent i niebo jest jego limitem. Brown zwrócił uwagę głównie na łatwość punktowania Tatuma.

Co więcej, zdaniem Browna pierwszoroczniak już poczynił spore postępy, jeśli chodzi o rzut zza łuku i w tym momencie może równać się z najlepszymi tej ligi. Byłaby to znakomita wiadomość dla Celtów, którzy dostaliby tym samym świetną opcją strzelecką z ławki i kogoś, kto byłby prawdziwym koszmarem dla obrońców. Na razie jednak Tatum czeka na swój debiut, ale Brown zapowiada, że panowie świetnie się uzupełniają, mają bardzo podobne podejście do życia i koszykówki, dzięki czemu mogą wzajemnie się napędzać, by stawać się lepszymi graczami.

Po materiały wideo z konferencji prasowych zajrzyjcie tutaj, po wszystkie wywiady ekipy z oficjalnej strony Celtics zaglądajcie przez cały dzień tutaj, gdzie sukcesywnie je wrzucam, a po zdjęcia skierujcie się tutaj.