Znamy terminarz 2017/18!

Jak co roku o tej porze, NBA wypuściła w poniedziałek terminarz na sezon regularny 2017/18. Już wcześniej wiedzieliśmy, że Boston Celtics sezon rozpoczną w Cleveland, a w Święta Bożego Narodzenia po raz pierwszy w swojej historii zagrają mecz we własnej hali, natomiast dziś wiemy już wszystko – mniejsza liczba back-to-backs, marcowy powrót Gordona Haywarda do Utah czy Avery Bradley w Ogródku już w listopadzie. Poznaliśmy również godzinę rozpoczęcia meczu w Londynie, co również jest niezwykle ważną informacją w kontekście ewentualnego wylotu na to spotkanie. Tymczasem ostatnim rywalem Celtów w przyszłym sezonie będą… Brooklyn Nets, którzy po raz ostatni zagrają dla Celtics.

Najważniejsze informacje dot. terminarza na przyszły sezon:

  • Startujemy już 17 października w Cleveland i to najwcześniejszy start od lat. Celtics będą musieli się postarać, aby kolejny rok z rzędu otworzyć sezon zwycięstwem. Premierowe spotkanie w nowym sezonie w TD Garden odbędzie się natomiast dzień później, gdy Celtowie podejmą Milwaukee Bucks.
  • Już pierwszy mecz Celtów będzie transmitowany w telewizji ogólnokrajowej – ogółem takich spotkań Bostończycy mają 26, czyli o cztery więcej niż w ubiegłym sezonie (35, jeśli liczyć także mecze w NBA TV, co łącznie daje szósty najwyższy wynik w całej lidze). Wśród najważniejszych będzie oczywiście ogłoszony już kilka dni temu gwiazdkowy pojedynek z Washington Wizards, czyli pierwszy raz w historii, gdy zawodnicy Celtics w trakcie Świąt Bożego Narodzenia zagrają spotkanie w swojej hali!
  • Nie będzie w tym sezonie takich kwiatków jak sześć z rzędu meczów w domu, bo mecze u siebie na wyjeździe zostały rozłożone w miarę równomiernie. Celtics najwięcej razy w TD Garden pod rząd zagrają między 27 listopada a 6 grudnia (pięć razy), natomiast dwa razy czeka ich 4-meczowy trip po Zachodzie.
  • Żadna drużyna w tym sezonie nie zagra czterech meczów w pięć nocy! To efekt działań ligi, która sukcesywnie eliminowała tego typu serie aż w końcu usunięto je z terminarza całkowicie. Jeśli chodzi natomiast o serie meczów back-to-back to Celtowie mają takich serii w przyszłym sezonie 14, czyli znacznie mniej niż w kilku poprzednich latach, kiedy ta liczba oscylowała między 17 a 20.
  • Jeśli chodzi o mecz w Londynie to już wcześniej wiedzieliśmy, że odbędzie się 11 stycznia – teraz wiemy już jednak, że Celtics będą mogli przylecieć do Wielkiej Brytanii, bo będzie to ich jedyny mecz w ciągu całego tygodnia (wcześniej zagrają 6 stycznia, a po powrocie do USA dopiero 16 stycznia). Samo spotkanie ma się natomiast rozpocząć o 21:00 czasu polskiego, czyli o 20:00 czasu lokalnego.
  • Mistrzowie przyjadą do Bostonu już w połowie listopada, a więc podobnie jak to miało miejsce rok temu, gdy Warriors nie dali szans Celtom. Ale ci zrewanżowali się potem w Oracle Arena i w przyszłym sezonie po raz trzeci z rzędu spróbują pokonać Wojowników na ich terenie – dojdzie do tego pod koniec stycznia w trakcie jednego z dwóch tripów Celtics po Zachodzie. Celtics zmierzą się też wtedy m.in. z Los Angeles Lakers, a swoich największych rywali przyjmą w TD Garden już 8 listopada.
  • Gordon Hayward na swój powrót do Salt Lake City poczeka sobie aż do końcówki marca. Znacznie wcześniej z bostońskimi kibicami przywita się za to Avery Bradley, który w Ogródku wraz z Detroit Pistons pojawi się pod koniec listopada. Kelly Olynyk z kolei po raz pierwszy wróci do Bostonu w barwach innego klubu 20 grudnia. Amir Johnson dostanie natomiast miłą owację 30 listopada , a Jonas Jerebko brawa zbierze 15 grudnia.
  • Prawie połowę (40) meczów Celtowie rozegrają w roku kalendarzowym 2017! Siedem meczów w październiku (trzy w domu, cztery na wyjeździe), 16 meczów w listopadzie (osiem/osiem) oraz aż 17 spotkań w grudniu (dziesięć/siedem). Całkiem sporo jak na taki okres, ale przynajmniej druga część sezonu będzie nieco lżejsza – styczeń to zaledwie 12 meczów (sześć/sześć) za sprawą wyjazdu do Londynu, a luty to już tylko 11 spotkań (siedem/cztery) za sprawą All-Star Break. Nieco ciężej zrobi się dopiero w marcu, bo Celtowie dziewięć z 13 pojedynków rozegrają na wyjeździe, by w kwietniu rozegrać sześć ostatnich meczów przed rozpoczęciem fazy play-off (trzy/trzy) i zakończyć sezon starciem z Nets.

To całkiem zresztą zabawne, że Celtics sezon kończyć będą pojedynkiem z Nets, którzy przecież w przyszłych rozgrywkach po raz ostatni już cierpieć będą za błędy Billy’ego Kinga i grać będą dla Celtów, którzy posiadają ich pick w przyszłorocznym drafcie. Cały terminarz jest już do zobaczenia w odpowiednim dziale (crtl+F5), tam też znajdziecie informacje dot. tego, jaka stacja ogólnokrajowa transmituje mecz. Do wtorku 17 października pozostało już tylko 63 dni, a więc niecałe dwa miesiące! A Wy na jakie spotkanie czekacie w przyszłym sezonie najbardziej?