Pacers wysłali PG13 do Thunder

Tak, to prawda. Indiana Pacers dogadali się z Oklahoma City Thunder i oddali Paula George’a w zamian za… Victora Oladipo oraz Domantasa Sabonisa. Nie, nie otrzymali żadnego picku. Tak, zdaje się, że wybrali najgorszą ofertę, bo według raportów chociażby Boston Celtics dawali znacznie więcej. Uciekła więc kolejna gwiazda Danny’emu Ainge’owi, choć trudno jest go winić, kiedy Pacers podejmują taką decyzję. Nie było w NBA osoby, która nie byłaby zszokowana tym transferem i przede wszystkim faktem, jak mało poleciało do Indianapolis. Niezwykle zaskoczeni byli także sami Celtics, którzy czuli, że są w najlepszej pozycji, by George’a dostać i spełnili nawet warunki Pacers, którzy jednak ostatecznie woleli wysłać PG13 do innej konferencji.

Dla Thunder to ruch marzenie. Oddają mało, ryzykują też więc mało, a parują George’a z MVP ligi w osobie Russella Westbrooka. Za rok obaj wejdą na rynek wolnych agentów, ale Thunder przez ten rok spróbują ich przekonać, by dalej grali razem w Oklahomie. Tyle tylko, że jak niektórzy słusznie zauważają, z Oklahomy jest bliżej do… Los Angeles. Zarówno bowiem Westbrook, jak i George to rdzenni Kalifornijczycy i obaj byli już w przeszłości łączeni z Lakers. Ale to teraz problem Thunder, którzy oddali bardzo mało, by móc się nad tym zastanawiać.

Według raportów, Celtics walczyli o George’a od miesięcy. Już w lutym oferowali pick od Nets, który koniec końców okazał się przecież numerem jeden w tegorocznym drafcie. Do rozmów z Pacers wrócili właśnie w dzień draftu i spełnili nawet oczekiwania drużyny z Indianapolis, która chciała trzy wybory w drafcie i dwóch starterów. Celtowie to właśnie mieli oferować, dlatego tym bardziej dziwi decyzja Pacers, którzy zdecydowali się na paczkę Thunder złożoną z… dwóch niekoniecznie starterów oraz ani jednego wyboru w drafcie.

Celtics nie chcieli oddawać ani picku Nets w 2018 roku, ani też picku Lakers/Kings. Ze stołu zniknęli także Jaylen Brown oraz Jayson Tatum, ale nawet mimo tego to i tak Boston miał najwięcej do zaoferowania dla Pacers. A ci koniec końców nie wzięli nawet od Thunder żadnego picku. Gdzie w tym logika? Tego nie wie nikt, bo wszyscy (w tym także Celtics) byli bardzo zaskoczeni tym transferem, kiedy wydawało się, że to Boston może zaoferować Pacers najlepszą drogę do rozpoczęcia przebudowy. Avery i Jae są od Oladpio ledwie dwa lata starsi.

Jak się bowiem spekuluje, to właśnie Bradley i Crowder mieliby polecieć do Pacers w wymianie. Co ciekawe, według raportów nieprawdą były też wcześniejsze doniesienia, że Celtics mieli w przygotowaniu przedłużenie dla George’a – to byłoby bowiem trudne do zrobienia z punktu widzenia salary cap i może tłumaczyć, dlaczego Ainge nie chciał włączyć tych cenniejszych picków do rozmów, tym bardziej kiedy z obozu PG13 cały czas płyną informacje, że latem 2018 roku przeniesie się do Lakers. Tak czy siak, trudno uwierzyć w to, czym zadowolili się Pacers.