Kilka dni temu informowaliśmy, że Boston Celtics podjęli decyzje w sprawie przyszłości Ante Zizicia. Decyzja była taka, że Chorwat pozostanie w Europie na kolejny sezon i tam będzie dalej się rozwija. Dziś natomiast wiemy już, że wybrany z 23 numerem tegorocznego draftu gracz nie zmieni klubu i dalej będzie reprezentował barwy Cibony Zagrzeb, w której to gra od 2014 roku i gdzie ma pewne miejsce w pierwszej piątce. Co ciekawe, w zespole jest jeszcze tylko jeden center i jest to… Andrija Zizić, czyli starszy o 17 lat brat Ante. Cibona to od lat jeden z silniejszych chorwackich klubów, a w przeszłości drużyna, w której swoje największe sukcesy odnosiła chorwacka legenda koszykówki – Drażen Petrović.
Zizić to chyba pierwszy stashowany gracz wybrany w pierwszej rundzie przez Celtics od czasu… Larry’ego Birda, który to przecież wybrany przez Reda Auerbacha w 1984 roku spędził jeszcze jeden sezon na uniwerku, zanim dołączył do NBA. Na przeprowadzkę do Europy zgodził się też ostatnio m.in. Colton Iverson pozyskany przez Celtów w 2013 roku, a jeśli już jesteśmy przy Chorwatach to także podkoszowy Dino Radja spędził kilka lat w Europie po tym, jak został wybrany przez bostoński zespół w naborze w 1989 roku.
Radja zadebiutował w NBA cztery lata po tamtym drafcie, ale fani Celtics z pewnością mają nadzieję, że w przypadku Zizica ten debiut przyjdzie znacznie wcześniej. 19-letni środkowy od 2014 roku gra dla Cibony, która w ostatnich trzech sezonach zajmowała drugie miejsce w lidze chorwackiej i gra też w rozgrywkach Euro Cup. Zizić w tym poprzednim sezonie rozegrał ogółem 54 spotkania, spędzając na parkiecie prawie 27 minut, a jego średnie wyniosły 14.3 punktów (65.3 FG%, 72.4 FT%), 8.5 zbiórek oraz 1.3 bloku na mecz.