SL: Celtics 102 – 94 Sixers

Boston Celtics wygrywają swój pierwszy mecz w swoich tegorocznych letnich zmaganiach, pokonując wynikiem 102-94 drużynę Philadelphia 76ers. Najwięcej punktów dla bostońskiego zespołu zdobył RJ Hunter (wszystkie 17 oczek zapisał na konto po pierwszej kwarcie), choć historią meczu i tak był pojedynek pierwszego z trzecim numerem tegorocznego draftu, czyli Ben Simmons versus Jaylen Brown. Który z tej dwójki wypadł lepiej? Obaj mieli spore problemy ze skutecznością, na dodatek Simmons nie dokończył meczu przez… skurcze, które dokuczały mu w zasadzie przez całe spotkanie, ale też obaj mieli swoje dobre momenty. Kolejny mecz Celtów już w nocy z wtorku na środę.

BOXSCORE | DOWNLOAD

Celtics trafiali zza łuku (11/22) i dostawali się na linię rzutów wolnych, podczas gdy Ben Simmons czarował wszystkich swoimi podaniami. Zostawiany na obwodzie potrafił doskonale znaleźć partnera pod koszem, wyprowadził kilka efektownych kontrataków i koniec końców zaliczył 10 punktów (2/9 FG), osiem zbiórek oraz pięć asyst. Mecz był całkiem wyrównany, czego dowodem jest 10 remisów i aż 13 zmian prowadzenia, ale w końcówce to Celtowie zachowali więcej skuteczność i domknęli ten mecz rzutami wolnymi.

  • Jaylen Brown (16 punktów, 2/7 FG, 11/17 FT, 6 zbiórek, 2 asysty, 2 bloki) – całkiem niezły debiut Browna, który był agresywny i dostawał się na linię rzutów wolnych, gdzie stawał aż 17-krotnie! Próbował kilku elektryzujących wsadów, ale udało się tylko z jednym – i to z autu, gdy piłkę wyrzucał James Young. Te dwa bloki to na Simmonsie (po jednym jedynka draftu już nie wstała), niestety wspomnianego alley-oopa nie było widać, bo realizator pokazywał leżącego Simmonsa. HIGHLIGHTS.
  • RJ Hunter (17 punktów, 5/12 FG, 3/6 3PT, 7 fauli) – w ligach letnich nie obowiązuje przepis o faulach, więc Hunter mógł grać nawet z siedmioma, ale nie jest to dobry sygnał – w obronie był aktywny, często aż zanadto, natomiast zaliczył też przechwyt oraz blok. W pierwszej kwarcie bez punktów, w trzech kolejnych zdobył 17 oczek, pokazując swój zasięg i mając jedno dobre wejście na kosz. HIGHLIGHTS.
  • Terry Rozier (18 punktów, 6/13 FG, 2/4 3PT, 6 zbiórek, 5 asyst, 3 straty) – solidny występ Roziera, który nie tylko pokazał pewny rzut, ale też bardzo fajnie operował jako rozgrywający w akcjach pick-and-roll. Pod koniec meczu zaliczył po przechwycie taki wsad, że cudem jest, iż nic sobie nie zrobił. HIGHLIGHTS.
  • James Young (8 punktów, 3/8 FG, 2/2 3PT, 6 zbiórek) – rozpoczął bostońskie strzelanie w tym meczu, trafiając dwie trójki w pierwszej kwarcie, ale to by było na tyle. Potem próbował jeszcze grać głównie do kosza, raz się nawet udało, a dwa razy zamordował go Richuan Holmes. Największą zaletą Younga wciąż jest niestety jego wiek. Nie będzie skrótu jego występu.

Świetne wsparcie z ławki dał Malcolm Miller, Geurschon Yabusele nie zachwycił, Abdel Nader grał tylko osiem minut, przed Marcusem Thorntonem kolejny sezon w Australii, a Demetrius Jackson i Ben Bentil zaliczy solidny start w walce o być albo nie być w składzie Celtics na przyszły sezon. Nie zagrali Yarou, Walden oraz Pinkston, natomiast Jordan Mickey wrócił do Bostonu, bo kontuzjował sobie ramię przy próbie bloku na treningu. W lidze letniej Utah Jazz raczej nie zagra, ale bardzo możliwy jest jego powrót na mecze w Las Vegas.

UPDATE: Brown ma przeprost kolana i z Jazz nie zagra. Jego status to day-to-day.