Turner na wylocie z Bostonu?

Evan Turner ma za sobą naprawdę solidny sezon w barwach Celtics, który można nazwać „odrodzeniem”. Bo to rzeczywiście było odrodzenie gracza wybranego niegdyś z drugim numerem draftu, którego jednak kariera stanęła na rozdrożu po bardzo nieudanym epizodzie w Indianapolis. Dobrze więc się dla niego stało, że trafił pod skrzydła Brada Stevensa, dzięki czemu trochę się odbudował. Przed rokiem Danny Ainge zaryzykował, podpisując z nim niewielki 2-letni kontrakt, ale to ryzyko na razie się opłaciło. Turner miał trzy triple-double, 60-krotnie wychodząc w pierwszej piątce bostońskiej drużyny i stanowił ważny punkt w tzw. crunchtime, wygrywając Celtom kilka spotkań. Ci jednak szukają podobno chętnych na transfer.

Tego typu raporty mają potwierdzać plotki, jakoby występ Turnera w niedawnym Africa Game – występ zresztą bardzo udany – miał być niejako pokazem dla innych klubów. A jeśli tak było to pokaz ten wyszedł naprawdę nieźle, bo Turner zanotował 14 punktów na ponad 63 procentach skuteczności, game-high 8 asyst, 7 zbiórek i 2 przechwyty, popisując się swoją wizją oraz podaniem. Był to zresztą mecz, jakich w Bostonie widzieliśmy w ostatnim sezonie w wykonaniu 26-latka mnóstwo. No, może prócz tej efektywności.

Turner to bowiem rozgrywający w ciele skrzydłowego, który jednak operuje przede wszystkim na mid-range. Dość powiedzieć, że w ubiegłych rozgrywkach zza łuku rzucał gorzej niż Rajon Rondo. Mimo to, wciąż miewał dobre mecze i był ważnym ogniwem zespołu, który koniec końców awansował do play-offów. Okazało się, że Evan Turner nie jest takim złym graczem, ale prawda jest niestety taka, że w tym momencie więcej korzyści przyniesie Celtom jego transfer. Tym bardziej w obliczu tak zapełnionego składu.

Odejście Turnera przyniosłoby nie tylko więcej minut na jedynce dla chociażby Marcusa Smarta czy Terry’ego Roziera, ale też uwolniłoby miejsce w pierwszej piątce na pozycji nominalnego niskiego skrzydłowego, co otworzyłoby dodatkowe możliwości dla coacha Stevensa. Jedynym problemem może okazać się znalezienie nowego klubu dla Turnera, któremu został jeszcze jeden rok w kontrakcie warty $3.4 miliona dolarów. Takim zespołem mogą być Utah Jazz, którzy właśnie stracili Dante Exuma z powodu zerwanego więzadła ACL.