Marcus Thornton byłby idealnym zawodnikiem dla Boston Celtics parę lat temu. Teraz jest idealnym zawodnikiem dla takich drużyn jak Boston Celtics sprzed paru lat. Czyli dla drużyn walczących o najwyższe cele, gdzie przyda się doświadczony zawodnik z ławki potrafiący zapewnić kilkanaście punktów i pociągnąć drugi garnitur. Nic więc dziwnego, iż Marc Spears donosi, że Thornton wzbudza spore zainteresowanie. To kolejny weteran ze składu Celtics, którzy w ciągu najbliższych dni może zmienić swoje otoczenie – Danny Ainge ma jeszcze ponad miesiąc na transferowanie, bowiem trade deadline przypada w tym roku na 19 lutego. Problemem w przypadku Thorntona może okazać się jednak jego kontrakt.
27-letni guard zarobi za ten sezon sporą sumkę w postaci $8.6 miliona dolarów. Jest to suma duża jak na role-playera, który mógłby pomóc któremuś z contenderów; zresztą bardzo podobnie jest w przypadku innego z weteranów, czyli skrzydłowego Brandona Bassa, gdyż jego płaca za ten sezon wynosi $6.9 miliona. O wiele łatwiej było więc wytransferować Brandana Wrighta i jego nieco mniejszy, przyjazny kontrakt o wartości $5 milionów dolarów, który przejęli Phoenix Suns. Tak czy siak, zarówno Thornton, jak i pewnie Bass budzą spore zainteresowanie – to wciąż bardzo produktywni zawodnicy na spadających po sezonie kontraktach. Z drugiej strony, te spadające kontrakty powodują, że Celtowie wcale nie będą zbytnio zmartwieni, gdy nie uda się ich wytransferować. To nie znaczy jednak, że Ainge nie będzie próbować.