Jeff Green w Memphis

Brandan Wright może już powoli przymierzać koszulki Phoenix Suns, ale to koniec ruchów Danny’ego Ainge’a. Jeff Green może już bowiem przymierzać koszulki Memphis Grizzlies, albowiem 28-letni skrzydłowy wraca do Konferencji Zachodniej po prawie czterech niezbyt udanych latach w Bostonie. O rozmowach na linii Grizzlies – Celtics mówiło się już od paru dni, ale dopiero dzisiaj przybrały one poważniejsze kształty. Szczegóły umowy nie są jeszcze znane, ale najprawdopodobniej Green zostanie wymieniony za Tayshauna Prince’a oraz wybór w pierwszej rundzie draftu. A to oznacza, że po tych dwóch transferach Celtics mogą mieć aż 11 potencjalnych wybór w pierwszych rundach… czterech kolejnych draftów!

O tym transferze pisało się już od paru dni – Celtics nie od dziś próbowali przecież handlować Greenem, który nie spełnił oczekiwań z nim związanych. Także w tym sezonie, kiedy to do transferu Rajona Rondo spisywał się bardzo przyzwoicie, rozgrywając chyba najlepszy w karierze sezon, ale od odejścia 28-letniego rozgrywającego znacząco obniżył swoje loty, znów zapewniając fanom sporą dawkę tego, co wychodzi mu najlepiej – gry bardzo nierównej. W barwach Grizzlies będzie mógł jednak wrócić do bycia dalszą opcją, co z pewnością bardziej będzie mu pasować. Celtowie w zamian otrzymają najprawdopodobniej spadający po tym sezonie kontrakt Prince’a oraz wybór w drafcie, który na razie trudno jeszcze określić. Więcej szczegółów poznamy zapewne, gdy zespoły ustalą ostateczną wersję transferu. Nieco głębsza analiza (oraz wszelkie aktualizacje odpowiednich działów na stronie) tego, co stało się dziś w Bostonie w najbliższych godzinach.