Podsumowanie trójstronnej wymiany

Doczekaliśmy się! Po ośmiu dniach okresu wolnej agentury w końcu doświadczyliśmy jakiegoś większego ruchu, w który zaangażowani byli Boston Celtics. I co by nie mówić, Danny Ainge idealnie wykorzystał okazję. Z ostateczną oceną tego ruchu należy się jeszcze oczywiście wstrzymać, bo w kolejnych tygodniach jeszcze wiele się może zmienić, ale na ten moment wydaje się, że Ainge po raz kolejny zrobił świetny deal. Pozyskał spadający kontrakt, młodego i utalentowanego 7-footera oraz wybór w pierwszej rundzie draftu, oddając trade exception otrzymane za Paula Pierce’a, które miało wygasnąć w sobotę 12 lipca. Innymi słowy – transfer ten jest kolejną konsekwencją zeszłorocznego transferu z Brooklyn Nets.

Czyli raz jeszcze, uporządkujmy sobie wszystko. Cavaliers starają się bardzo mocno pozyskać LeBrona Jamesa, dlatego też potrzebowali oddać gdzieś Jarretta Jacka, który w przyszłym sezonie zarobi $6.3 miliona dolarów. Już od paru dni mówiło się, że mają na stole przygotowaną umowę, niektóre źródła podawały też, że włączony w nią miałby być Marcus Thornton (który to z kolei za przyszły sezon zainkasuje $8.5 miliona dolarów). Sama wymiana niczego by jednak Kawalerzystom nie dała, dlatego też do gry wkroczył Danny Ainge, który usiadł przy stole ze swoim $10-milionowym trade exception, którego termin ważności nieuchronnie zbliżał się ku końcowi – wyjątek ten przepadłby już w sobotę 12 lipca. Cała wymiana wygląda następująco:

  • Celtics dostają: Tyler Zeller z Cavs, Marcus Thornton z Nets, chroniony (top10) wybór w pierwszej rundzie draftu 2016 od Cavs
  • Cavaliers dostają: trade exception z Celtics, wybór w drugiej rundzie draftu od Celtics
  • Nets dostają: Jarrett Jack oraz Sergey Karasev z Cavs

Nas najbardziej interesują oczywiście Celtics, tak więc na tym się głównie skupimy. Zacznijmy od tego wyboru w drafcie, który jest chroniony. Oznacza to, że jeśli Cavaliers zakończą sezon 2015/16 w dziesiątce najgorszych zespołów w lidze (ew. będą po prostu w loterii i po raz kolejny jakimś cudem wylosują pierwszy, drugi lub trzeci wybór) to wtedy wybór ten zostaje w Ohio. W określonych warunkach tak samo będzie w latach kolejnych i ewentualnie dopiero w drafcie 2019 bostończycy nie musieliby już patrzeć na bilans Cavs. Jeśli jednak LeBron James rzeczywiście wróci do Cleveland to ciężko spodziewać się, aby Celtics nie otrzymali tego wyboru już w naborze w 2016 roku. A to oznacza, że Ainge zyskał kolejny pick i na kolejne lata przedstawia się to tak:

  • wybory w pierwszej rundzie Draftu 2015: wybór własny, wybór pozyskany od Los Angeles Clippers, wybór pozyskany od Philadelphia 76ers (chroniony, top14 – Celtics otrzymają go więc, jeśli Sixers awansują w przyszłym sezonie do playoffs, jeśli nie – wtedy otrzymają wybory w drugiej rundzie Draftu 2015 oraz Draftu 2016).
  • wybory w pierwszej rundzie Draftu 2016: wybór własny, wybór pozyskany od Brooklyn Nets, wybór pozyskany od Cleveland Cavaliers (chroniony, top10 – Celtics otrzymają go więc, gdy będzie w przedziale od 11 do 30, jeśli nie – wtedy przechodzi na kolejny rok).
  • wybory w pierwszej rundzie Draftu 2017: wybór własny, prawo do zamiany wyboru z Brooklyn Nets
  • wybory w pierwszej rundzie Draftu 2018: wybór własny, wybór pozyskany od Brooklyn Nets

Celtics mają więc aż osiem (a potencjalnie nawet dziewięć, choć na ten moment ciężko wierzyć, że 76ers zdołają w przyszłym sezonie awansować do fazy poseznowej) wyborów w pierwszych rundach czterech kolejnych draftów. Nie trzeba chyba mówić, że Celtics na pewno nie skorzystają ze wszystkich, lecz raczej wykorzystają je w inny sposób – przy ewentualnych wymianach. Warto jeszcze dodać, że ledwie kilkanaście dni temu Celtics dokonali dwóch wyborów w pierwszej rundzie Draftu 2014, a dzisiaj Ainge pozyskał kolejny taki wybór. Co oddał w zamian? Trade exception, które miało niedługo wygasnąć oraz jeden wybór w drugiej rundzie draftu.

Ten wybór to jednak nie wszystko, co Celtics otrzymali. Jest jeszcze dwóch zawodników, którzy przywędrują do Celtics i tutaj także nie ma podstaw do narzekania. Ba, Celtics w końcu zyskują prawdziwego, mierzącego prawdziwe siedem stóp, centra. Jest nim Tyler Zeller, czyli 24-latek wybrany z siedemnastym numerem Draftu 2012. W przyszły sezon wkroczy on w ostatni rok swojego debiutanckiego kontraktu, dzięki któremu zarobi $1.7 milionów dolarów. Na sezon 2015/16 jego umowa ma opcję zespołu wartą $2.6 milionów (a w kolejnym jest oferta kwalifikacyjna), co znaczy że Celtics najprawdopodobniej będą chcieli się przekonać, jak Zeller odnajdzie się w bostońskich barwach i zapewne widzą w nim potencjalnego startera na pozycji centra.

Marcus Thornton to z kolei 27-letni rzucający obrońca, który zeszły sezon rozpoczynał jeszcze w barwach Sacramento Kings, jednak kończył go w drugiej rundzie playoffs obok Kevina Garnetta i Paula Pierce’a w Brooklyn Nets. Jest to dobra opcja na kilkanaście punktów z ławki, ale o wiele większą wartość ma jego spadający kontrakt – Thornton zarobi w przyszłym sezonie $8.5 milionów dolarów. Dzięki temu Celtom za rok o tej porze spadnie z ksiąg ponad $30 milionów dolarów – zakładając oczywiście, że Thornton w drużynie pozostanie. Również Zeller nie może być pewien, że niedługo nie poleci gdzieś dalej w jakiejś wymianie – obaj mogą zostać wytransferowani pojedynczo już teraz, jeśli natomiast Celtics mieliby ich włączyć do większej wymiany (kilku zawodników za zawodnika/zawodników) to nie mogą tego zrobić przez kolejne dwa miesiące.

Zaktualizowane salary cap

Podsumowując, transfer ten jest w zasadzie genialnym ruchem Ainge’a. Celtowie dodali do składu trzy kolejne assety, oddając tylko pick w drugiej rundzie draftu. Dodatkowo, transfer ten pomaga także na przyszłość, kiedy to latem 2015 roku na rynku będzie sporo fajnych nazwisk (włączając w to Rondo i Kevina Love’a). Czy transfer ten pomaga natomiast odnośnie wspomnianego właśnie Love’a? Trudno przesądzić, ale być może odrobinę tak. Tak czy siak, Ainge zrobił kolejny bardzo dobry ruch, dzięki któremu ma jeszcze więcej opcji, nie zważając na to, w jakim kierunku drużyna pójdzie w przyszłości – dodał bowiem albo więcej assetów do potencjalnych kolejnych transferów, albo też zyskał po prostu dobrze prosperującego centra oraz kolejny cenny wybór w drafcie.

Jak oceniasz trójstronną wymianę z Cavs i Nets?

Zobacz Wyniki

Loading ... Loading ...