Steve Bulpett z Boston Herald doniósł, że Boston Celtics doszli do porozumienia w sprawie nowego kontraktu z Averym Bradleyem, który wczoraj stał się zastrzeżonym wolnym agentem. I tak, Bradley podpisał 4-letnią umowę wartą $32 miliony dolarów. Czy jest to dobra umowa? To się okaże, bo Bradley to przecież wciąż 23-latek, który jest świetnym obrońcą i który w zeszłym sezonie trafiał prawie 40 procent rzutów za trzy. Jedynym argumentem na nie jest jego historia kontuzji, którą zresztą zawsze przytaczał również Danny Ainge. Warto dodać, że wczoraj do Bradleya odzywali się Philadelphia 76ers, ale kilka godzin później Ainge powiedział, że podpisanie umowy z Bradleyem jest jednym z priorytetów.
Zapewne nie wszyscy będą zadowoleni, że kontrakt jest wart średnio $8 milionów dolarów rocznie, ale z drugiej strony Bradley ma ledwie 23 lata i już spore doświadczenie. Dodatkowo, jest jednym z najlepszych obrońców na piłce, a w zeszłym sezonie notował najlepsze w karierze 14.9 punktów przy 39.5-procentowej skuteczności zza łuku. Przez problemy z kostkami opuścił co prawda 22 spotkania, jednak wydaje się, że warto jest inwestować w młodych zawodników przy przebudowie. Tym bardziej, jeśli taki Jodie Meeks dostał od Detroit Pistons prawie $7 milionów rocznie – to rynek dyktuje ceny. A koniec końców, Bradley wciąż może zostać gdzieś wytransferowany.