Joel Anthony dołączył do Boston Celtics w trakcie kończącego się już sezonu w ramach transferu Jordana Crawforda. Razem z nim do Bostonu wędrował jego kontrakt i warta prawie $4-milionowa opcja zawodnika na przyszły sezon. Wtedy w zasadzie pewnym wydawało się, że Anthony tę opcję wykorzysta, gdyż podobnej sumy raczej nigdzie indziej nikt mu nie zaoferuje. Teraz jednak okazuje się, że 31-latek wciąż się zastanawia. W rozmowie z Boston Globe zdradził on, że decyzje podejmie zapewne po zakończeniu sezonu, gdy spotka się ze swoim agentem i dopiero wtedy zobaczy, co robić dalej. Jak dotychczas wystąpił on w 17 spotkaniach w barwach Celtics, notując średnio 0.8 punktu i 0.8 zbiórki na mecz.
W zasadzie każda decyzja podjęta przez Anthony’ego będzie mogła być rozpatrywana przez Celtics jako pozytywna. Jeśli były zawodnik Miami Heat zdecyduje się wykorzystać swoją opcję, dzięki której za przyszły sezon może zarobić $3.8 milionów dolarów to jego spadająca umowa stanie się kolejnym kapitałem dla zespołu. Jeśli natomiast zdecyduje się on wyoptować i trafić tym samym na rynek wolnych agentów (gdzie może liczyć na co najwyżej nieco ponad milionowe minimum dla weterana, ale miałby też wtedy niewielką szansę – ale zawsze – wylądować na końcu ławki jakiegoś contendera) to bostoński zespół raczej nie będzie rozczarowany, bo umowa Anthony’ego zejdzie z ksiąg po prostu o rok szybciej. Tak czy siak, Anthony zrobi więc Celtom przysługę.