Jedno z ligowych źródeł podało, że w tym momencie to już tylko od samego Rajona Rondo zależy, kiedy wróci do treningów. Oznacza to, że albo został on już dopuszczony do treningów przez lekarzy, albo też jest tego bardzo blisko. O wiele bardziej prawdopodobna wydaje się być ta druga opcja, gdyż Rondo miał najpierw spotkać się z doktorem Jamesem Andrewsem, który to miał orzec o stanie jego kolana. Na dzisiejszym treningu Rondo robił „sporo, czyli tyle, co zwykle i nic poza tym” jak powiedział coach Brad Stevens. Do normalnych zajęć wrócił natomiast dziś Courtney Lee, który opuścił dwa poprzednie spotkania z powodu bólów w kolanie. Wciąż poza grą – przynajmniej przez tydzień – pozostanie z kolei Kelly Olynyk.