Kiedyś musiał nastąpić ten dzień, gdzie Bostoński Tygdonik ustąpi miejsca Mistrzowskiemu Tygodnikowi. Czekaliśmy na to bardzo długo, aż wreszcie mogę na jakiś czas zmienić nazwę. A co najważniejsze, wierzę że po kolejnym sezonie, znowu na offseason pojawi się Mistrzowski Tygodnik. A teraz zapraszam do czytania, jest o czym, bo z Timim znowu pogadaliśmy.
[Adrian] Zaczynamy od bomb, którą w poniedziałek zrzucił Adrian Wojnarowski. Wyc Grousbeck chce wystawić Celtics na sprzedaż. Kupili Boston za 360 mln dolarów, Forbes wycenia organizacje na 4,7 miliarda – nie wiem jednak jaki % udziałów jest jego, choć stanowisko oficjalne jest już takie, że cała grupa właścicielska chce sprzedać udziały. Transakcja w przeciągu najbliższych 12 miesięcy, ale zbycie udziałów i kierowania klubem w 2028 roku. No zobaczymy co z tego wyniknie.
[Timi] Zaskakująca wiadomość – choć kiedy sprzedawać, jak nie teraz. No i jednak bardzo smutna, bo wydawało się, że Grousbeck klubu nie sprzeda. Wiele razy sam w wywiadach mówił, że nie jest zainteresowany, a my reagowaliśmy radością, bo Wyc to bez wątpienia jeden z najlepszych właścicieli nie tylko w NBA, ale ogólnie w amerykańskim sporcie. Wielka szkoda. Zobaczymy, jak to się rozwinie. Trzeba mieć nadzieję, że Grousbeck zostawi klub w dobrych rękach, ale dobrze rokuje tutaj fakt, że cały ten proces ma potrwać i Wyc na swoim stanowisku ma zostać aż do 2028 roku. W poniedziałek oświadczenie wystosował też Stephen Pagliuca, który po Grousbecku ma drugi największy procent udziałów – zapowiedział on, że jest zainteresowany przejęciem większościowego pakietu udziałów. No i to byłby chyba najlepszy scenariusz dla nas.
[Adrian] To byłby najlepszy scenariusz, gdyby to Pagliuca został większościowym udziałowcem. Nawet sobie sprawdziłem jago stan posiadania – o finansach prywatnych wiadomości nie znalazłem, ale w ostatnich latach na giełdzie obracał akcjami wartymi prawie 4 miliardy dolarów. Takie płynne przejście z jedno starego właściciela, do drugiego starego właściciela byłoby dla nas najlepsze. Mówi się, że udziały może tez odkupić Larry Ellison, czyli twórca i właściciel giganta Oracle. To nie byłaby dobra wiadomość, bo Larry bardzo szybko sie nudzi swoimi zabawkami.
[Timi] Akurat kilka dni temu Jeff Bezos sprzedał też udziały Amazona za 5 mld dol. Ale on akurat chyba bardziej futbol amerykański lubi i od lat spekuluje się, że jeśli wejdzie w sport, to właśnie w NFL. Jego też bym nie chciał w Bostonie. A co do Pagliuki to warto wspomnieć, że on jest też większościowym udziałowcem Atalanty z piłkarskiej Serie A i jakiś czas temu mówił, że chciałby kupić udziały w kolejnym klubie. Kto wie, może teraz priorytety mu się zmienią.
[Adrian] Jayson Tatum zagwarantował sobie kontrakt w wysokości 314 mln. To jest tzw. supermax, gdzie zawodnik zgadza się na kolejne 5 sezonów. Teraz jest pod kontraktem na równe 6 lat. Trzon drużyny zostanie zachowany i wszystkie te pirdolety w necie, że Boston kogoś na pewno straci, zdechły szybciej niż się pojawiły.
[Timi] Dla formalności trzeba tylko dodać, że piąty rok tego supermaxa Tatuma to opcja zawodnika. Kto wie, co to będzie za tyle sezonów, ale na ten moment to jest to opcja warta ponad 70 mln dol. Ogromne pieniądze, ale też i ogólnie ta umowa jest największą w historii ligi. Palmę pierwszeństwa Tatum zabrał… Brownowi.
[Adrian] Sam Hauser zostaje na kolejny sezon – dla mnie to było oczywiste, że Celtics wykorzystają opcję zespołu w jego kontrakcie. Teraz czas spróbować zaklepać Sama na kolejne sezony nowym kontraktem, ale do tego daleka droga – bo jego umowę można negocjować od 9 lipca.
[Timi] Jaka tam daleka, jak to ledwie kilka dni po publikacji tego wydania tygodnika! No zobaczymy, jak te negocjacje będą wyglądać i ile Celtics będą oferować. Pisałem wielokrotnie, że utrzymanie tego trzonu już jest drogie, a będzie jeszcze drożej, bo niedługo każdy wydany dolar będziemy liczyli razy kilka przez bycie recydywistą podatkowym.
[Adrian] Data to nie wszystko w tym przypadku – najważniejsze tutaj to cena. Patrząc, że Stevens zawodników zadaniowych przedłużał praktycznie tylko za minimum, to nie wierze, że rzuci Hauserowi te 78 mln na 4 sezony o których pisałeś. Te negocjacje mogą potrwać i sam nie wiem na ile bym go wycenił. Bo nasze możliwości, a jego oczekiwania to może być kosmiczna różnica.
[Timi] No tak, bo te 78 mln dol. to tak naprawdę będzie dużo, dużo więcej. Może się okazać tak, że Hauser będzie tym, kogo poświęcimy. Zobaczymy – bo w teorii możemy dogadać się z nim już za kilka dni, ale w praktyce mamy na to czas aż do końca przyszłego sezonu.
[Adrian] Luke Kornet był chyba pierwszym zawodnikiem, który został podpisany na nowy sezon, zaraz po ogłoszeniu moratorium ligowego. Kolejnym zawodnikiem którego Stevens postanowił sobie zostawić, jest Neemias Queta. Ten otrzymał wieloletni kontrakt, ale jeszcze dokładnie nie wiem jak on jest skonstruowany. W obliczu operacji Porzingisa, nie dziwi że zaczęlismy od zapewnienia sobie sprawdzonych wysokich.
[Timi] Kornet zostaje – a ja się bardzo cieszę! Solidna marka, dobry duch szatni. Tego nie da się przecenić. A co do Quety, to nie zapominajmy, że on w sezonie zasadniczym miał sporo fajnych momentów i liczę, że w swoim drugim sezonie w Bostonie – szczególnie w obliczu absencji KP – też będzie w stanie dać nam dobre minuty. Tym bardziej że ma jeszcze spore pole do rozwoju w wielu aspektach.
[Adrian] Obaj będa dostawać spore minuty do Gwiazdki. Do tego dochodzi jeszcze Xavier Tillman, który tez otrzymał nowa umowę – nawet na dwa sezony. Horford musi odpoczywać, Porzi się rehabilitować, to ta trójka ma dla siebie ok 60 minut w niektórych meczach na Pf/C. Szczególnie interesuje nas Tillman, po którym sobie sporo obiecujemy. Na razie pograł tylko kilka miesięcy, ale teraz zobaczymy go po obozie przygotowawczym i w większym wymiarze czasu.
[Timi] Myślę, że takie przygotowanie na pewno sporo Tillmanowi da. Widziałem trochę komentarzy, że taki kontrakt dla niego to niespodzianka, ale dla mnie nie do końca. Dziwić jednak może to, że nikt z faworytów nie pokusił się o przejęcie któregokolwiek z tej trójki, a najbardziej to chyba Korneta, który daje Celtom naprawdę sporą wartość, a zostaje w Bostonie za śmieszne niskie pieniądze.
[Adrian] Derrick White podpisał nowa umowę – 126 mln w 4 lata, z ostatnim rokiem w opcji zawodnika. Wszystko tu poszło po naszej myśli. Nowa umowa jest, jest długa i jest nawet kilka groszy niższa niż zakładaliśmy. Teraz tylko walczyć o kolejne tytuły.
[Timi] I kolejna świetna wiadomość z bostońskiego obozu. Na mojej liście letnich priorytetów przedłużenie umowy z White’em było na samym szczycie. Ten kontrakt to jest fantastyczna wartość. White za rok na rynku pewnie mógłby znaleźć więcej, ale wolał nie czekać i zabezpieczyć swoją przyszłość już teraz.
[Adrian] Paul George wylądował za 212 mln na 4 sezony w Sixers. Eric Gordon też wylądował w Sixers, razem z Drummondem. Trzeba się bać? Moim zdaniem niekoniecznie. Tam jak zawsze wszystko bedzie się rozbijać o zdrowie Embiida, a on zdrowia nie ma. Na pewno Wschód znowu się wzmocnił. Co bedzie najważniejsze? Zająć pierwsze miejsce na Wschodzie, żeby to zespoły z miejsc 2-3 (czyli w mojej opinii Knicks i Sixers) wykrwawiły się w 2 rundzie.
[Timi] Zdrowie Embiida to raz, ale George też okazem zdrowia nie jest. Dodatkowo od lat na pojedynki z George’em bardzo lubi wychodzić Tatum, który od początku kariery miał już kilka świetnych zagrań i występów w bezpośrednich starciach. Na papierze 76ers wyglądają jednak dość mocno, a przejście od Harrisa do George’a – nawet biorąc pod uwagę jego wiek i wątpliwe zdrowie – to jest coś, co może ich katapultować półkę wyżej. Czy tak samo wysoko jak Celtics? Nie, tutaj to wciąż w Bostonie mają przewagę. Ale nie da się ukryć, że nasze starcia zarówno z Knicks, jak i 76ers, szykują się w przyszłym sezonie bardzo ciekawie.
[Adrian] Ostatni sezon PG13 to 74 mecze w RS, czyli niewiele mniej niż w dwóch poprzednich razem, gdzie miał 87 meczów w RS. Czy to oznacza kolejne zdrowe sezony? Niekoniecznie – ma 34 lata, a jego kolana z 40. Ogólnie trio George-Gordon-Embiid to w klinikach spędzili więcej dni, niż reszta ligi ;) Nie wróży to nic dobrego.
[Timi] Zawsze może się zdarzyć ten jeden “zdrowy” sezon, ale tak naprawdę po tylu latach chyba coraz trudniej jest nawet fanom 76ers w to uwierzyć. W sobotę do Filadelfii dołączył też Caleb Martin. Kolejny ciekawy ruch Moreya – nawet jeśli my się Sixers nie boimy, to na papierze na pewno ten ich skład wygląda dużo lepiej niż przed rokiem. Można by chyba nawet stworzyć argumenty, że to będzie ich najlepszy skład odkąd Embiid trafił do klubu.
[Adrian] Chris Paul w San Antonio. Tylko jeden sezon za 11 mln, czyli mniej niż MLE. Jest to o tyle ważne, że jeśli ktoś zgłosi się do CP3, to on po wykupieniu kontraktu, może nową umowę podpisać z zespołem nawet powyżej progu apron. Pop na pewno zyskał doskonałego nauczyciela dla swoich młodych zawodników – klasyczne win-win.
[Timi] Długo szukali rozgrywającego w San Antonio i w końcu znaleźli. Tak jak piszesz, dla obu stron to jest dobre rozwiązanie, a w razie co CP3 zawsze może pogonić jeszcze za pierścieniem. To już nie jest ten sam Paul, co jeszcze kilka lat temu w Phoenix, ale na pewno jest w stanie jeszcze dużo dać, choć Spurs muszą pamiętać, że zdrowie 39-latka nigdy nie było pewne, a z wiekiem pewniejsze się na pewno nie staje. No ale oni też nie mówią po tym ruchu, że idą do fazy play-off. Tutaj chodzi o coś zupełnie innego dla tej młodej drużyny.
[Adrian] Kentavious Caldwell-Pope w Orlando Magic – trzy lata za 66 mln dolarów. Świetny ruch zespołu z Florydy. Rozbiór byłych mistrzów z Denver trwa dalej – nie da się wygrać ligi w 4, nawet jeśli jednym z nich jest Jokić. Wracając do Orlando – teraz muszą zapolować na jedynkę, jeśli uda im się coś ustrzelić na rynku (a jeszcze maja sporo dolarów na zbyciu), to zaczną być bardzo groźni.
[Timi] Rok temu Bruce Brown, teraz KCP. I to jest nawet poważniejsze osłabienie dla Nuggets, którzy już przed rokiem liczyli na duży skok jakościowych swoich młodych, a teraz to już za bardzo nie mają innego wyjścia, jeśli chcą pozostać w czołówce. Caldwell-Pope dostał tymczasem fajną sumkę za to, jak w ostatnich latach pomagał mocnym drużynom. To jest weteran, którego chciałaby mieć każda ekipa w NBA, a najbardziej te z najwyższej półki. Ja się więc cieszę, że trafił do Magic, którzy będą dzięki temu mocniejsi, ale realnym zagrożeniem na razie jeszcze nie są.
[Adrian] Oj… poczekajmy, bo jeszcze jeden dobry ruch i to Orlando, które w ostatnim sezonie radziło sobie już naprawdę dobrze, może wejść na poziom, gdzie trzeba bedzie się z nimi liczyć w PO. Na najbliższe dwa drafty mają 3 picki i jeszcze mogą zaoferować jeden swap. Sporo drużyn będzie tankować po Coopera Flagga – może trafić się okazja.
[Timi] Dodatkowo ten awans do fazy play-off na pewno napędzi rozwój tej młodej drużyny. Dużo będzie zależało od tego, jak duży kolejny krok zrobi Banchero, ale Magic doskonale już wiedzą, że mają w nim potencjał na kolejnego znakomitego skrzydłowego ligi. Bardzo ciekawa drużyna się tam robi. Można napisać “wreszcie” – bo przecież tyle lat na to czekali po odejściu Dwighta Howarda.
[Adrian] Dallas Mavericks pozyskali Najiego Marshalla na trzy lata i za 27 mln dolarów, ale stracili Derricka Jonesa Jr. który dostał trzyletnią umowę z LA Clippers o wartości 30 mln dolarów. LAC ładnie otarło łzy po PG13, natomiast Dallas podpisali jeszcze Klaya Thompsona – nie jestem pewien czy to wzmocnienie. Mavs mieli kusić swoją grą w Finale, a tymczasem DJJ wybrał zaledwie kilka milionów więcej w Mieście Aniołów.
[Timi] Marshall to jest bardzo fajny defensor – jak zrobi krok do przodu w ataku, to będą mieli z niego spory pożytek w Dallas. I to za fajne pieniądze. Klay w odpowiedniej roli to też będzie dla nich wzmocnienie. Zobaczymy, jak to poukładają. Jednak finały pokazały, że brakuje tam siły ognia za Luką i Irvingiem, a zamiana Hardawaya Jr. na Thompsona może tutaj zrobić różnicę, choć zjazd tego drugiego po bronionej stronie parkietu każe się zastanawiać, na ile da tej drużynie wartość dodatnią w fazie play-off.
[Adrian] Ale jednak zaskoczenie, że Dallas znowu z niczego, potrafi zrobić coś. Bo oni assetów nie mają, picki rozdali, a jednak co okienko, to dokładają sensowne klocki do składu. Bez szaleństw, ale kula się to w dobra chyba stronę. W przeciwieństwie do Lakers, gdzie się absolutnie nic nie kula. James dostał nowy kontrakt, który zamyka możliwość wzmocnienia składu – żal mi kibiców Lakers.
[Timi] A ja myślę, że tutaj ten ciąg przyczynowo-skutkowy był odwrotny. Czyli że Lakers nie byli w stanie dodać nikogo, kto by ich wzmocnił, więc całą kasę zgarnął James. W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia, że i Klay Thompson właśnie, i Buddy Hield obaj odrzucili Lakers na rzecz odpowiednio Mavericks i Warriors. No ale to chyba do końca nie dziwi, bo tak jak James przez większość swojej kariery przyciągał, tak teraz ta magia już prysła, szczególnie po dodaniu przez Lakers do drużyny Redicka oraz Bronny’ego.
[Adrian] OKC najpierw ściągnęli Caruso w wymianie, a teraz podpisali Hartensteina za 87 milionów w 3 sezony. No to chyba maja już wszystkie klocki, żeby to zgrywać i walczyć o panowanie nad Zachodem. Warto tu wspomnieć, że OKC ma jeszcze 9 picków w 1 rundzie, poza wszystkimi swoimi. Tylko na 2025 rok mogą mieć nawet 5 wyborów w 1 rundzie. tego nie da się wykorzystać – zrobili kilka ruchów, żeby mieć kogo oddać za All Stara w lutym. Zobaczymy, kto bedzie do wyjęcia.
[Timi] Caruso i Hartenstein to są świetne wzmocnienia dla tego zespołu. Obaj są graczami od czarnej roboty, a tego właśnie w OKC trochę brakowało, bo kimś takim na pewno nie było dla nich Gordon Hayward. Presti jak zwykle wykonuje kawał dobrej roboty i ten skład na papierze wygląda naprawdę imponująco, bo powoli Thunder mają już wszystko, by rzeczywiście stać się jednym z najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa. A i to doświadczenie zebrane w tegorocznej fazie play-off powinno im zaprocentować.
[Adrian] J.B. Bickerstaff nowym trenerem Detroit Pistons. Były szkoleniowiec Cavs podpisał pięcioletnią umowę z nowym klubem. Długo bez pracy nie był, czy to dobry wybór dla Pistons? Nie wiem – bo to organizacja z kosmicznym bałaganem i tam ważniejsze od trenera jest to, kto tam ma grać, bo z tego składu to i Mojżesz by nic nie ulepił.
[Timi] Żeby się nie okazało, że po roku znowu będą zwalniać trenera… Pistons od lat są w bagnie i tkwią w bagnie. Bickerstaff podejmuje się niełatwego wyzwania, ale to całkiem solidny fachowiec, co udowodnił w Cleveland.
[Adrian] Pistons chyba zrozumieli gdzie był błąd – młodzi i najbardziej perspektywiczni zawodnicy jednak sami wózka nie uciągną. Można się śmiać, że Tobias Harris dostał tak duży kontrakt albo że wzięli niechcianego Hardawaya Jr – ale kto tam miał grać?