Pomysły są po to, żeby je realizować. Jakiś czas temu wpadła mi do głowy myśl, żeby w formie wymiany zdań z Timim pozostawiać w formie pisanej masę myśli jakie przebiegają przez głowę przy okazji meczów, czy też innych wydarzeń związanych z Celtami. Myśli są ulotne, naszych rozmów i rozważań na czacie nie widać już po godzinie plotkowania – dlatego taka forma zagości (myślę, że na stałe) na naszej stronie. Dziś kolejny odcinek, w którym porozmawiamy o naszej drużynie. Jak zawsze będzie to zbiór myśli ważnych, mniej ważnych, kompletnie nieistotnych i tych pozornie bez znaczenia. Zawsze dobrze jest pogadać, poplotkować i zostawić coś po sobie. Taki bonusik od nas dla was – bo „Dzień Święty należy Święcić”.
[Adrian] Trade Deadline w tym roku bez fajerwerków w naszym wykonaniu. Ogólnie to jakaś tam nadzieja na fajerwerki była, ale… Jeśli mamy wykonywać małpie ruchy i przepłacać zawodników, lub ściągać takich co nam nie pasują do drużyny, a jedynym argumentem jest to, że są tani – to dziękuje postoje. O poszczególnych zawodnikach, celach naszego GMa porozmawiamy za chwilę. Mnie bawi kwestia, że najbardziej niezadowoleni z braku wymian w przypadku Bostonu w polskim światku NBA byli kibice innych drużyn. Przecież to nam powinno się palić w tyłku, żądać wzmocnień tu i teraz – atakować Wschód z 2 miejsca. Natomiast prawie wszyscy kibice, a właściwie to fanatycy Bostonu którzy wczoraj w liczbie 150 stawili się na naszym czacie wykazywali spokój i cierpliwość. Widzimy jaką drogę przebyliśmy i nam sie nigdzie nie śpieszy. Druga drużyna Wschodu ma 22 płace w lidze, 2 pięknie zapowiadające się wybory na najbliższe Drafty, jednego z najlepszych trenerów w lidze i cierpliwego, spokojnego GM, który nie podpala się na myśl o chwilowym wzmocnieniu.
[Timi] Oj te 150 osób to super wynik, duma mnie rozpiera, bo to przecież jest strona o jednym klubie! Natomiast bardzo fajnie, ze nawiązujesz do tego, że to przede wszystkim te osoby interesujące się NBA ogólnie albo kibicujące innym drużynom najbardziej oczekiwali wymian. A to wynika z tego, że oni nie siedzą za bardzo w tym, co się tak właściwie w Bostonie dzieje i chcieliby wymiany dla samej wymiany, tylko po to żeby coś się działo i żeby Celtowie narobili w jakiś sposób stracha Cavaliers. Super sprawa, że według tak wielu to właśnie Boston ma właśnie największą szansę, aby to zrobić, ale ja się bardzo cieszę, że mamy za sterami takie osoby, które widzą szerszą perspektywę.
[Adrian] Ja odbieram to nie jako krytykę Danny’ego tylko zwykłe krytykanctwo. Po drafcie było – Danny zjebał, bo zamiast Hielda wybrał Browna. Potem – kim jest Zizic, powinien brać kogoś po NCAA. Smart to okazuje sie bust. Wymiany powinny następować za każdą cenę. No sporo tego, a przecież nie mówimy o Orlando, które miało ponoć zamiatać Wschodem – a o Bostonie, który po cichutku, pomimo ogromu urazów i kontuzji, bo tylko 22 spotkania do tej pory rozegraliśmy w pełnym składzie wspiął się na 2 miejsce na Wschodzie.
[Timi] Dlatego też wkurza mnie to, że ludzie wciąż kwestionują decyzje Ainge’a, a więc tego samego człowieka, który ma za sobą mnóstwo kradzieży czy znakomitych decyzji. Jasne, że łatwo jest krytykować, ale ta krytyka byłaby nawet wtedy, kiedy Danny zrobiłby jakiś transfer, bo i wtedy coś by się znalazło. Cieszy mnie natomiast, że Ainge nie ugiął się presji i nie zrobił ruchu tylko po to żeby zrobić ruch. Jeśli nic z trade deadline nie wyszło to ufam, że żadna wymiana nie była dla nas dobra i dlatego też żadnej wymiany nie było. A nie znając wszystkich szczegółów można sobie oczywiście gdybać, no ale fakty są takie, że po ledwie czterech latach od rozpoczęcia przebudowy nikt nie mógłby chyba prosić o lepszą sytuację w Bostonie.
[Adrian] No właśnie, Danny jest bardzo dobrym managerem, ale niestety nie jest cudotwórcą, a tego chyba wielu oczekuje. Ciężko sobie przypomnieć inną drużynę w NBA, która po skończeniu prime swoich najlepszych zawodników tak szybko wróciła do PO. Nie było nas tam tylko jeden sezon. Rok w rok notujemy coraz lepszy bilans – to dopiero 4 sezon Stevensa, 4 sezon przebudowy i 4 rok wyraźnego rozwoju. A przecież te picki Nets jeszcze nie zaczęły procentować. Jest ten Young, ale to nie był topowy pick. Komu mam ufać jak nie duetowi Stevens & Ainge – polskiemu Twitterowi?
[Timi] Hehe, no nie trudno się z tym zgodzić. No a kończąc już powoli temat tego wszystkiego to ja naprawdę dawno nie miałem takiej frajdy z kibicowania Boston Celtics, a to jest przede wszystkim zasługa Danny’ego. A jeśli już mówimy o Youngu to on jednak w ostatnich tygodniach naprawdę wygląda jak zawodnik z rotacji drużyny NBA. Chyba nie powinniśmy znów nabierać się na to, że on kiedyś będzie jeszcze ważnym graczem w Bostonie, jednak trzeba docenić to, że wygląda momentami naprawdę fajnie.
[Adrian] Mocno się zdziwiłem gdy Adrian Wojnarowski powiedział, że Danny położył na stole w przypadku Georga oba picki Nets. Widać, że koniecznie chciał zatrzymać cały core drużyny, ale to było za mało dla Birda. Dobrze, że było za mało bo tu Danny byłby zbyt szczodry – choć może miał też w zapasie jeszcze jakiś ruch kogoś z naszego składu za zawodnika pod kosz. Osobiście cieszę się, że nic z tego nie wyszło.
[Timi] Toby się pokrywało z raportami odnośnie Butlera, gdzie mówiło się, że Ainge chce w playoffach mieć w playoffs dostępnych zarówno Smarta, Bradleya, jak i Crowdera oraz właśnie Butlera. Danny miał chyba chrapkę na to, aby poświęcić te picki Nets na rzecz pozyskania gwiazdy i próby walczenia o finał NBA już teraz, no bo jeśli serio oddać tylko picki Nets, a w zamian pozyskać George’a lub Butlera, to przecież z miejsca LeBron zaczyna bać się o kolejny z rzędu występ w finałach, tym bardziej jak potem udałoby się jeszcze dodać np. Boguta.
[Adrian] George ma warunki fizyczne, żeby grać na czwórce, tylko nie lubi tego. Nie wiem czy Stevensowi udałoby się go przekonać, żeby w naszym systemie spróbował być tą czwórką. Finałowa walka z Lovem wyglądałaby ciekawie – Love wprawdzie lepiej zbiera, ale jest zdecydowanie za wolny na PG13. Chciałbym to szczerze mówiąc zobaczyć – jednak skończyło się rezygnacją Indiany z handlowania swoja gwiazdą. Nie bardzo wiem co oni teraz zamierzają – Bird chyba sam tez nie wie, co począć dalej z tym zespołem, bo wszystkie jego próby wzmocnienia składu okazały sie niewypałem, że wspomnę tylko o Ellisie czy Big Alu.
[Timi] No tak, i tutaj znów dochodzimy do tego, co wszyscy mówili przed sezonem – że Pacers będą siłą na Wschodzie, że będą bić się nawet o drugie miejsce w konferencji. Rzeczywistość okazała się inna i też głównie dlatego Bird w ogóle rozważał transfer George’a. I ten temat powróci na pewno latem, bo po tym całym szaleństwie w trade deadline także sam George wie już teraz, że w Pacers sami nie wiedzą, czy maja budować na nim czy na tym, co mogą ew. za niego wyciągnąć i w związku z tym będzie miał wątpliwości, czy przedłużać tam kontrakt, tym bardziej po kolejnym słabym sezonie, w którym Birdowi nie udało się ściągnąć nikogo znaczącego do pomocy.
[Adrian] Latem to Hayward z FA będzie duzo lepszym pomysłem, niż George z wymiany. Skoro każde rozmowy zaczynały sie od Crowdera – to po podpisaniu Gordona można handlować Jae, żeby pozyskać kogoś pod kosz. Wolałbym go nie oddawać, ale… no nie da sie mieć ciastko, pozyskać ciastko na skrzydło, załatać dziurę pod koszem kolejnym ciastkiem i mieć dalej trzy ciastka po zjedzeniu dwóch. Dla mnie temat Georga jest zamknięty na zawsze – niech gra w Indianie, albo podpisze z Lakers.
[Timi] No też w tym jest fajna rzecz FA, że nie trzeba wywalać assetów – ja akurat raczej bym wolał George’a niż Haywarda, ale jak już widzę, co musielibyśmy oddać to chyba rzeczywiście lepiej byłoby sprowadzić Haywarda jako wolnego agenta, nie oddając nic w zamian. Danny zresztą choćby przeczekaniem sytuacji z Alem Horfordem pokazał, że to się może bardzo opłacić – bo pamiętajmy, że jeszcze w trakcie sezonu pojawiały się plotki, że Celtics są nim zainteresowani, była przecież sławna rekrutacja I.T. podczas All-Star Game, a koniec końców nie wywalił nic, poczekał kilka miesięcy i Horford przyszedł do Bostonu bez konieczności oddawania kogokolwiek.
[Adrian] Butler – dziwne jest to Chicago. W sumie to chyba nikt nie rozumie ich polityki transferowej. Najpierw budują skład który nie rzuca zza łuku, następnie zaczynają dostrzegać swój błąd i mówią o zmianie kursu, a potem w Trade Deadline pozbywają się najlepszego strzelca za 3 punkty. Gdy dokonali wymiany z OKC, byłem pewien, że Butler odleci, ale nic sie takiego nie stało. Pewnie będą czekać znowu na dzień Draftu.
[Timi] Oni tam sami do końca nie wiedzieli, czego chcą i w którą stronę chcą pójść. Ja przede wszystkim z powodu Bulls uważam, że to Thunder są największymi zwycięzcami czwartku, bo dzięki nim udało się Oklahomie wyciągnąć naprawdę fajną paczkę do zespołu. Byki tymczasem pozostają na rozdrożu i tam musi po prostu dojść do porozumienia na samej górze. Przed draftem Butler znów będzie w grze, ja zresztą na jego miejscu chyba sam powoli zacząłbym się rozglądać za nowym miejscem pracy, bo naprawdę trudno jest zrozumieć ruchy, jakie Chicago zrobili w ostatnich miesiącach.
[Adrian] Butler ma jeszcze długi kontrakt, więc rozglądać się może tylko tak długo jak zarząd Byków nie zdecyduje sie na jakiś plan, a moim zdaniem oni nie maja żadnego planu na te drużynę, tak długo będzie tkwił w zawieszeniu. Być może czekają na wybór Bostonu w tym drafcie, żeby wrócić do rozmów gdy będzie już znane potencjalne nazwisko jakie będzie w zasięgu picku Nets. Ja mam tylko nadzieje, że jednak poszukamy wzmocnień pod kosz jeśli zrezygnujemy z wyboru Nets.
[Timi] Jasne, że jest pod kontraktem, ale nie mam wątpliwości co do tego, że on nie będzie chciał zmarnować najlepszych lat swojej kariery w zespole, który kilka razy w trakcie sezonu zmienia swoje podejście i koniec końców cały czas nie wie, w którą stronę iść. Transferu sam z siebie nie wymusi, ale może naciskać zarząd, aby w końcu zdecydowali się na którąś drogę. Śmieszył mnie raport, w którym napisane było, że Bulls chcieli od Bostonu zbyt wielu graczy z trzonu, bo myśleli, że w ten sposób uda im się przebudowa na raz-dwa.
[Adrian] Cały obwód za Butlera. Aż dziwne, że nie chcieli jeszcze trenera – pod tym co mają jakby wzięli cała nasz s5 to i tak mogliby nie wejść do PO :D Oferta absurdalna, taka w stylu NYK – oddanie wszystkiego za jedna gwiazdę i bujanie sie z nią na krawędzi awansu do PO przez wiele lat. Tak bardzo bez sensu – ja zaczynam podejrzewać, że ten cały Butler w tym Teade Deadline to był tylko potrzebny, żeby zbijać cenę PG13.
[Timi] Ale też teraz jak tak myślę to chyba rzeczywiście wszyscy chcieli zerwać z Danny’ego jak najwięcej, bo przecież można mówić, że Bulls czy Kings zrobili głupie czy bezsensowne ruchy, natomiast od Celtics chcieli zdecydowanie za dużo, bo Celtowie tych assetów mieli najwięcej i prawdopodobnie najlepsze. No a co do osoby Butlera to tak zbił cenę, że wcale – a koniec końców ani Pacers, ani Bulls nie zrobili żadnego wyraźnego ruchu w którąkolwiek ze stron.
[Adrian] Nic nie wyszło też z mniejszych celów transferowych jakie mieliśmy – Bogut trafił do Phili, PJ Tucker do Toronto za Sullingera, a Noel wylądował w Dallas. Zobaczymy gdzie ostatecznie trafi Bogut – tu trochę szkoda, bo przecież ten drugorundowiec Soty powinien wystarczyć. Sullinger też ma zostać zwolniony – to byłby dziwny powrót, ale… Nigdy nie mów nigdy. Natomaist z Noelem sprawa jest prosta – Cuban go bardzo chciał, Cuban będzie go pewnie maxował, bo kolejka do Noela może być spora. No i Cuban strasznie ograł Colangelo – strasznie… Hinkie siedzi w domu i kula się ze śmiechu po podłodze.
[Timi] No trochę szkoda tego Boguta, ale z drugiej strony jest szansa pozyskać go całkowicie za darmo, przy czym przecież ten pick warto było oddać, aby mieć pewność, że będzie go mieć. Sully zostaje opcją totalnie awaryjną, ja prędzej widzę u nas Terrence’a Jonesa, który pomimo tych problemów ze zdrowiem jest fajną opcją, no i wciąż ma ledwie 25 lat. W przypadku Noela rzeczywiście trudno jest uwierzyć w to, że Sixers zgodzili się na taki transfer, ale tu odstraszała jego zastrzeżona wolna agentura, z powodu której też Celtics nie byli blisko tego trejdu.
[Adrian] Terrenca Jonesa już kiedyś chcieliśmy – znaczy sie kibice chcieli, a przynajmniej polscy kibice. To był mega fajny chłopak, aż nie zaczęły sie problemy natury neurologicznej. Od tamtego czasu on nie może wrócić do siebie. Można go podpisać i zobaczyć, czy to będzie jakaś szansa na dłuższa jego przygodę z Bostonem. Nic nie będziemy ryzykować, bo przecież Jackson jest tak bardzo przyspawany do ławki, że to żadne zmartwienie pozbyć sie go z rotacji.
[Timi] Wiesz, trochę mi szkoda tego Jacksona, który wyszedł nawet na ostatnie sekundy przeciwko Raptors tylko po to, aby dokończyć zegar. No ale wracając do Jonesa to naprawdę trzeba pamiętać o tym, że on ma dopiero 25 lat i może być naprawdę fajnym wzmocnieniem w zasadzie za darmo, dlatego myślę, że jeśli nie uda się wywalczyć Boguta to Jones jawi się jako najlepsza opcja.
[Adrian] No ma 25 lat, ale to już 2 sezon walczy z chorobami i urazami. To taka opcja rezerwowa na niskim i krótkim kontrakcie – tak długo jak nie rozegra 20 spotkań z rzędu (a dawno mu sie to nie udało) to będzie to tylko plan awaryjny. Zupełnie jak powrót Jareda do Bostonu w tym sezonie – plan awaryjny, w dodatku plan C. Zresztą to byłby mega zakręt, gdyby Jared wrócił i w dodatku był pożyteczny. No ale to tak w formie żartu – bo nie wierzę, żeby Danny zdecydował się na Sullingera. Raz i wystarczy, z tej maki chleba nie będzie.
[Timi] Nie, powrotu Jareda do Bostonu nie widzę, bo to musiałaby być rzeczywiście opcja ostateczna, ale przecież Celtics doskonale wiedzą, co w Sullym dostają, a też warto pamiętać, że on był jednak zupełnym non-faktorem w playoffach przeciwko Hawks, co było tylko kolejnym gwoździem do trumny, jeżeli chodzi o jego pobyt w Beantown.
[Adrian] Wzmocniło się w ostatnich dniach Toronto i to nie jest dla nas dobra wiadomość. Zobaczymy jak to się ułoży w długoterminowej perspektywie, ale Ibaka i Tucker to na PO poważny zaciąg. Zrezygnowali z projektu Sullinger – może nie jakoś zadziwiająco szybko, ale gdy już wrócił po kontuzji to został odpalony. Będą cisnąć na 1 seed? Chyba tak – postarają się wykorzystać kontuzję Lova do wskoczenia na najwyższe miejsce na Wschodzie. Tylko czy Cavs przegra aż tyle spotkań?
[Timi] Szkoda tego Sullingera, bo to był fajny medalion „szczęścia” u nich… Czy będą cisnąć na pierwszy seed? Poczekajmy z tym, jak to wszystko się tam ułoży i jak ten Ibaka będzie wyglądać. Jestem bardzo ciekaw, czy Dwyane Casey sobie z tym wszystkim poradzi. Tucker to dla nich fajne wzmocnienie na skrzydle, tym bardziej w obliczu słabej dyspozycji Carolla i transferu Rossa. Ale też weź pod uwagę, że oni na ten moment – a więc przed piątkowym meczem – są cztery spotkania za Celtics i ponad sześć za Cavaliers. Więc mają sporo do zrobienia, a przecież Celtowie też niedługo zyskają wzmocnienie, na jakie od dawna czekali (podpowiedź: Avery Bradley).
[Adrian] To chyba nadal Toronto jest naszym największym rywalem do 2 miejsca. Wizards wprawdzie ciągle maja niesamowita serie, ale zespół z Kanady wydaje sie być teraz lepiej podkarmiony. Jak wyglądają po tych wzmocnieniach to zobaczymy już za chwileczkę w bezpośrednim meczu.
[Timi] No i proszę bardzo – odrobili 17 punktów straty bez Lowry’ego, ale już ze wzmocnieniami i zarówno Ibaka, jak i Tucker mieli swój wkład w zwycięstwo. W serii z nami są 3-1 i w przypadku tie-breakera to oni będą mieli przewagę, a Boston tymczasem po tym spotkaniu ma bilans 2-7 w starciach z Raptors, Cavaliers i Wizards.
[Adrian] Mamy świetny bilans z zespołami słabszymi i niestety słaby z dobrymi drużynami. W poprzednim sezonie strasznie spinaliśmy się na mecze z dobrymi drużynami i mieliśmy wiele fajnych zwycięstw. A z Toronot zagraliśmy bardzo dobre pierwsze 22 minuty – a później Toronto postawiło dobra obronę, a my straciliśmy impet. Jeszcze w 4 kwarcie wydawało sie, że ogarnęliśmy grę, ale jednak znowu kapa. Szkoda tego spotkania.
[Timi] Ano szkoda, zresztą po raz kolejny oddaliśmy aż 17 punktów przewagi, czego nie powinniśmy byli zrobić i też myślałem, że w czwartej kwarcie sprawimy nieco więcej problemów, ale też Isaiah tym razem nie miał tak dobrej czwartej odsłony. No cóż, to tylko pokazuje, że mimo tego drugiego miejsca wciąż jest jeszcze wiele do poprawy. Słabo skończyliśmy przed All-Star Game i słabo rozpoczęliśmy tę drugą część sezonu, teraz jeszcze tylko pytanie, czy dodamy kogoś do składu w najbliższych dniach.
[Adrian] Wizards też wzmocniło swoją ławkę, ale moim zdaniem to nie zmienia ich oblicza za bardzo – to tylko jeden zawodnik, a ławka jednak z najsłabszych w lidze. W przypadku kontuzji kogoś z s5 – oni moim zdaniem będą bezbronni. No ale zobaczymy jak sie potoczy końcówka sezonu zasadniczego.
[Timi] Wzmocnili jak wzmocnili, bo Bogdanovic to fajny ofensywnie zawodnik, jednak jestem bardzo ciekaw jak Wizards będą go ukrywać w defensywie w fazie play-off. No i tak jak mówisz, to wciąż tylko jeden zawodnik, ale trzeba przyznać, że jednak jest to wzmocnienie tej bardzo słabej ławki Wizards.
[Adrian] Kto został Twoim zdaniem królem polowania? Wszyscy piszą o Toronto, a ja uważam, że jednak OKC wytarganiem za grosze Gibsona i McDermotta wygrało Trade Deadline. Praktycznie dwa brakujące ogniwa – Gibson do Adamsa pasuje dobrze, a McDermott rozciągnie grę czego brakowało. One Man Army w osobie Westbrooka powinien być bardzo zadowolony.
[Timi] O to to, tak jak zauważyłem już tam wyżej: to Thunder wyciągnęli najlepszych dla siebie zawodników, głównie dzięki dziwnym decyzjom zarządu Bulls. Thunder przede wszystkim nie oddali zbyt wiele, a pozyskali nie jednego, a dwóch najlepszych graczy w wymianie i obaj ci zawodnicy będą dla nich fajnym wzmocnieniem. Czekam na pojedynek Russella z Durantem w fazie play-off!
[Adrian] Myślisz, że OKC awansuje do 2 rundy? Bo na 8 miejsce raczej nie spadnie. A jeśli mowa o 8 miejscu – czy NOLA da radę dogonić PO w tym sezonie. A może to wzmocnione nieobecnością Cousinsa Sacramento sprawi niespodziankę. Moim zdaniem to może być pasjonująca końcówka sezonu zasadniczego na Zachodzie. W swoim pierwszym meczu Dwie Wieże z Nowego Orleanu indywidualnie wyglądały imponująco, ale… zostali rozstrzelani zza łuku przez Houston. Nie maja obwodu i w erze oddawania ogromnej liczby rzutów za 3 punkty ciężko im będzie wygrywać z takimi zespołami.
[Timi] To zależy na kogo by mieli w pierwszej rundzie trafić, ale też pamiętaj o tym, że Thunder są tylko trzy zwycięstwa za czwartymi w konferencji Jazz, dlatego po tych wzmocnieniach wzrastają ich szansę na skuteczną walkę o przewagę parkietu w pierwszej rundzie. A co do Pelicans to sporo osób zapomniało właśnie, że w obecnych czasach pomysł na Dwie Wieże ma już znacznie mniejsze szanse wypalić, bo trzeba mieć jeszcze kim otoczyć tych dwóch zawodników. Pelikany nadal potrzebują sporo ruchów i nie wiem, czy po sezonie nie powinni zacząć od zwolnienia Alvina Gentry’ego.
[Adrian] Daj choć jeden sensowny argument, dlaczego ze zwolnieniem Alvina powinni czekać do końca sezonu? On powinien odejść dawno temu. Właściwie to nie odejść, zacytuję Janka Tomaszewskiego – jego należny wypierdolić. Ciekawe ile cierpliwości będzie miał Davis. Kiedyś napisałem, że NOLA to niewiele mniejszy organizacyjnie koszmar od Kings. Wszystko tam dzieje się bez planu, to jest jedna wielka improwizacja, od kiedy wybrali w Drafcie AD. Zlikwidować organizację i przenieść do Seattle. Po co niszczyć najlepsze lata Davisa na walenie głową w mur z napisem PO.
[Timi] No ale właśnie z tego powodu, że organizacyjnie jest tam źle to oni Gentry’ego raczej nie zwolnią, przynajmniej jeszcze nie teraz – bo przecież będą chcieli dać mu szansę, aby to wszystko posklejał i sprawdzą, co uda mu się z tego składu zrobić. Ale to raz, że on nie jest dobrym coachem, a dwa, że nie ma tam przecież zbyt wiele do klejenia. Może się okazać, że najlepszą decyzją Pelicans w ostatnich latach był wybór Hielda, bo to przecież dzięki temu udało się pozyskać DMC – no ale ciekawe, co w Nowym Orleanie planują dalej, przy czym warto pamiętać, że Cousins już udowodnił, że w takim środowisku nie czuje się najlepiej.
[Adrian] Najważniejsza teraz dla nas data – to 16 maj – czyli Draft Lottery. W ostatnich dwóch latach pierwszy wybór losowały zespoły z najgorszym bilansem. Do trzech razy sztuka? Czy zadowoli nas pick w Top3 – gdzie mamy do wyboru moim zdaniem Fultza, Jackosna, Tatuma i Isaaca. Jakoś nie przekonuje mnie ani Ball, ani Smith Jr.
[Timi] Chcę pick numer jeden i chcę z nim wybrać Fultza. Ja wiem, że Scal nie ma zbyt dobrych źródeł, ale może gdzieś podsłuchał rzeczywistą rozmowę, bo powiedział po trade deadline, że zarówno Ainge, jak i Stevens są zafascynowani Fultzem. Jeśli natomiast ten pick nie będzie jedynką to w sumie i tak mamy spory wybór, bo ten draft jest ponoć bardzo mocny, natomiast nie zapominajmy o tym, że w okolicach draftu wrócą rozmowy nt. Butlera czy George’a i wtedy tym bardziej przyda się jak najwyższy pick. Trzeba mocno trzymać kciuki, żeby i w tym roku to najgorszy bilans znów ten pierwszy pick dostał, a słyszałem fajną propozycję, żeby tym razem może jednak wysłać na losowanie reprezentanta płci przeciwnej, np. Annę Horford (siostrę Ala).
[Adrian] Hmmm z siostrą Ala to jest zagranie bardzo medialne – na pewno nie zaszkodzi, a przynajmniej będą nas pokazywać podczas losowania częściej. Dla mnie pick w Top3 będzie oznaczał albo Fultza albo Jacksona. Myślę, że nie będziemy zainteresowani firstpassem jakim jest Ball. No i czekam na rozwój wydarzeń w NOLA – może Davis będzie do przechwycenia, gdy wszystko rozsypie sie jak domek z kart ;)