Draft and Stash

Od przybytku głowa nie boli, ale czasami nadmiar stwarza trochę problemów. Na przykład nadmiar picków. Kto by pomyślał, że ktokolwiek, kiedykolwiek będzie w NBA miał problem z nadmiarem wyborów w drafcie. No ale Danny zbierał te wybory, zbierał i uzbierał tyle, że jak ich w noc draftu nie wymieni na wyższe wybory to pozostanie tylko stash’owanie zawodników. W jednym z ostatnich artykułów obiecywałem zająć się tą sprawą. Dziś opiszę sporą ilość zawodników, którzy moim zdaniem mogą zostać wybrani przez Boston podczas draftu. Oczywiście nie wszyscy, wprawdzie mamy 5 picków w 2 rundzie, może 1 lub 2 zostaną wymienione wraz z niższymi wyborami w 1 rundzie draftu na wyższy wybór.

Najlepszym przykładem zastosowania Draft and Stash jest Nikola Jokić z Denver. Wybrany w 2014 roku z 41 pickiem w tym sezonie pokazał się z doskonałej strony. Kilka zespołów myślało o wyciagnięciu go z Nuggets podczas trade deadline, ale oczywiście wszystkie oferty zostały odrzucone. Nie mam pojęcia czy zawodnicy których za chwilę przedstawie będą podobnymi odkryciami jak Jokić, ale…

Nie jesteśmy w stanie zmieścić w składzie wszystkich zawodników, których możemy pozyskać w nadchodzącym drafcie, dlatego większą część trzeba będzie “przechować” na europejskich ale nie tylko parkietach. Być może nawet słabsze picki w 1 rundzie nadchodzącego draftu. Najwięcej pożytku można mieć z zawodników na pozycję centra, dlatego skupię się na nich. W zbliżającym się drafcie na szczęście będzie ich dużo. Już same prawa do zawodnika który może grać w NBA na pozycji C choćby tylko małe minuty jako zmiennik są cenne, a być może z któregoś z nich wyrośnie nowy Gobert lub Jokić.

IVICA ZUBAC

Chorwat ma 18 lat i gra w serbskim Mega Leks. To wylęgarnia talentów, właśnie z tego klubu przyszedł do NBA Jokić. W Mega Leks aktualnie grają też Timothe Luwawu i Alpha Kaba, obaj będą w tegorocznym drafcie – Luwawu jest brany pod uwagę na wybór w 1 rundzie. Ivica ma doskonałe warunki fizyczne – 7’1 i 265 lbs. Wprawdzie w pierwszej drużynie gra bardzo sporadycznie, ale jest to talent, który jest w dobrych rękach. W Lidze Adriatyckiej rozegrał 5 spotkań, grając średnio po 13 minut i notując 6,8 pkt, 3,0 zb i 1,2 blk. W mockach wypada, że Danny musiałby go wybierać pod koniec 1 rundy draftu. Na pewno jest to projekt, który jeszcze z 2 lata może pograć w Europie i zbierać koszykarskie szlify. W naszym przypadku – brałbym z najgorszym pickiem w 1 rundzie.

ZHOU QI

Prosto z Chin kolejny wysoki. Zhou ma 7’2 wzrostu, ale waży tylko 210 lbs. Do tego dysponuje ogromnym wingspanem 7’6″5. Ma 20 lat i jest jednym z dużych talentów kraju, gdzie koszykówka rozwija się bardzo prężnie. Poza talentem ma jedną wadę, jest to nikczemna wręcz waga jak na jego wzrost. Oglądając skróty na YT jego meczów rzuca się w oczy brak siły fizycznej. Potrafią go przestawić nawet zawodnicy obwodowi. Dużo pracy przed nim na siłowni, choć chłopak ma naprawdę i talent, i niesamowite warunki fizyczne. Ma też jeszcze jedną zaletę. Pochodzi z Chin a to najwiekszy rynek świata – wybranie go w drafcie oznacza ogromną sprzedaż koszulek i innych dupereli na rynku azjatyckim. To kilka milionów dolarów zysku, nad którymi zastanowi się każdy manager. Druga runda draftu – jeśli będzie jeszcze dostepny.

ANTE ZIZIĆ

19 letni Chorwat grający w KK Cibona. Posiada dobre warunki fizyczne – 6’11 i 240 lbs. Jest podstawowym centrem swojej drużyny i zbiera doświadczenie w Lidze Adriatyckiej. Notuje w niej 13,8 pkt, 8 zb i 1,4 blk grając średnio 25 minut. Jedyny z nim problem, że nie widaomo czy zgłosi sie do tegorocznego draftu. Jest bardzo młody i może jeszcze poczekać na rozwój w Europie, by zostać wybranym w 1 rundzie draftu. Najprawdopodobniej dostepny będzie dopiero w drafcie 2017. No ale to wszystko zależy też od zainteresowania jego osobą. Aktualnie podglądało go kilku skautów drużyn z NBA – więc jest szansa. Nie wiem czy obserwował go ktoś z Bostonu, ale na oku ma go skaut Denver a to już rekomendacja – komu nie ufać jak Rafałowi po Nurkiciu i Jokiciu.

JONATHAN JEANNE

Jeanne18 latek z Gwadelupy. Gra w młodzieżonej reprezentancji Francji. Posiada niesamowite warunki fizyczne nawet jak na NBA. Wystarczy popatrzeć na zamieszczone zdjęcie – ten obok to Gobert. Jeanne ma 7’2 wzrostu bez obuwia i wingspan 7’7. Jednak podstawowy problem to waga – niespełna 200 lbs to skromnie. Choć trzeba pamiętać, że jest 5 lat młodszy od bardziej znanego Francuza. Ma chłopak czas na odpowiedni rozwój fizyczny. Poza typowymi dla wysokiego umiejętnościami zaskakuje swoim rzutym z dystansu – dzieciak przy takim wzroście i tak długich ramionach dobrze rzuca za 3 punkty. Ma ogromny potencjał defensywny, bo na nogach porusza się bardzo sprawnie. W trakcie pisania tego materiału natrafiłem jadnak na wzmiankę, że najprawdopodobniej nie przystapi do tegorocznego draftu. Choć już rok temu zapowiadał, że 2016 to będzie ten draft w który celuje. Jeśli by się tak stało – to naprawdę szkoda – im szybciej trafi pod skrzydła trenerów NBA tym lepiej dla jego kariery.

 

YOUSSOUFA FALL

Ostatni dziś prospect. Pochodzi z Senegalu, do Francji przybył 3 lata temu i od tego czasu zaczął normalnie trenować. Wczesniej jego kontakt z koszykówką był wręcz śladowy. To jest jego największa wada, bo zaległości ma ogromne. Na poziomie seniorskim ten chłopak na razie nie istnieje. Jednak… Wzrost 7’3 bez obuwia, waga 271 lbs i wingspan 7’8. Jest ogromny i pomimo takiego wzrostu, i wagi posiada naprawdę dobra mobilność na parkiecie. No ale właśnie po to jest draft and stash, żeby przekonać się czy za lat kilka Youssoufa nie wyrośnie na chociażby zmiennika mogącego dać kilka dobrych minut w rotacji. Z późnym pickiem w drugiej rundzie nie ma absolutnie żadnego ryzyka.

Każdy z opisanych przez mnie zawodników jest wart wyboru w drafcie – oczywiście nie każdy w 1 rundzie draftu. Zubac i Jeanne to dwaj zawodnicy w przypadku których można ryzykować ostatni nasz pick w 1 rundzie. Reszta to zawodnicy na 2 rundę, choć Zizić gdyby przystapił do tegorocznego draftu to jest to prospect na jeden z najwyższych wyborów w drugiej rundzie.