#35 Kolejna porażka z Tłokami

Nowy sezon, nowe wyzwania. Nie tylko przed naszą drużyną. Nowe wyzwanie postawiłem tez sobie. Moi redakcyjni koledzy po każdym spotkaniu piszą recapy, ja postanowiłem w tym sezonie w pewnym stopniu usystematyzować cykl „Statystycznie patrząc”. Po każdym spotkaniu dostaniecie taką analizę jak dzisiejsza. Przyjrzę się grze naszego zespołu i poszczególnym zawodnikom bardziej szczegółowo. Opis meczu i podstawowe informacje o zdobyczach punktowych to jedno, a analiza słabych i mocnych stron zespołu i zawodników to inna sprawa. Myślę, że taka forma i wiedza jaką zamierzam wam przedstawić to zupełnie nowa jakość. Startujemy!

Szkoda tej porażki, bo pomimo słabej postawy Thomasa i Smarta w ataku, ten mecz był spokojnie do wyjęcia. Roztrwoniliśmy przewagę w 4 kwarcie i to właśnie wtedy gdy obudził się Azja. Osobnym problemem jest nasza ławka – która nie istniała na parkiecie. W TD Garden przegraliśmy po raz 10 – to dokładnie tyle samo ile mamy zwycięstw na wyjazdach… koszmar trwa…

Większość tych enigmatycznych danych w tabeli znacie, jeśli będzie coś nowego to wyjaśnię w tekście. W nawiasach ilość zdarzeń do konkretnej pozycji.

 Off Rtg  Def Rtg  Pace  Ast % OReb% DReb%
94,1 102,2 98,4 67,7 26,5 70,3

Kolejny raz słabo na deskach w obronie – w sumie to bardzo słabo, obecność Drummonda na parkiecie wytłumaczeniem nie jest, bo zebrał tylko 1 piłkę w ataku. Do wyjściowego składu pretensji mieć nie mogę bo na deskach radzili sobie doskonale – za to nasze rezerwy… Wszyscy ławkowicze razem zebrali o 2 piłki mniej niz sam Stanley Johnson. Osobnym tematem jest skuteczność naszych rozgrywających – ale o tym przy każdym gagatku osobno napiszę.

Amir – był najlepszy – człowiek orkeistra. W Nowy Rok Amir wszedł jak dzik i nie zwalnia. Najlepszy rating netto w zespole i obok Olynyka jedyni dodatni. Para Amir – Kelly wyglada razem naprawdę dobrze, a przeciez mierzyli się z Drummondem.

Evan – bardzo dobry mecz ET choć minusowy. Jeszcze kilka meczów w zastepstwie Bradleya i wreszcie będę wiedział na jakiej pozycji ET daje najwięcej – dobrze punktował i zbierał, miał mniej piłke to i tylko 1 strata.

Isaiah – świetna końcówka, ale… Thomas na poczatku meczu trafił rzut a później spudłował ich 13. 8 minut przed końcem 4 kwarty miał 1 z 14. No chyba nie o to chodzi w koszykówce… Gdyby normalnie funkcjonował w ataku – przewaga w 4 kwarcie byłaby taka, że żaden pojedynek z Jaxem nie byłby nawet w swerze marzeń SVG.

Jae – Crowder w styczniu to bestia – koniec i kropka. To tylko 3 mecze, ale cały grudzień też grał na dobrym a nawet bardzo dobrym poziomie – teraz daje zespołowi niesamowicie dużo i jak wejdzie na jeszcze wyższy poziom to…

James – 7 minut o których nie można napisać absolutnie nic.

Jared – ofensywny rating to 64,1. Jedyne zbiórki to te w ataku, w tym jedna po własnym niecelnym rzucie. Jared znowu pikuje z formą. W ostatnich 5 meczach jego skutecznośc za 3 pkt jest prawie dwukrotnie lepsza niż za 2 pkt – ktoś coś rozumie z tego?? Na deskach też jest znowu tym Jaredem z początku sezonu.

Jonas – hmmm…. z jednej strony robił co mógł, ale z drugiej miał najgorszy rating ofensywny w zespole.

Kelly – KO  sparowany z Amirem gra dobrze, a w parze się fajnie uzupełniają. Jedyny zawodnik wyjściowego składu z ratingiem defensywnym poniżej 100. Rating netto na plusie – o czym wspominałem już przy Amirze. Słabiej w rim protection. Jak poprawi skuteczność bliżej kosza to nie mam pytań.

Marcus – brał udział w teleturnieju 1 z 10. A poważniej, taka skuteczność to katastrofa i nic nie jest w stanie tego usprawiedliwić.

RJ – podobnie jak Young – a nie… Hunter miał jeden przechwyt.

Do następnego spotkania.