#11 Wciąż 35 zwycięstw do PO

Nowy sezon, nowe wyzwania. Nie tylko przed naszą drużyną. Nowe wyzwanie postawiłem tez sobie. Moi redakcyjni koledzy po każdym spotkaniu piszą recapy, ja postanowiłem w tym sezonie w pewnym stopniu usystematyzować cykl „Statystycznie patrząc”. Po każdym spotkaniu dostaniecie taką analizę jak dzisiejsza. Przyjrzę się grze naszego zespołu i poszczególnym zawodnikom bardziej szczegółowo. Opis meczu i podstawowe informacje o zdobyczach punktowych to jedno, a analiza słabych i mocnych stron zespołu i zawodników to inna sprawa. Myślę, że taka forma i wiedza jaką zamierzam wam przedstawić to zupełnie nowa jakość. Startujemy!

Porażka nigdy nie jest miła – ta tak samo jak porażka z Indianą wynikała z naszej obrony. Słabej obrony oczywiście. Rozmawiając na czacie wczoraj, pobawiliśmy się z kilkoma znajomymi w zagadki. Pytałem która drużyna jest najsłabsza czy najlepsza w pewnych statystykach – fajna zabawa, twarde statystyki kontra nasze wyobrażenie o różnych zespołach. Wybierałem takie przykłady gdzie sam byłem zaskoczony postawą konkretnego zespołu. Ostatnie pytanie brzmiało – która drużyna gra najlepiej w crunch time? Odpowiedź prawidłowa to Dallas. Do wczoraj mieli 4 mecze, gdzie w ostatnich 5 minutach żadna z drużyn nie prowadziła większą ilością punktów niż 5. Wygrali z nich 3 mając ratingi 162,4 off rtg i 96,9 def rtg. Niestety zostaliśmy ich 4 ofiarą – w ostatnich 5 minutach (a był remis 91-91) zagrali na ratingach – 107,0 off rtg i 54,3 def rtg – no i to by było na tyle.

Większość tych enigmatycznych danych w tabeli znacie, jeśli będzie coś nowego to wyjaśnię w tekście. W nawiasach ilość zdarzeń do konkretnej pozycji.

 Off Rtg  Def Rtg  Pace  Ast % OReb% DReb%
 99,5 108,5 100,0  57,9  30,4 80,6

Przyczyny porażki częściowo wyjaśniłem powyżej. Resztę można wyczytać z tych statystyk. Typowa dla nas gra w ataku, czyli rating ofensywny w okolicach 100 – taki jaki mamy średni z 10 wcześniejszych meczów. Dzielenie się piłką na trochę niższym , niż zawsze poziomie. Bardzo dobrze zbieraliśmy w ataku. Naprawdę dobrze jak na nasz zespół zbieraliśmy w obronie. Problemem jest rating defensywny, który tym razem jest o ponad 14 punktów wyższy od naszego średniego. Sędziowie to osobny temat – ale… W poprzednich 10 meczach nasi przeciwnicy stawali średnio 26,1 razy na linii rzutów wolnych, a w tym meczu 35 razy.

 0-5 Ft 5-9 Ft  10-14 Ft 15-19 Ft 20-24 Ft 25-29 Ft
Off 48,5(33) 54,5(11) 44,4(9) 44,4(9)  26,7(15) 26,7(15)
Def  75,0(20)  44,4(9)  50,0(4) 46,2(13) 50,0(18) 12,5(8)

Popatrzmy jak graliśmy w ataku i obronie w poszczególnych strefach. Słabo zagraliśmy w strefie najbliżej kosza. W przeciwieństwie do Dallas, które wprawdzie oddało tam tylko 20 rzutów, ale 15 celnych. Dokładnie tak jak w meczu Z Indianą – spora ilość zawodników przeciwnika była w tej strefie bezbłędna. Nie broniliśmy nic. Choć nawet przy czystym bloku sędziowie gwizdali faul. Bardzo dobrze zagraliśmy w 2 strefie, a w sumie to jeden zawodnik tam dobrze zagrał – David Lee. Jak już wspominałem, ogólnie w ataku spisywaliśmy się na typowym dla siebie poziomie. Czyli szału nie było, ale przy dobrej obronie nam to ogólnie wystarcza.  Niestety broniliśmy dla siebie nietypowo o czym wymownie mówi 50% skuteczność przy 18 rzutach z 5 strefy czyli od 6 metra od kosza. Zgroza…

Amir – tyle ile dostał piłek blisko kosza tyle trafił bezbłędnie, a że dostał tylko 3 razy… Niestety – tym razem w obronie nie wyróżniał sie na tle zespołu. Słabo w każdej strefie. Jednie rim protection – wybronił 2 rzuty z 3.

Avery – jeden z dwóch plusowych naszych zawodników, jednak rating defensywny wyższy od ofensywnego. Niestety wyfaulowany i w końcówce nie pomógł drużynie. Bradley z ławki się sprawdza – lepszy w obronie niż reszta naszych zawodników.

David – wreszcie dał drużynie sporą ilość punktów, jednak znowu kompletnie niewidoczny w 1 strefie. Z trzech rzutów trafił jeden i jest to dość problematyczne, gdy taki weteran nie potrafi skończyć akcji będąc pół metra od kosza. W obronie słabo – Dallas 7 akcji w najbliższej kosza strefie kończyło na 100% skuteczności.

Evan – słaby mecz – sam trafił 3 rzuty w meczu, a Dallas  samych trójek trafiło tyle samo – tylko tych co on bronił. Najszybciej prowadził naszą grę, tylko nic z tego nie wynikało – bo jego ofensywny rating to katastrofa 68,3.

Isaiah – ile razy trzeba nie trafić rzutu z dystansu, żeby dojść do wniosku, że jednak to nie jest ten dzień? Po co forsować rzuty za 3 pkt w pierwszych sekundach akcji, gdy się prowadzi kilkunastoma punktami? Może czasami warto częściej sie podzielić piłką – 6 asyst, ale AST% tylko 27 czyli kilkanaście punktów poniżej średniej. Poza pytaniami o jego słabe strony były też plusy. 4 wjazdy na kosz i wszystkie celne, normalnie Azja wykonuje ich na mecz ok 6, ale na 57% skuteczności – w tym meczu mniejsza ilość przełożyła się na większą ilość punktów. Gdyby nie przeklęte trójki – Azja grał na świetnej skuteczności 6 z 8. Mocno pracował w obronie – szczególnie w 2 i 3 strefie. Jeden z dwóch zawodników z dodatnim net rtg.

Jae – dobry jego mecz – najlepszy z wyjściowej piątki rating defensywny. W ataku dobrze, poza pierwszą strefą gdzie nie trafił ani razu i nadział sie na dwa bloki. Za mało wykorzystany na rzutach zza łuku bo mu siedziało w jednej strefie.

Jared – imponujące cyferki, ale to nie był wcale dobry mecz Jareda. Sully w strefie do półtora metra od kosza oddał 11 rzutów ale trafił tylko 5, z czego na pewno 2 to ponowienie własnego pudła. Zbiórki w ataku głównie po własnych niecelnych rzutach. Najlepiej bronił z wszystkich w 1 strefie, ale jego 61,5% skuteczności przeciwnika to i tak są cyfry wstydu. Najsłabiej bronił z zespołu rzuty z dystansu.

Jonas – niecałe 5 minut – nie ma nawet o czym pisać. Jedno pudło z najbliższej odległości i to była cała jego aktywność w ataku.

Kelly – tylko 13 minut ale 6 faulów, z czego dwa kompletnie z „upy”, a jeszcze jeden bardzo mocno dyskusyjny. Jedyny zawodnik w zespole który był i plusowy na parkiecie, i plusowy w ratingu netto. Dobra obrona – jedyny zawodnik w  drużynie, któremu nic nie rzuciło Dallas w 5 i 6 strefie. Szkoda, że sędziowie nie pozwolili nam grać dłużej Kellym.

Marcus – słabo w każdym aspekcie. Katastrofa w rzutach, słabo jak na Marcusa w obronie, najwolniejsze prowadzenie gry. W mid rzucali Marcusowi na prawie 70%. Nie trafił żadnego rzuty z 3 oddanych w najbliższej strefie podkoszowej.

Do następnego spotkania.