Azja syn Tuhaj-beja

Tak naprawdę Isaiah jest synem Jamesa, no ale jakiś literacki akcent się przyda. Kiedyś w komentarzu napisałem, że muszę się przyjrzeć jego grze – dwóch chwyciło mnie za słowo i tak oto jest art. No ale do roboty, bo chciałbym rzucić dziś okiem na grę Thomasa w tym sezonie oczywiście w oparciu o spora ilość statystyk. Wprawdzie dopiero 10 meczów za nami – ale to 1/8 sezonu zasadniczego i kilka wniosków wyciagnąć można. Niepoprzestanę na typowych statystykach, bo to co najciekawszego w jego grze jest idealnie pokazane w statystykach zaawansowanych. W końcu Azja nie biega sam po parkiecie, bo koszykówka to gra zespołowa. Wiecie, że do tanga trzeba dwojga? To zobaczmy kto to jest ten drugi.

Na początek proponuję zobaczyć jak gra w tym sezonie Azja i porównać go do sezonu poprzedniego (choć nie całego, a tylko tej części gdy był już w Bostonie).

Sezon 15/16 – 21,0 pkt – 6,3 as – 1,5 stl – 2,6 to – 32,8% za 3 pkt z 6,4 rzutu – 47,6% za 2 pkt z 10,3 rzutu

Sezon 14/15 – 19,0 pkt – 5,4 as – 0,6 stl – 2,6 to – 34,5% za 3 pkt z 6,6 rzutu – 47,3% za 2 pkt z 7,0 rzutu

Thomas gra swój najlepszy sezon – nieznacznie lepszy od 2013/14 jeszcze w barwach Kings. Do poprawy jest jeszcze skuteczność za 3 punkty, ale z tygodnia na tydzień widać progres. W ostatnich 5 meczach oddaje prawie 8 rzutów na 33,3% – dla porównania Curry oddaje 11 rzutów na 37,5%, czyli jest kogo gonić w skuteczności.

Statystyki ogólne to tylko część tego co można wywnioskować z cyferek. Popatrzmy teraz na ratingi Thomasa za ten sezon i poprzedni.

Sezon 2015/16 – 101,7 off rtg – 97,3 def rtg

Sezon 2014/15 – 109,2 off rtg – 101,9 def rtg

W 21 spotkaniach poprzedniego sezonu Thomas miał o 7,5 lepszy rating ofensywny ale o 4,6 gorszy rating defensywny. Oczywiście w ostatecznych rozrachunku poprzedni sezon wypada lepiej – +4,4 w tym sezonie i +7,3 w poprzednim.

Sytuacja Thomasa w rotacji ulegała w tym sezonie zmianom, które były wymuszone urazami innych graczy. Zaczynał jako rezerwowy, jednak teraz jest zawodnikiem wyjściowej piątki. Wydaje mi się, że ta sytuacja nie ulegnie zmienie (choć co siedzi w głowie Stevnesa to nie wie nikt). Podczas meczów na czacie, czy w komentarzach wielokrotnie pisaliśmy, że Isaiah nie nadaje się do s5 – też to pisałem, z jednym zastrzeżeniem – Thomas może grać tylko ze Smartem. Ostatnie mecze grał z Marcusem i był mega efektywny, ale po kolei.

Thomas z ławki – 96,1 off rtg – 94,9 def rtg – +1,2 netto

Thomas w s5 – 104,2 off rtg – 98,3 def rtg – +5,9 netto

Pamiętając, że w całym sezonie Thomas jest netto +4,4 to najlepiej wypada w s5.

Jednak to jeszcze nie mówi nam wszystkiego – bo przecież w wyjściowym składzie grał i ze Smartem, i z Bradleyem. Popatrzmy jak Thomas spisuje sie z jednym i drugim.

Zaczne od statystyk ogólnych.

z Marcusem na parkiecie – FG% 43,1(9,3), 3P% 30,1%(3,3), AST 4,1, PKT 11,7, +/- +5,4

bez Marcusa na parkiecie – FG% 41,2(10,2), 3P% 34,1%(4,1), AST 3,4, PKT 12,8, +/- –0,3

Najważniejsze co wynika z tego zestawienia to to, iż bez Smarta bohater tego artykułu jest zawodnikiem minusowym. Co z tego, że zdobywa więcej punktów, czy o dziwo jest skuteczniejszy zza łuku jak nie przekłada sie to na wynik drużyny. Jak pewnie się domyślacie odpowiada za to obrona – ale do tego dojdziemy za chwilkę.

z Averym na parkiecie – FG% 34,9(7,9), 3P% 33,3%(2,6), AST 2,9, PKT 9,3, +/- -0,5

bez Averego na parkeicie – FG% 46,2(10,4), 3P% 32,6%(4,3), AST 4,0, PKT 13,6, +/- +3,9

Z Averym w parze Thomas jest zawodnikiem minusowym, w przeciwieństwie do tego gdy Avery siedzi na ławce. Warto również zwrócić uwagę na ogromną różnicę w skuteczności. Już tylko po takiej małej analizie widać, że Thomas i Bradley powinni razem przebywac na parkiecie tylko w ostateczności.

Popatrzmy teraz w statystyki zaawansowane.

z Marcusem na parkiecie – off rtg 104,1 def rtg 90,8 netto rtg +13,2 

bez  Marcusa na parkiecie – off rtg 100,3 def rtg 101,0 netto rtg -0,8

a Averym na parkiecie – off rtg 101,3 def rtg 103,3 netto rtg -2,0 

bez Averego na parkiecie – off rtg 102,0 def rtg 93,2 netto rtg +8,8 

To właśnie Marcus Smart odpowiada za to, że Thomas nie załamuje obrony Bostonu. Avery to świetny obrońca na piłce, ale też ma swoje ograniczenia anatomiczne jak Thomas i nie jest wstnie tyle dać drużynie, żeby zamaskować ułomności Isaiaha.

To jeszcze kilka porównań.

Ze Smartem przeciwnicy zdobywają 5,1 pkt z naszych strat, z Bradleyem 7,5 pkt. Ze Smartem przeciwnicy po wzięciu „czasu” zdobywają 2,0 pkt, z Bradleyem 4,8 pkt. Ze Smartem przeciwnicy zdobywaja z pomalowanego 11,1 pkt, z Bradleyem 13,1 pkt. Te drobne różnice punktowe w każdym przypadku przekładają się w całym meczu na dość pokaźne straty.

Czy tylko ja wyciągam takie wnioski, że Thomas jest dużo efektywniejszy dla zespołu ze Smartem na parkiecie? Zobaczmy jakie wnioski wyciaga Stevens.

1 mecz sezonu – Thomas + Bradley – 19 minut, Thomas +Smart – 15 minut

2 mecz sezonu – Thomas + Bradley – 13 minut, Thomas +Smart – 11 minut

9 mecz sezonu – Thomas + Bradley – 12 minut, Thomas +Smart – 21 minut

10 mecz sezonu – Thomas + Bradley – 4 minuty, Thomas +Smart – 20 minut

Dlatego uważam, że Azja zagości w s5 ze Smartem na dłużej. Czy mam rację zobaczymy już w kolejnym meczu z Dallas. Ostatnie 3 mecze duetu Thomas/Smart w s5 to ratingi Azji off 108,4 i def 90,3 – netto +18,1. Chyba nieźle co? Jak na człowieka ponoć za niskiego żeby dobrze bronić w NBA. No ale spotkał na swojej drodze Stevensa a ten ustawił go ze Smartem.

Miał być artykuł jak gra w tym sezonie Isaiah, a ewoluował do artykułu z kim grać powinien jak najmniej. A wiecie co jest najfajniejsze w tym wszystkim? Że Bradley w dwóch ostatnich meczach (wcześniej nie grał z uwagi na uraz) miał ratingi off 112,6 i def 73,0 czyli netto +39,5 spędzając średnio na parkeicie 23 minuty. Sytuacja jak na razie idealna – Thomas w s5 ze Smartem daje nam dużo więcej niż z ławki, a Bradley z ławki wnosi dużo więcej niż dawał w s5.

Odpowiadając na pytanie które mnie nurtowało jak gra Thomas – gra bardzo dobrze, a ze Smartem najlepiej ;)