#4 Wciąż 40 zwycięstw do PO

Nowy sezon, nowe wyzwania. Nie tylko przed naszą drużyną. Nowe wyzwanie postawiłem tez sobie. Moi redakcyjni koledzy po każdym spotkaniu piszą recapy, ja postanowiłem w tym sezonie w pewnym stopniu usystematyzować cykl „Statystycznie patrząc”. Po każdym spotkaniu dostaniecie taką analizę jak dzisiejsza. Przyjrzę się grze naszego zespołu i poszczególnym zawodnikom bardziej szczegółowo. Opis meczu i podstawowe informacje o zdobyczach punktowych to jedno, a analiza słabych i mocnych stron zespołu i zawodników to inna sprawa. Myślę, że taka forma i wiedza jaką zamierzam wam przedstawić to zupełnie nowa jakość. Startujemy!

Większość tych enigmatycznych danych w tabeli znacie, jeśli będzie coś nowego to wyjaśnię w tekście. W nawiasach ilość zdarzeń do konkretnej pozycji.

 Off Rtg  Def Rtg  Pace  Ast % OReb% DReb%
101,4 103,3 96,7 57,1 31,9 61,8

Startujemy. Mecz toczył się w zadziwiająco wolnym tempie – zadziwiającym o tyle, że w naszym interesie było grać dużo szybciej. To dla Indiany był to mecz b2b. Najsłabiej w tym sezonie wypadł współczynnik asyst. Czyżby brak Smarta był aż tak odczuwalny? Bardzo dobrze zbieraliśmy na atakowanej tablicy – jednak Indiana zbierała na naszej jeszcze lepiej. Przegraliśmy zbiórki – ogólnie 4 mniej, w ataku o 6 mniej. Tu należy jeszcze wspomnieć o dużej ilości strat – najczęściej niewymuszonych, sam Thomas miał ich 5 z czego 3 to katastrofalne podania.

 0-5 Ft 5-9 Ft  10-14 Ft 15-19 Ft 20-24 Ft 25-29 Ft
Off 48,1(27) 20,0(5) 33,3(6) 56,3(16) 22,2(9) 40,0(20)
Def 52,4(21) 25,0(8) 28,6(7) 37,9(27) 33,3(15) 38,5(13)

Popatrzmy jak graliśmy w ataku i obronie w poszczególnych strefach. Słaba skuteczność pod koszem – mało rzutów i skuteczność o 10% mniejsza niż w ubiegłbym sezonie. No ale wszyscy nasi podkoszowi zawodnicy zdobyli w tym meczu o 2 punkty mniej, niż sam Thomas. Dramat. Dobrze wyglądaliśmy w rzutach za 3pkt – a patrząc na nasze tegoroczne osiągnięcia to nawet bardzo dobrze. Ograniczyliśmy rzuty w mid i nagle pojawiła się dużo większa skuteczność. Szkoda kilku trójek jakie nam zaaplikowała Indiana z czystych pozycji, do obrony rzutów zza łuku jaki prezentowaliśmy pod koniec poprzedniego  sezonu nadal dużo brakuje.

 Off Rtg Def Rtg Pace Rim 0-5 Ft 5-9 Ft  20-24 Ft 25-29 Ft
Bradley 102,2 111,2 93,9 100,0(1) 56,3(16) 28,5(7) 55,6(9)  33,3(9)
Crowder 114,1 113,2 94,3 0,0(1) 53,8(13) 33,3(6) 45,4(11) 40,0(10)
 Lee 107,0 98,4 98,8 40,0(5) 57,1(7) 33,3(3) 33,3(6)  50,0(2)
Jerebko  95,8 98,1 97,2 100,0(2) 57,1(7) 0,0(2) 20,0(5) 33,3(3)
 Thomas 109,2 109,5 97,5 50,0(2) 53,3(15) 33,3(6) 36,4(11) 50,0(10)
 Turner 88,2 96,8 97,1 0,0(3) 50,0(10) 25,0(4) 33,3(6) 25,0(4)
 Johnson 98,1 101,4 93,3 25,0(4) 50,0(10) 0,0(3) 20,0(5) 37,5(8)
Sullinger 118,1 110,1 95,6 50,0(4) 60,0(10) 40,0(5) 44,4(9)  40,0(10)
Olynyk  67,3 87,3 103,2 0,0(3) 33,3(6) 0,0(1) 20,0(5) 33,3(3)

No i  rzut oka na naszych zawodników. Zawodnicy s5 poza Amirem zaprezentowali się przeciętnie w defensywie – choć grali ze sobą najdłużej na parkiecie – razem 16 minut. Najlepiej w obronie wypada Olynyk i widać to podczas meczu gołym okiem. Szkoda tylko, że Kelly „popsuł” się w ataku. W jego przypadku może wychodzić zmęczenie, bo w końcu przeszedł dwa obozy przygotowawcze – najpierw z reprezentacja Kanady do Mistrzostw Ameryki, a później z klubem. Jeśli chodzi o obronę obręczy to w tym sezonie wypadamy zaskakująco dobrze. Lee, Johnson i Olynyk osiągają współczynniki jakie w Bostonie nie widziano od wymiany Garnetta. Nawet jako drużyna schodzimy poniżej 40% – to naprawdę dobre statystyki. Dodatkowo idziemy w dobrym kierunku – z Philą i Toronto było to ok 50% a z San Antonio i Indianą odpowiednio 42% i 38%. Tylko ta nasza skuteczność… Cała para znowu poszła w gwizdek.

 0-5 Ft 5-9 Ft 10-14 Ft 15-19 Ft 20-24 Ft 25-29 Ft
Bradley 50,0(2) 0,0(0) 0,0(1) 80,0(5) 0,0(2)  50,0(6)
Crowder 100,0(2) 0,0(0) 0,0(0) 0,0(0) 0,0(1) 50,0(2)
 Lee 100,0(3) 0,0(2) 100,0(1) 0,0(0) 0,0(0) 0,0(0)
 Thomas 60,0(5) 50,0(2) 0,0(1) 33,3(3) 66,7(3)  40,0(5)
 Turner 100,(1) 0,0(0) 0,0(1) 50,0(6) 0,0(0) 50,0(2)
 Johnson 0,0(1) 0,0(0) 0,0(0) 0,0(0) 0,0(0)  0,0(1)
Sullinger 33,3(6) 0,0(0) 0,0(0) 0,0(1) 0,0(0) 33,3(3)
Olynyk 0,0(2) 0,0(0) 0,0(1) 0,0(0) 0,0(1) 0,0(1)
Jerebko 100,0(1) 0,0(0) 100,0(1) 0,0(0) 0,0(0) 0,0(0)

Popatrzmy teraz na atak – choć nie ma sie nad czym rozwodzić. Już napisałem, że nasi podkoszowi zdobyli razem 2 pkt mniej niż Azja. Dobrze w ataku z wysokich zagrał tylko Lee, choć i jemu przydarzyło się straszne pudło przy wejściu na kosz. Jared wprawdzie wygląda coraz lepiej fizycznie, to skuteczność nadal fatalna. Amir który przyzwyczaił nas o regularności zawiódł kompletnie – klątwa s5?? O Kellym już wspominałem – brakuje jego celnych rzutów. Nasi niscy zawodnicy zagrali jak z nut – po prostu doskonale. Jedynie mogę się przyczepić do rozegrania końcówki 3 kwarty przez Turnera – było bez sensu – nawet jeśli Brad je tak rozpisał, to zważywszy, że nagle zrobił się tłok powinien podawać. Zeller – pominąłem go w tabelkach bo grał 3 minuty, ale słowo napiszę. Ten jego ni to hak, ni to rzut z 1 metra od kosza, który minął obręcz o 20 cm jest doskonałym podsumowaniem tego co on teraz gra. Jednak dodał  zbiórkę w tym sezonie i ma już 3 po 4 meczach. Roziera i Huntera też pominąłem – grali zwyczajnie mało. Jednak Rozier to powinien pamiętać, że jest rookie i jak wchodzi na kosz to nawet jak mu złamią rękę to faulu nikt nie gwizdnie, a w obronie będą mu gwizdać dużo więcej niż zasłużył. Ale szybkość na tle zawodników Indiany to ma kosmiczną – ogarnie się chłopak, potencjał ma niesamowity.

Do następnego spotkania.