Nowy sezon, nowe wyzwania. Nie tylko przed naszą drużyną. Nowe wyzwanie postawiłem tez sobie. Moi redakcyjni koledzy po każdym spotkaniu piszą recapy, ja postanowiłem w tym sezonie w pewnym stopniu usystematyzować cykl “Statystycznie patrząc”. Po każdym spotkaniu dostaniecie taką analizę jak dzisiejsza. Przyjrzę się grze naszego zespołu i poszczególnym zawodnikom bardziej szczegółowo. Opis meczu i podstawowe informacje o zdobyczach punktowych to jedno, a analiza słabych i mocnych stron zespołu i zawodników to inna sprawa. Myślę, że taka forma i wiedza jaką zamierzam wam przedstawić to zupełnie nowa jakość. Startujemy!
Większość tych enigmatycznych danych w tabeli znacie, jeśli będzie coś nowego to wyjaśnię w tekście. W nawiasach ilość zdarzeń do konkretnej pozycji.
Off Rtg | Def Rtg | Pace | Ast % | OReb% | DReb% |
83,5 | 91,3 | 104,1 | 60,0 | 28,1 | 74,4 |
Startujemy. Nie muszę nikogo przekonywać o beznadziei jaką prezentowaliśmy w ataku – 83,5 to doskonały obraz. Za to w obronie wypadamy dobrze, ile to zasługa nasza a ile indolencji SAS? Chwilami w obronie graliśmy naprawdę dobrze. Wymusiliśmy 2 straty więcej niż popełniliśmy. Choć w przypadku kilku naszych strat, ciężko jest mówić o tym, że ktoś je wymusił. Ofensywny rating w zestawieniu ze współczynnikiem PACE pokazuje jaka biedę graliśmy w ataku. Teraz rzecz ciekawa – zbiórki przegraliśmy 51 do 45, a jednak w tym elemencie gry byliśmy zespołem lepszym. Zanim kilku z czytelników zacznie nazywać mnie przygłupem – pozwólcie, że wytłumaczę ten paradoks. Otóż nie każda piłka odbita od obręczy, tablicy spada w sposób umożliwiający zbiórkę obu zespołem. Czasami co doskonale wiecie, leci ona prosto w ręce jednego zawodnika. Procentowo wykorzystanie szansy na zbiórkę w ataku wygląda tak – 28,1% Boston – 25,6% San Antonio. Defensywne natomiast – 74,4% Boston – 71,9% San Antonio. Wykorzystywaliśmy więcej szans na zbiórkę niż przeciwnik – byliśmy w tym lepsi i to po obu stronach parkietu – a jednak to SAS miało więcej zebranych piłek na koncie. Nazywamy to pechem. Statystyki zaawansowane odkłamują wiele mitów.
0-5 Ft | 5-9 Ft | 10-14 Ft | 15-19 Ft | 20-24 Ft | 25-29 Ft | |
Off | 50,0(28) | 47,6(21) | 40,0(5) | 18,2(11) | 22,6(31) | 0,0(2) |
Def | 47,4(19) | 57,1,(14) | 46,0(13) | 50,0(14) | 31,6(19) | 0,0(2) |
Popatrzmy jak graliśmy w ataku i obronie w poszczególnych strefach. Kolejny raz dobrze spisujemy sie w najbliższej strefie – tym bardziej, że nie pozwalaliśmy na zbyt częsta penetracje San Antonio – a jak już nam wchodzili w najbliższą strefę to spisywaliśmy się naprawdę dobrze. W drugiej strefie – nadal jest u nas OK – sporo rzutów na przyzwoitym procencie. Oddaliśmy tu prawie 3 razy więcej rzutów niż średnio w ubiegłym sezonie i na wyższym procencie (38,7 w ubiegłym sezonie). Pozwalaliśmy na zbyt dobry procent SAS ale tych akcji mieli dużo mniej od nas. Trzecia strefa to nadal bardzo dobry procent u nas i znowu lepszy u SAS. Kolejny mecz i kolejna katastrofa w mid. Płakać się chce. SAS wygrało ten mecz lepszą skutecznością w mid, czyli tam gdzie my gramy piach. Trafiliśmy tylko 1 trójkę więcej, pomimo tego, iż oddaliśmy o 10 rzutów więcej. W całym meczu oddaliśmy 15 rzutów z gry więcej – przyczyniło sie do tego lepsze zbieranie w ataku oraz mniej strat. No ale cała para poszła w gwizdek. Doskonałym przykładem na “debilowatość” naszej gry była sytuacja na meczowej końcówce, gdzie przy małej przewadze SAS odzyskujemy piłkę i Azja odpala pustaka za 3 pkt, zamiast szukać jednego z dwóch partnerów będących w pomalowanym na fajnych pozycjach. Nie wiem czy ten mecz można było wygrać, być może na naszą lepszą grę SAS odpowiedzieliby swoją lepszą grą. Jednak chwilami mina Popa mówiła wiele – sam nie wiedział o co chodzi gdy rozbrajaliśmy jego ofensywne koncepcje. Natomiast wiem jedno – mogliśmy zrobić dużo więcej, żeby ten mecz wygrać – a to dużo, to tylko i wyłącznie lepsze budowanie akcji, lepsze dzielenie sie piką i szukanie partnera w pomalowanym, zamiast odpalanie rzutów na jak najszybsze zmniejszenie straty. Cierpliwość jest cnotą.
Off Rtg | Def Rtg | Pace | Rim | 0-5 Ft | 5-9 Ft | 20-24 Ft | ||
Smart | 86,6 | 87,7 | 100,9 | 50,0(2) | 35,7(14) | 53,8(13) | 28,6(14) | |
Bradley | 88,7 | 85,3 | 100,5 | 0,0(1) | 37,5(8) | 66,7(6) | 28,6(14) | |
Crowder | 60,0 | 80,3 | 107,2 | 66,7(3) | 50,0(4) | 50,0(8) | 14,3(14) | |
Lee | 63,5 | 65,1 | 105,1 | 40,0(5) | 50,0(4) | 42,9(7) | 8,3(12) | |
Jerebko | 90,0 | 96,5 | 105,3 | 20,0(5) | 54,5(11) | 42,9(7) | 50,0(2) | |
Thomas | 82,9 | 105,8 | 111,8 | 100,0(1) | 50,0(14) | 66,7(6) | 50,0(10) | |
Turner | 102,0 | 108,3 | 101,1 | 33,3(3) | 60,0(10) | 100,0(3) | 66,7(3) | |
Johnson | 99,1 | 107,1 | 103,2 | 50,0(6) | 46,7(15) | 71,4(7) | 71,4(7) | |
Sullinger | 91,3 | 113,1 | 101,9 | 75,0(4) | 55,6(9) | 83.3(6) | 55,6(9) | |
Olynyk | 87,4 | 65,8 | 111,1 | 0,0(3) | 20,0(5) | 28,6(7) | 25,0(4) | |
Zeller | 30,8 | 54,3 | 96,1 | 0,0(1) | 100,0(1) | 0,0(0) | 0,0(6) |
No i rzut oka na naszych zawodników. Krótko – co robi Zeller na parkiecie tego nie wie nawet wróżbita Maciej. Statystykami zaawansowanym pasjonuje sie od dawna – zresztą kto śledzi naszą stronę doskonale o tym wie. Jeszcze NIGDY nie widziałem, żeby zawodnik z s5 miał 30,8 na ratingu ofensywnym. Tyler puka w dno od spodu i to puka kijem bo nie dosięga rękoma. Jeszcze jedno o nim – w 3 meczach nasz center zebrał razem 2 piłki. DWIE! ROZUMIECIE TO – DWIE!!! Bardzo dobre defensywne ratingi mają Lee i Olynyk – to zasługa dużej ilości zbiórek, ale nie tylko. W obronie spisywali się naprawdę dobrze. Szczególnie Kelly – któremu zawsze wytykano słaby defens. W tym meczu był bezbłędny. To nie ejst jednostkowy wyczyn – bo już w meczach preseason większość zauważyła dużą poprawę. Na razie po dwóch meczach Olynyk ma rim protection 42,9% – UTRZYMAJ TO KELLY!! Lee jest naprawdę dobry w defensywie – tylko o co chodzi z jego ofensywą? Ale o tym poniżej. Zablokowanie Leonarda przez Smarta w ostatnich minutach 4 kwarty to czysta magia!
0-5 Ft | 5-9 Ft | 10-14 Ft | 15-19 Ft | 20-24 Ft | ||
Smart | 100,0(3) | 66,7(3) | 100,0(1) | 0,0(0) | 20,0(5) | |
Bradley | 33,3(6) | 66,7(3) | 0,0(0) | 66,7(3) | 16,7(6) | |
Crowder | 100,0(1) | 50,0(2) | 0,0(0) | 0,0(1) | 20,0(5) | |
Lee | 25,0(4) | 0,0(1) | 0,0(0) | 0,0(2) | 0,0(0) | |
Zeller | 0,0(0) | 0,0(1) | 0,0(0) | 0,0(1) | 0,0(0) | |
Thomas | 42,9(7) | 0,0(1) | 0,0(2) | 0,0(3) | 20(5) | |
Turner | 100,0(1) | 0,0(2) | 0,0(0) | 0,0(0) | 0,0(1) | |
Johnson | 50,0(4) | 75,0(4) | 0,0(0) | 0,0(0) | 0,0(2) | |
Sullinger | 50,0(2) | 0,0(2) | 0,0(1) | 0,0(1) | 60,0(5) | |
Olynyk | 0,0(0) | 0,0(0) | 0,0(0) | 0,0(0) | 0,0(2) | |
Jerebko | 0,0(0) | 100,0(2) | 100,0(1) | 0,0(0) | 0,0(0) |
Popatrzmy teraz na atak – Smart rośnie na bestię. Timi podkreśla ciągle, że Marcus z tygodnia na tydzień jest zawodnikiem lepszym. Jeśli możesz bezkarnie grasować pod koszem SAS – to możesz każdemu robić kuku. Dramatycznie słaby mecz Azji w ataku – nie ratuje go nawet całkiem spora ilość zdobytych punktów. Jared dalej nie rozumie, że ma nie rzucać z dystansu. Dwie celne trójki nie zmienią tego, że mu zabroniono. Lee – jego rzuty i wejścia na kosz są tak beznadziejne, że bolą nadgarstki przed TV jak to oglądam. Jerebko miał swój dzień – ale Szwed zawsze jest walczakiem, zawsze daje z siebie 101%. Jerebko na Sf kosztem Turnera? Bez wahania. Przyjmuję wszystkie konsekwencje które z tego mogą wyniknąć. Nie dość, że nigdy nie odpuszcza to jeszcze zwyczajnie jest inteligentniejszy. Więcej piłek na Amira! 3 mecz a ja nadal nie widzę powtarzalności w akcjach z nim w roli głównej – nie zauważyłem żadnego schematu rozpisanego specjalnie pod niego. Olynyk – dobra, nie mam pretensji o jego rzuty za 3 pkt – u Stevensa pewnie ma wolną rękę po tym co prezentował rok temu. Jednak dlaczego nie wykorzystuje się Olynyka pod koszem? Ilu jest tak wysokich zawodników, z taka łatwością w dryblingu? Kelly ma cała masę wad- ale kilka naprawdę dużych zalet i powinno sie je wykorzystywać.
Nie byliśmy, aż tak beznadziejni jak sie to wydawało podczas meczu (ciśnienie ogromne, to i czasami człowiek sam sobie coś wyolbrzymi) – podejmowaliśmy jednak beznadziejne decyzje. Znowu graliśmy naszymi słabościami, zamiast wykorzystywać atuty. Jednak 4 kwarta wlała sporo optymizmu. Pokazała, że można!
Do następnego spotkania.