#2. Jak głęboki jest Draft 2014?

Przed ponad tygodniem niejako rozpoczęliśmy nasze przygotowania do Draftu 2014. W zasadzie, rozpoczął je Adrian, który podesłał listę kilkunastu wartych śledzenia zawodników. Tym razem Adrian odwalił jeszcze większy kawał świetnej roboty, bowiem opisał wybraną przez siebie piątkę prospektów i z pewnością na tym nie poprzestanie, dostarczając nam coraz to więcej przydatnych informacji w kolejnych tygodniach i kontynuując rozpoczętą przed tygodniem serię. A wszystko po to, by naprawdę dobrze przygotować się do przyszłorocznego draftu, być może najlepszego od dekady i być może takiego, który określany będzie mianem najgłębszego w historii NBA. Oddajmy więc głos Adrianowi. ~Timi

Spotykamy się drugi raz i zapewne nie ostatni. Tydzień temu, podałem jedynie listę kilkunastu zawodników pozycjonowanych w mockach do draftu 2014 poza Top 15, a kilka słów wyjaśnienia w komentarzach, absolutnie nie załatwiło sprawy, tak jak i nie załatwi tego dzisiejszy wpis. Dlaczego?? Mamy do czynienia z prawdopodobnie bardzo silnym draftem, a przypomnę ze poruszamy się w obszarze NCAA, czyli jak to mawiają amerykanie – „rozgrywki tysiąca drużyn” – choć to kłamstwo – w 1 dywizji NCAA jest ich tylko 346 ;) Dlaczego użyłem słowa „prawdopodobnie”?? Sprawa jak silny to będzie draft wyjaśni się w kwietniu przyszłego roku, gdy część zawodników wycofa się z tegorocznego draftu, składając decyzje o pozostaniu na kolejny rok na uczelni.

Zanim przejdziemy do meritum sprawy, czyli naszych potencjalnych celów w drafcie, odpowiem na kilka pytań, które pojawiły się przy okazji pierwszego zestawienia – wprawdzie starałem się na nie odpowiadać, ale na ShoutBoxie strasznie spamujecie ;)

Dlaczego zawodnik 22 letni, miałby być dla nas wzmocnieniem?? Przecież gdyby był dobry, trafiłby do NBA wcześniej. Odpowiem w ten sposób – historia największych BUSTÓW to w 90% historia wyhapeowanych pierwszoroczniaków, którzy po kilkunastu-kilkudziesięicu dobrych meczach na poziomie uniwersyteckim, brutalnie zderzyli się z siła i doświadczeniem zawodników w NBA. To kiedy utalentowany zawodnik, trafi do NBA to jego decyzja – zarówno sportowa jak i finansowa. Sportowa, bo trenerami i ich asystentami w drużynach uniwersyteckich są znakomici fachowcy (cześć Brad), często lepsi od tych w NBA (cześć Jason). Gra w NCAA pozwala na systematyczny rozwój, gwarancje miejsca w składzie i dużą ilość minut. Dochodzimy do aspektu finansowego – wybór z nr 5 to 2,8 mln zielonych w debiutanckim sezonie, wybór z nr 25 to 900 tysięcy zielonych – chyba każdy widzi różnicę. Jednak to nie wszystko – bo znów wracamy do aspektu sportowego – 5 numerek, to kontrakt w słabym lub przeciętnym zespole, gdzie rookie ma duże prawdopodobieństwo otrzymywania w każdym meczu, sporej ilości minut, 25 numerek to miejsce w roosterze topowej drużyny, czyli bardzo ograniczone możliwości rozwoju. Dłuższa gra w NCAA pozwala, także ocenić jak zawodnik się rozwija i czy się rozwija.

Dlaczego przedstawiam w większości zawodników na pozycjach Sg i Sf?? Bo uważam, że właśnie na tych pozycjach powinniśmy szukać potencjalnych wzmocnień. W obliczu odrzucenia przez Averego propozycji nowego kontraktu, oraz sinusoidalnej formy Jeffa – to te dwie pozycje wydają się priorytetem. Oczywiście wszystko może zmienić się w lutym, ba… nawet w przyszłym tygodniu, gdy Danny zacznie treadować.

Dlaczego skoro szukamy Sg/Sf to przedstawiam zawodników z innych pozycji?? Bo talentu nigdy za dużo a i wymieniać się można. Troszkę więcej na ten temat na przykładzie pierwszego zawodnika na mojej liście.

Shabazz Napier – 6’1 – 22 lata – Pg/Sg – Connecticut

15,3 pkt na 50% – za 3 pkt 57%, 7,0 zb, 5,9 as, 2,1 stl

Uznawany za jednego z najbardziej obiecujących combo-guardów. Aktualnie na 29 miejscu w notowaniu nbadraft.net. Bilans jego uczelni w tegorocznych rozgrywkach to 9-0, w tym wygrana z 15 zespołem rankingu NCAA czyli Florida Gators. W tym spotkaniu Shabazz zanotował 26 pkt, trafiając 9 z 15 rzutów, w tym 5 z 8 za 3 pkt, dołożył do tego 4 zbiórki, 2 asysty i 3 przechwyty.

Na jego przykładzie, możemy zaobserwować jak się rozwija – FG% – proszę bardzo – od 37%, przez 39%, 44% aż do 50% skuteczności w tym sezonie. Rzuty za 3 pkt – 33%, 36%, 44% aż po 57% w tym sezonie – tu warto podkreślić, ze główna zasługa w coraz lepszej selekcji rzutów (tak Jordan, to jest to, co Ci w tym sezonie wytłumaczył Brad).

Czy jest nam on potrzebny? Wszystko zleży od powrotu RR, a także tego czy aby na pewno Danny nie będzie go wymieniał na innego All-Stara.

Jak gra Shabazz? Popatrzcie na highlightsy meczu z Floryda.

Doug McDermott – 6’7 – 22 lata – Sf – Creighton

25,3 pkt na 50% – za 3 pkt 45%, 6,9 zb, 0,9 as, 0,3as

Bezsprzecznie uznawany przez ekspertów za najlepszego czwartoroczniaka na parkietach NCAA. Aktualnie na 15 miejscu w mocku nbadraft.net, czyli balansuje na pozycjach nas interesujących. Jego najsilniejsza strona?? Jak przystało na syna trenera koszykówki, to koszykarskie IQ. Teraz uwaga, wygłoszę herezje – „Jak chcesz przyciągnąć widzów na trybuny – wybierz Wigginsa. Jak chcesz wygrywać mecze – wybierz McDermontta.” W tym sezonie na 9 meczy tylko raz zanotował mniej niż 20 pkt, tylko 3 razy zszedł poniżej 50% skuteczności za 3 pkt – odpalając blisko 7 takich rzutów na mecz. Jednak ma i wadę, jest biały, a co za tym idzie nie posiada, aż takiego atletyzmu, co podkreślają eksperci. Patrząc na naszego Jeffa, który posiada wszystko co cenią eksperci, ale korzysta z tego sporadycznie można z czystym sumieniem wybrać Douga. Siłę nadrabia techniką, sprytem i intelektem.

Ja mówię – DANNY – BIERZ GO !!!!!!!!!

Adreian Payne – 6’10 – 22 lata – C – Michigan State

16,3 pkt na 49% – za 3 pkt 47%, 8,0 zb, 1,3 as, 1,2 blk

Tak, tak, tak – wiem – nie ma siódemki przy wzroście… No nie ma – tak jak i Drummond nie ma, Sullinger jest nawet niższy, a też ogarnia grę na C. Oooo i  Howard też nie ma. Czy któremuś z nich przeszkadza to w terroryzowaniu pomalowanego w NBA?? Ale Sully jest cięższy – no jest, ale jakby załatwić mu zakaz wstępu do fast-foodów to pewnie cięższy by nie był :) Jednak wśród ekspertów NCAA pojawiają się głosy, iż na pozycji PF byłby jeszcze bardziej efektywny. Zważywszy jak dobrym rzutem z dystansu razi przeciwników Adreian, jest w tym chyba sporo racji. Rzut z dystansu, hak lewą ręką, hak prawą ręką, wysyłanie na plakat, dobra gra w obronie, świetne czytanie gry, umiejętność podania w ręce partnera a nie trybuny, efektowne bloki, agresja pod koszem… Brzmi jak ideał, a jednak notowany dopiero na 21 miejscu na nbadraft.net. Dla nas to raczej dobra wiadomość, bo jest w zasięgu naszego drugiego picka od najprawdopodobniej Atlanty.

A na dokładkę – cały mecz Michigan State z North Carolina – jedyny przegrany w tym sezonie przez MS, Payne w tym meczu miał 16 pkt na 60%, 50% za 3 pkt i 8 zb… no ale koledzy urządzili festiwal ceramiki rzucanej ;)

Kyle Anderson – 6’9 – 20 lat – Sf – UCLA

13,8 pkt na 50% – za 3 pkt 60%, 8,7 zb, 6,7 as, 1,5 stl, 1,0 blk

Kolejny Sf na mojej liście i zawodnik, który sprawił, iż UCLA jest uznawany za najmilej dla oka grający zespół – aktualnie 28 miejsce wg nbadraft.net. Jeszcze w listopadzie nie był notowany w Top30, można oczekiwać stopniowego wspinania się w rankingu. Zawodnik, ocierający się w prawie każdym meczu o triple double. W tym sezonie mając 206 cm, bardzo często zaczynał jako rozgrywający z konieczności, jednak nie stracił żadnego ze swoich walorów – poprawił skuteczność, zanotował 100% progres w asystach – jest liderem zespołu. Zaczynał, bo nagle pojawił się Zach LeVine i problem na Pg został rozwiązany. W swoim drugim roku na uczelni, zanotował spory progres, co świetnie rzutuje na dalszy rozwój, prawdopodobnie już w NBA.

Nik Stauskas – 6’6 – 20 lat – Sg – Michigan

18,3 pkt na 50% – za 3 pkt 48%, 3,8 zb, 3,1 as, 0,8 stl

Michigan, zeszłoroczny finalista w tym sezonie zawodzi. Glen Robinson III, uważany za wielki talent, pozycjonowany w mockach nawet w Top10, gra chimerycznie i nie potrafi być liderem. Eksperci podkreślają, ze jedynym jasnym punktem zespołu jest drugoroczniak Nik Stauskas. Aktualnie tylko draftexpress umieszcza go na 32 pozycji, czyli już w 2 rundzie – jednak myślę, że swoją dobrą gra zasłuży na to, iż zostanie wybrany w okolicach 20-25 miejsca. Nik popracował nad swoją masa, jednocześnie poprawiając skuteczność rzutu a częstotliwość ich oddawania wzrosła do ponad 10 na mecz – rozwija się bardzo dobrze. Zwróćcie uwagę w tym filmiku, że lubi oddawać rzuty za 3 pkt będąc oddalonym od łuku NCAA, doskonale wiecie dlaczego ;)

To była piątka zawodników, którzy wg mnie powinni być mocno brani pod uwagę, podczas wyborów draftu 2014. Gdybym ja miał na dzień dzisiejszy dokonać tego wyboru, postawiłbym na McDermotta i Payne. Ale… jako niepoprawny optymista liczę, że Danny (pamiętając, że to tylko plotki) tak przeprowadzi wymianę z Miami i za naszego Jordanka pozyska ich pick, który zapewne będzie miał numer 27 :) ale może to wystarczyć, żeby zwinąć z tego draftu Stauskasa lub Napiera. Schodząc już na ziemie – oczywiście, wszystkie moje rozważania to tylko teoria, może będziemy mieli wyższe picki (lub chociaż jeden wyższy) i będziemy wybierać z zawodników ze ścisłego Topu Draftu 2014 roku.

Na zakończenie jeszcze jedna uwaga. Timi w zeszłym tygodniu w tytule zawarł pytanie – jak głęboki jest ten draft. Jest bardzo głęboki, tak głęboki, ze zawodnicy w obawie o niskie wybory, zaczynają uciekać do draftu w 2015 roku. Weyne Selden, 18 letni talent z Kansas, o którym wspomniałem tydzień temu, już napomknął, iż chyba zostanie na uczelni, automatycznie pojawił się na 5 miejscu w mocku 2015. Willie Cauley-Stein, 20 letni center z Kentucky, pozycjonowany jeszcze w listopadzie w Top 10 tegorocznego draftu, też przenosi się najprawdopodobniej do draftu w 2015 roku, jednak tam znajduje się dopiero na 24 pozycji.  Draft w 2015 roku, znów zapowiada się na bardzo mocny, a my znów będziemy dysponowali dwoma pierwszorundowymi wyborami.

Do przeczytania (jak będzie chciał ktokolwiek to czytać) w okresie świątecznym, może przedstawię kolejnych 5 zawodników. Być może któryś z nich to przyszły Celt.

To pisałem ja – Adrian, ojciec Adriana, kibic Bostonu, na 192 dni przed draftem ;)

W święta, każdy wrzuca piątaka na tace w intencji moich przepowiedni ;)