LeBron James oraz Steph Curry wybrali w czwartek zespoły do All-Star Game jako kapitanowie obu drużyn. Wszystko odbyło się niestety za zamkniętymi drzwiami, więc można jedynie snuć domysły, kto został wybrany jako pierwszy, a kto jako ostatni. To, co wiemy na pewno to że Kyrie Irving zagra w zespole Jamesa, a Al Horford został wybrany przez Curry’ego. Można być też pewnym, że gracze Celtics nie byli ostatni. Najpierw kapitanowie wybierali bowiem z puli starterów i zaczynał James, tak więc nie jest możliwe, aby Kyrie wylądował u niego w zespole, bo nie było już innej opcji. Potem wybieranie rezerwowych rozpoczął Curry, co również wskazuje na to, że ostatnim pickiem w drafcie all-starów na pewno nie był Horford.
Pełne składy odrobinę zaskakują, bo LeBronowi udało się wybrać nie tylko Anthony’ego Davisa, ale także DeMarcusa Cousina i jego team ma niewątpliwie sporą przewagę pod koszem. Dodatkowo, obok Jamesa zagrają także Kevin Durant oraz Kyrie właśnie, co oznacza chyba, że między panami nie jest wcale tak źle, jak można by pomyśleć. Pierwsza piątka prezentuje się w tym przypadku naprawdę okazale. James ma w drużynie także swojego kolegę z zespołu w osobie Kevina Love’a, jak również m.in. Westbrooka, Porzingisa czy Aldridge’a.
Curry z kolei postawił na Giannisa oraz Joela Embiida, wybierając także dwóch innych graczy obwodowych: DeMara DeRozana i Jamesa Hardena. Widać więc poważną różnicę we wzroście obu zespołów. W składzie Stepha znaleźli się też m.in. jego koledzy z Warriors, czyli Draymond Green i Klay Thompson, jak również Lillard, Towns czy drugi bostoński all-star w osobie Horforda. Pierwsze głosy zdecydowanie wskazują jednak na drużynę LeBrona jako na faworytów spotkania, które odbędzie się 18 lutego w Los Angeles. Pełne składy poniżej:
