Irving zagra w masce

Wątpliwy jest występ Kyrie Irvinga w niedzielnym meczu Boston Celtics z Toronto Raptors. Jest to efekt kontuzji, jakiej rozgrywający doznał w drugiej minucie spotkania z Charlotte Hornets, kiedy został przypadkowo uderzony łokciem w twarz przez Arona Baynesa. Jak się okazuje, doszło do złamania i Kyrie przez dwa kolejne tygodnie będzie grać w specjalnej masce ochronnej. W niedzielę do gry wrócić może za to Al Horford. Podkoszowy nie zagrał w dwóch ostatnich meczach z powodu podejrzenia wstrząśnienia mózgu i pojawiających się symptomów jak bóle głowy czy ból szyi, natomiast w sobotę Celtowie określili, że jego występ w starciu z jedyną kanadyjską drużyną w NBA jest już całkiem prawdopodobny.

Celtics przez 46 minut piątkowego starcia z Hornets musieli radzić sobie bez swoich największych gwiazd i choć początkowo mieli ogromne problemy to jednak wrócili z 18 punktów straty i wygrali po raz jedenasty z rzędu. W niedzielę spróbują dopisać kolejne zwycięstwo i pomóc w tym ma powrót do gry Horforda. Niestety wszystko wskazuje na to, że starcie z Raptors opuści Kyrie Irving, choć jak doniósł Shams Charania, rozgrywający chce grać pomimo kontuzji twarzy i dlatego też opuści najpewniej tylko jeden mecz, a potem grać będzie w masce.

Nie będzie to dla 25-latka nowość, jako że już dwa razy w karierze miewał on podobne przygody. Sam mówił, że maska jest dla niego utrudnieniem (ograniczającym przede wszystkim tzw. widzenie obwodowe), ale trzeba się do niej przyzwyczaić. Ogółem, Kyrie rozegrał w masce 25 spotkań, a jego statystyki prezentują się następująco:

Warto też podkreślić, że Irving dwa razy zapisał na konto aż 41 oczek, w tym w pamiętnym meczu z New York Knicks pod koniec 2012 roku, kiedy to ustanowił swój ówczesny rekord kariery w punktach, grając w czarnej masce. Teraz czarnych masek już w NBA nosić nie można, ale patrząc na statystyki Kyrie’ego z tych 25 meczów można być w miarę spokojnym o jego dyspozycję. Miejmy więc nadzieję, że Irving opuści maksymalnie jedno spotkanie, a Celtics trochę sobie odetchną z kontuzjami. Tymczasem tak Aron Baynes stworzył Irvinga w masce: