#19: Przenieśliśmy się pod kosz

Przed kilkoma dniami Celtics byli oszołomieni wydarzeniem w Cleveland i dzień po kontuzji Gordona Haywarda przegrali w Ogródku z Milwaukee Bucks. Zespół prowadzony przez Jasona Kidda zanotował świetny start sezonu i przez wielu jest typowany na ekipę, która może okazać się największą rewelacją rozgrywek. Już dziś C’s mają szansę na wzięcie rewanżu i jednocześnie osiągnięcie dodatniego bilansu. Przy okazji starcia z Kozłami, podobnie jak kilka dni temu, moim gościem był redaktor Bucks.pl – Dawid Księżarczyk, który podzielił się swoimi pierwszymi spostrzeżeniami o postawie zespołu z Wisconsin na początku sezonu i chciałby, aby Bucks skorzystali z zamieszania w Phoenix. 

Krzysztof Mielczarek (BostonCeltics.pl, @Mielczar90): Spodziewałeś się aż tak mocnego wejścia w sezon w wykonaniu Bucks?

Dawid Księżarczyk (Bucks.pl, @daveknot): Stawiając na co najmniej 50 wygranych w sezonie regularnym, liczyłem na to, że Bucks wejdą mocno w rozgrywki, szczególnie w meczach u siebie. Najbardziej imponują mi póki co tym, że są w stanie wygrywać spotkania „na styku” i nie panikują w końcówkach, jak mieli w zwyczaju w poprzednich sezonach. Dalej trzymam się tego, że będzie 50W.

Czego zabrakło Wam do tego, aby postawić Cavaliers trudniejsze warunki w starciu w Cleveland?

Przede wszystkim zawiodła obrona, bo kiedy tylko Cavs zaczęli rozciągać grę i uciekać od pułapek, wypracowywali sobie masę czystych pozycji na obwodzie. Nie było jednak tak źle, gdyż mecz był wyrównany do połowy trzeciej kwarty. Dopiero kiedy Korver trafił trójki w trzech kolejnych akcjach z -2 zrobiło się nagle -11 i praktycznie było po meczu.

Co prawda za Bucks zaledwie cztery mecze sezonu, jednak na tej próbce można już chyba mieć pewne spostrzeżenia – jak Twoim zdaniem w porównaniu do poprzednich rozgrywek zmienił się styl gry Kozłów?

Wszyscy nabrali dużo pewności siebie i wiary w swoje umiejętności. Jest to szczególnie widoczne w końcówkach, kiedy nie ma paniki, tylko konsekwentne granie swojego. Podoba i się to, że ograniczyliśmy trójki i przenieśliśmy się bardziej pod kosz, czego główna zasługa Giannisa i, póki co, słabego początku Middletona. Bucks to jednak Bucks – nadal naszą główną zagrywką jest podanie do LeBrona Giannisa i czekanie na to, co zrobi.

Giannis Antetokounmpo rozpoczął właśnie przejmowanie ligi od LeBrona?

Nie nazwałbym tego przejmowaniem, bo wciąż daleka droga przed nim. Co innego kilka dobrych (fantastycznych?) spotkań na początku sezonu, a co innego bycie LeBronem. Poczekajmy jeszcze 2-3 lata na takie stwierdzenia.

„Greek Freak” jest w wielkiej formie, ale kogo jeszcze pochwaliłbyś za start sezonu?

Brogdona, bo nie spuścił z tonu po poprzednim sezonie. Imponuje IQ na boisku i jest idealnym uzupełnieniem dla Giannisa. Do tego na słowa pochwały zasługuje Teletović, który jest solidnym wzmocnieniem z ławki oraz Henson, który dostaje najwięcej minut ze wszystkich centrów Bucks i jest pewniakiem w końcówkach meczów.

Przy okazji naszej rozmowy przed spotkaniem w TD Garden wspólnie chwaliliśmy Thona Makera, jednak 20-latek w żaden sposób nie przypomina zawodnika z poprzednich PlayOffs. Gdzie Twoim zdaniem tkwi powód słabszej dyspozycji Sudańczyka?

Maker ma czas, zaufanie trenera i zawodników – nie musi się nigdzie spieszyć. Będę zadowolony, jak trafi 2-4 trójki w meczu i będzie się dobrze spisywał w obronie. Nie oczekuję od niego, że kiedykolwiek będzie 2-3 opcją w ataku – wystarczy że będzie trafiał z narożników, rozciągał obronę, wyciągał centrów spod kosza i walczył w obronie.

Nieoczekiwanie szybko pojawiła się dla Bucks możliwość wzmocnienia swojego backcourtu, a to wszystko paradoksalnie za sprawą jednego wpisu na twitterze. Twoim zdaniem włodarze Kozłów powinni zgłosić się do Suns po Erica Bledsoe, czy jednak poczekać kilka miesięcy i rozejrzeć się za jakąś wymianą w lutym?

Bledsoe byłby dla nas fantastycznym wzmocnieniem jako backup z ławki, pod warunkiem jednak, że nie oddamy za niego nikogo z młodych i pozbędziemy się któregoś z niewygodnych kontraktów. Biorąc pod uwagę jednak to, że PHX pewnie chcieliby kogoś z dwójki Brogdon/Jabari, nie sądzę, żeby doszło do tej wymiany.

W czterech pierwszych meczach sezonu D.J. Wilson rozegrał zaledwie minutę. Twoim zdaniem Kidd ma rację, że rookie póki co nie ma miejsca w rotacji, czy jednak powinien dawać debiutantowi więcej szans?

Wilson jest za to najlepszym cheerleaderem z ławki… Kidd ma swój specyficzny sposób rotowania minut zawodników i wcale się nie zdziwię, jak nagle D.J. zacznie grać po 10-15 minut w meczu.

Tak, jak wspomniałeś Malcolm Brogdon imponuje swoim koszykarskim IQ, potrafi świetnie dostosować tempo do boiskowych wydarzeń. Ale drugoroczniak ma problemy z kostką i jego występ w dzisiejszym meczu stoi pod znakiem zapytania. Pojawiły się już jakieś oficjalne komunikaty dotyczące stanu jego zdrowia i szansach na grę przeciwko Celtics?

Tak – właśnie niedawno przeczytałem, że na treningu grał już na 100% i jest duża szansa, że wyjdzie w pierwszej piątce.

Nic nie wskazuje na to, aby Giannis zwolnił tempo i ktokolwiek był w stanie go zatrzymać. Na czym w takim razie powinni skupić się Celtics, aby wywieźć z Wisconsin zwycięstwo?

Bucks nie radzą sobie z szybkim graniem piłką i rozrzucaniem obrony, a do tego nadal średnio idzie im obrona trójek z narożników. Ciekawi mnie bardzo, jak w tym meczu poradzi sobie Tatum, a poza tym to na pewno znacznie lepiej niż w poprzednim meczu musi zagrać Irving.

Jaki jest Twój typ na dzisiejszy pojedynek?

Bucks +2 po dogrywce, a co!

Z dogrywką się zgadzam, ale wierzę w +2 w naszą stronę. Dzięki za rozmowę!