Melo w OKC, Wade szuka klubu

Carmelo Anthony w końcu wyrwał się z Nowego Jorku i dołączył do Russella Westbrooka oraz Paula George’a w Oklahoma City, po tym jak zgodził się na transfer. Dwyane Wade z kolei wyrwał się z Chicago, po tym jak doszedł do porozumienia z Bulls w sprawie wykupu kontraktu. Weteran będzie teraz szukał nowego klubu, jako że jest wolnym agentem, a wśród faworytów do jego podpisania wymienia się Cavs, Spurs i Heat. Jest też ponoć opcja, że Wade dołączy do… Thunder, którzy po pozyskaniu Melo z miejsca (przynajmniej na papierze) weszli do grona tych najlepszych na Zachodzie drużyn, choć transfer ten wymusza także wiele pytań, przede wszystkim o miejsce i rolę Anthony’ego w drużynie z dwoma innymi gwiazdami.

Melo trafił do Thunder po miesiącach oczekiwania na wymianę – sprawa nabrała tempa, gdyż Anthony bardzo chciał trafić do nowego zespołu jeszcze przed rozpoczęciem obozu treningowego. Ostatecznie zespół Knicks doszedł do porozumienia z Samem Prestim, który za 33-letniego skrzydłowego oddał Enesa Kantera, Douga McDermotta i wybór drugiej rundy draftu. GM drużyny z Oklahomy ściągnął więc do zespołu George’a oraz Anthony’ego bardzo małym kosztem, dając tym samym Westbrookowi zespół zdolny do walki o…

No właśnie, o co? Czy ta trójka będzie w stanie zawojować konferencję zachodnią? Presti niewiele jednak ryzykuje, choć w najgorszym scenariuszu przyszły sezon zakończy się dla Thunder fiaskiem, a Westbrook oraz George odejdą i w Oklahomie zostanie już tylko wielki kontrakt 34-letniego Anthony’ego. No chyba, że do drużyny dołączy jeszcze Dwyane Wade, który doszedł w końcu do porozumienia z Chicago Bulls w sprawie tzw. buyoutu i jest teraz wolnym agentem, dzięki czemu sam może zdecydować, gdzie zagra w przyszłym sezonie.

Adrian Wojnarowski doniósł, że wśród faworytów są Cavaliers, Spurs oraz Heat, ale Wade ma zastanowić się także nad Thunder. Nie ma w tym gronie Celtów i nie ma się co dziwić: Cavs to powrót do gry z LeBronem, Spurs to Pop, a Heat to powrót do Miami. Największe szanse na zdobycie Wade’a mają oczywiście Cavaliers, ale ponoć odezwać chcą się też np. Los Angeles Lakers. Według źródeł, 35-latek ma zdecydować w krótkim czasie. Odejście guarda z Chicago oraz transfer między Knicks i Thunder ma także spore znaczenie dla Celtów.

Przede wszystkim ze względu na draft, ale nie tylko. Wade w Cavaliers to byłoby spore wzmocnienie ekipy z Cleveland. Ale już samo to, że odszedł z Chicago sprawia, że Bulls będą w przyszłym sezonie bardzo słabi, być może nawet najsłabsi w całej lidze – a to ma znaczenie w kontekście picku Nets, który Celtowie oddali do Cleveland, czego efektem był Kyrie Irving. Z kolei wzmocnieni Anthonym gracze Thunder to kolejny ciężki rywal na Zachodzie dla Los Angeles Lakers, których pick w przyszłorocznym drafcie Celtics cały czas posiadają.

UPDATE: Bez dużej niespodzianki, Dwyane Wade wylądował w Cleveland i zagra dla Cavs.