Bird uzupełnił skład Celtów

Boston Celtics od paru już tygodni pracowali nad osiągnięciem porozumienia z Jabarim Birdem w sprawie kontraktu i jak doniósł w piątek Gary Washburn z Boston Globe to się ostatecznie udało. W ten sposób 23-letni zawodnik uzupełnił skład Celtów na przyszły sezon, choć oczywiście coś może – a nawet musi – się jeszcze przed startem rozgrywek zmienić, bo w drużynie jest obecnie 16 zawodników z umowami. Do tego należy dodać jeszcze Kadeema Allena oraz Birda właśnie, bowiem z tą dwójką Celtics podpisali specjalne kontrakty typu two-way, które obowiązują od tego sezonu, a dzięki którym drużyny NBA mogą mieć teraz oficjalnie 17 graczy w składzie – piętnastkę jak dotychczas oraz dwóch graczy z takimi właśnie umowami.

O kontrakcie typu two-way pisaliśmy już jakiś czas, ale w ramach przypomnienia: to nowa instytucja, wprowadzona w nowym CBA, za sprawą której gracz dzieli czas gry między D-League a NBA. Zawodnik na takiej umowie może spędzić maksymalnie 45 dni w całym sezonie razem ze swoją drużyną w NBA, otrzymując za to większe wynagrodzenie niż za grę w D-League. Jednocześnie nie może on jednak zagrać w fazie play-off, ale zespoły mogą mieć przez te kilkadziesiąt dni dwóch dodatkowych zawodników w składzie, tak więc limit graczy idzie w górę.

Celtics podpisali już w lipcu taką umowę z Allenem, a teraz porozumieli się z Birdem, który bardzo solidnie wyglądał podczas ligi letniej w Las Vegas. Przypomnijmy, że obaj ci zawodnicy zostali wybrani przez Celtów w tegorocznym drafcie – Allen to wybór numer 53, a Bird doczekał się swego trzy numery później. Podpisanie umowy z Birdem może być ostatnim ruchem Bostończyków tego lata, choć pozostaje jeszcze jedna kwestia – w składzie jest szesnastu graczy na „normalnych” umowach, więc przed startem rozgrywek z jednym trzeba będzie się pożegnać.

Nie jest to jednak sytuacja w Bostonie nadzwyczajna, bo podobnie było także w ubiegłych latach. Na ten moment zdaje się, że tym „nadprogramowym” zawodnikiem jest ten, z którym umowę podpisano jako ostatnim, a więc Shane Larkin, ale walka o ostatnie miejsce w składzie dopiero przed nami. Wszystko wskazuje bowiem na to, że rozegra się ona w trakcie obozu przygotowawczego i preseasonu, a bezpiecznie nie mogą się czuć też Daniel Theis, Abdel Nader czy Semi Olejeye. Tymczasem obecnej sytuacji Celtów w salary cap możecie przyjrzeć się już na stronie!