Rondo już bez gipsu

Rajon Rondo pozostaje poza grą z powodu urazu kciuka, przez który zmuszony był opuścić dwa ostatnie spotkanie Chicago Bulls, ale jak się dowiedzieliśmy w poniedziałek od Freda Hoiberga, usunięto już gips i kciuk pozostaje unieruchomiony dzięki specjalnej szynie. Od razu pojawiły się więc głosy, że Rondo jeszcze wróci do grania w tej serii, choć początkowe raporty mówiły o co najmniej dwóch tygodniach przerwy. Mówimy tutaj jednak o zawodniku, który w przeszłości grał mimo przemieszczenia łokcia i zdołał dokończyć mecz pomimo zerwanego więzadła ACL. Rondo znany jest ze swoich heroicznych wyczynów, dlatego też nic dziwnego, że bostońscy fani nieco się w poniedziałek zmartwili. Na razie nie ma chyba jednak czym.

No bo choć gips już zdjęty to Rondo na pewno nie zagra w meczu numer pięć, a dodatkowo sam uraz jest na tyle kłopotliwy, że trudno jest sobie wyobrazić, aby 31-latek wrócił do gry i był tak samo efektywny jak wcześniej. Jasne jest, że Bulls bardzo dużo tracą na jego absencji, co pokazały dwa mecze w Chicago, gdzie ani Jerain Grant, ani tym bardziej Michael Carter-Williams nie byli w stanie go zastąpić. Dobre minuty dał jedynie odkurzony z ławki rezerwowych Isaiah Canaan, który zdobył 13 punktów w starciu numer trzy i był jednym graczem Bulls na plusie.

Hoiberg już ogłosił zmiany w pierwszej piątce, gdzie awansował właśnie Canaan – ten sam zawodnik, który w drugiej połowie sezonu Byków grał rzadko albo wcale. Te dobre minuty to jednak przede wszystkim gra w ataku, gdzie pozwolił Jimmym Butlerowi na nieustanny atak do kosza, co poskutkowało tym, że Butler miał ostatecznie więcej rzutów wolnych niż cały zespół Celtics. W obronie Canaan nie miał zbyt wiele do powiedzenia przeciwko Thomasowi, który pod nieobecność Rondo gra bardzo dobrze. Ale znając RR, jego powrót w tej serii wciąż jest możliwy.

UPDATE: Fred Hoiberg poinformował we wtorek, że „na tę chwilę” (!) Rondo nie zagra w G5 i nie wykluczył możliwości jego powrotu na G6 albo na G7, jeśli to mecz numer siedem będzie rozstrzygał tę serię.