Przed Celtami ostatnie spotkanie podczas serii wyjazdowych meczów na Zachodzie i jednocześnie szansa na zakończenie tego tournee z dodatnim bilansem. Już dziś w nocy podopieczni Brada Stevensa, natchnieni wygraną z Golden State Warriors, zagrają z nieprzewidywalnymi Denver Nuggets, którzy znajdują się w samym środku pasjonującego wyścigu o ósme miejsce w Western Conference. Na temat sobotniego pojedynku, personaliów w roster Michaela Malone’a, a przede wszystkim trwającej przebudowy organizacji ze stolicy stanu Kolorado rozmawiałem z Patrykiem Chodowskim – redaktorem portalu zKrainyNBA.pl, odpowiedzialnym za prowadzenie bloga NuggiesPL.
Krzysztof Mielczarek (BostonCeltics.pl): Walka o ostatnie miejsce premiowane awansem do PlayOffs zapowiada się pasjonująco. Aktualnie aż sześć zespołów ma realną szansę na zajęcie 8. miejsca w Western Conference. Twoim zdaniem faza postseason zagości po raz pierwszy od trzech w Kolorado?
Patryk Chodowski (zKrainyNBA.pl, NuggiesPL, TT: @dnuggetspl): Wydaję mi się, że niestety do tego nie dojdzie. Realną szansę na PlayOffs, oprócz Nuggets, ma Portland Trail Blazers i być może jeszcze Dallas Mavericks, ale to właśnie drużyna z Denver ma w tym gronie najcięższy terminarz. Dodatkowo Jokić leczy grypę, a Gallinari ma zawroty głowy (nie, serio – vertigo). Nie wygląda to ciekawie dla samej drużyny, która będzie musiała się gorączkowo tłumaczyć na czym ma polegać postęp, który zrobiła w tym sezonie.
Wspomniałem już, że od sezonu 2013/14 ekipy z Denver nie ma wśród uczestników fazy postseason. Nasuwa się wiec pytanie, czy zakończenie ery George’a Karla, który w każdym z ośmiu sezonów jako trener Nuggets doprowadzał zespół ze stolicy Kolorado do PlayOffs, było dobrym kierunkiem?
Jak najbardziej był to dobry ruch. Karl dostał bardzo dobry skład i miał na niego pomysł… ale z drugiej strony potwornie marnował potencjał jaki posiadał ten zespół. Oni wygrywali pomimo podejścia George’a Karla do defensywy i to było wielkie olewactwo z jego strony. W pierwszej rundzie PlayOffs Warriors wykazali to perfekcyjnie. Mając w składzie Igoudalę, Brewera i zdrowego Chandlera, Karl wystawiał Andre Millera na 30 minut, by ten krył Curry’ego przez większość meczu. To co Nuggets zrobili po zwolnieniu Karla to już zupełnie inna, również smutna bajka.
Wielka wygrana z Golden State Warriors to był moment, w którym zespół z Denver uwierzył w swój potencjał i w szansę awansu do PlayOffs?
Na pewno podniósł się lekko hype… ale Nuggets zdołali już go zabić. Po każdej serii 2-3 zwycięstw w tym sezonie przeżywają identyczną serię porażek. Uodporniłem się na to i przestało mnie to dziwić.
Warto było oddawać Jusufa Nurkicia + 1st round pick 2017 za Masona Plumlee’go + 2nd round pick 2018? Czy w ogóle wymiana pomiędzy zespołami bezpośrednio walczącymi o PlayOffs miała jakiekolwiek sensowne uzasadnienie?
Nurkić jest lepszym dopasowaniem do Trail Blazers, a Mason Plumlee lepszym dopasowaniem do Nuggets. Picki są przereklamowane. Jusuf jest wielki teraz w Blazers i cały czas z całego serca mu kibicuję – to wielki talent, świetny, waleczny gość z charakterem. On się poddał w Denver. Winą obarczam trenera – Malone szukał swoich rotacji do połowy lutego, zaczynając od tych okropnych duetów Jokić – Nurkić, a potem kończąc mecze Fariedem na centrze. Od grudnia stawiał tylko i wyłącznie na Jokica – po części słusznie, bo to wielki talent. Jednak Nurkić nadal zasługiwał na szansę i w mądrze dobranych ustawieniach na pewno by brylował. To niestety nigdy się nie stało i to ogromna strata managementu.
Jeszcze 2-3 sezony temu wydawało się, że Kenneth Faried ma wszelkie wymagane papiery do tego, aby stać się czołowym graczem ligi. Masz wrażenie, że kariera 27-latka w pewnym momencie wyhamowała i na chwilę obecną można go określać mianem niespełnionego talentu?
Nie odczuwałem tego w ten sposób. On nigdy nie umiał dużo, ale jego szczyt popularności nadszedł po MŚ w 2014, gdzie swoim atletyzmem zdominował turniej. Dostał wysoki kontrakt, a jego ego już nigdy z tej wycieczki nie wróciło. Ofensywnie to nadal są głównie wsady po zbiórkach, defensywnie poprawił się pod Malone’m. Jest i był graczem rezerwowym, ale nigdy się na tą rolę nie zgadzał.
Która „siódemka” draftu jest bardziej perspektywiczna – Jamal Murray czy Emmanuel Mudiay? Czy ktoś z tej dwójki ma realną szanse na miano franchise playera?
Emmanuel Mudiay zaczął profesjonalną karierę w Chinach i jest na dobrej drodze by ją tam zakończyć. To bust, bardzo niedoskautowany bust. Swoją posturą dominował w meczach ligi chińskiej, ale po powrocie do USA okazał się tylko PG bez dobrego kozła i dobrego rzutu. Czyli nie PG. Obecnie jest w rotacji za Nelsonem i Murrayem, notując kolejne DNP. Z kolei Jamal Murray jest cudowny. Jest ekscytujący. Trafione trójki celebruje imitując napinanie cięciwy łuku i wypuszczanie strzały. Jest szybki, energiczny i skuteczny. Jest z rodu Irvingów, Lillardów i Curry’ch tej ligi. W przyszłym sezonie będzie zaczynać w piątce jako gracz Top3 drużyny.
Nikola Jokić to największy talent w Denver od czasów Carmelo Anthony’ego?
Krótko i na temat, tak :)
(śmiech) Doceniam Twój konkret, jednak wytłumacz, dlaczego Serb, będącym #41 pickiem w Drafcie, jest tak wielkim talentem i tak dużą wygraną Nuggets?
Jokić wyrasta na takiego prawdziwego Point-Centra, jakiego może w NBA nie być. W młodości grał jako PG, jest bardziej mobilny od Marca Gasola, mija swój match-up kozłem. Jednak najpiękniejsze jest to, jak umie podawać ścinającym. To nie jest tak, że każdy na jego miejscu by te punkty generował. Te punkty mają miejsce tylko i wyłącznie dlatego, że Jokić umie rzucić piłkę w doskonałym momencie w punkt, w ręce ścinającego gracza. Wychodzi wysoko na linię rzutów za trzy punkty i center musi wyjść za nim, bo Jokić jest strzelcem zza łuku. Otwiera tym samym pole pod koszem dla Harrisa/Murraya/Farieda/Chandlera. Generują się opcje, otwiera się ruch piłki dla całej drużyny. I to wszystko tylko i wyłącznie dzięki talentowi Jokicia.
W ostatnich dwunastu latach ekipa z Denver aż dziesięciokrotnie wybierała w Drafcie zawodników europejskich, w gronie których są takie nazwiska jak Juan Hernangomez, Rudy Gobert, Evan Fourier czy Sergio Lull. Skąd to upodobanie do graczy ze Starego Kontynentu?
Arturas Karnisovas i Rafał Juć robią genialną robotę wyszukując graczy w Europie. Gdyby Rafał Juć pojawił się w klubie rok wcześniej, to nadal mielibyśmy Goberta. Na Jokica też nikt wcześniej w ogólnie nie patrzył. Nurkić był znakomitym wyborem, a Juancho Hernangomez już jest w rotacji na skrzydle. Gdy wybiera się z późniejszym pickiem – a Nuggets zawsze to robią, bo nigdy nie mają planu na sezon – to widocznie opłaca się szukać talentu w Europie.
Pierwsze starcie w TD Garden zostało rozstrzygnięte właściwie w 1Q, kiedy kosmicznie grał Mudiay i właściwie w pojedynkę zbudował fundamenty do spokojnej wygranej Nuggets. Jaki Twoim zdaniem scenariusz będzie miała rewanżowa wizyta C’s w Kolorado?
Nuggets przegrali ostatni mecz, więc wygrają ten. Tak prognozuję w ostatnich tygodniach.
Chandler vs. Crowder, czy Plumlee vs. Horford – który match-up będzie najbardziej kluczowy dla losów dzisiejszego pojedynku?
Chandler vs Crowder. Chandler ma czasami mecze, gdy jest agresywny i wszystko – dosłownie – mu siedzi.
Danilo Gallinari i Nikola Jokić zmagają się z chorobą. Jest szansa, aby w dniu dzisiejszym wybiegli na parkiet?
Z tego co widziałem to są na to małe szanse.
W letnim oknie transferowym Danilo Gallinari będzie mógł skorzystać z opcji gracza. Twoim zdaniem włodarze z Denver powinni walczyć o pozostanie Włocha w drużynie, czy jednak nie jest to postać, której obecność jest niezbędna do procesu budowy solidnej drużyny?
Nie, błagam. Tim Conelly – GM Nuggets – kąpie się w przeciętności czterech skrzydłowych Nuggets – Gallo wraz z Chandlerem, Fariedem i Arthurem są na tyle dobrzy, by nie tankować, ale są na tyle słabi, by nie wygrywać. Ten skład się wyżej nie wzbije, jeżeli dalej będzie się trzymać w rotacji całą czwórkę. Są idealnie średni. Każdy coś szczególnego umie i każdy w czymś jest poniżej ligowego poziomu. Gallo owszem, jest w tym sezonie efektywny zza łuku, ale okupujemy to po defensywnej stronie. Nigdy nie był wielkim atletą, ale po serii kontuzji kolan i kostek jest teraz zawsze wolniejszy od swojego match-upu. Mogą być z Jokicem najmniej atletycznym duetem 5-3 w lidze i to się odbija na tym, jak Nuggets pilnują swojej obręczy.
Wydaje się, że kolejka chętnych po Wilsona Chandlera i Willa Bartona jest coraz dłuższa. Nie masz poczucia, że nadchodzące lato będzie dla Nuggets kluczowe dla próby zbudowania organizacji nawiązującej do największego sukcesu w historii, jakim był finał Konferencji Zachodniej?
Nie – historia tego managamentu pokazuje, że nic się zupełnie nie wydarzy. Przypominam, że Faried jest handlowany od 2013. Conelly nigdy nie handluje ważnymi graczami w rotacji.
Czy w czasach, kiedy w Denver brakuje takich osobowości jak Iverson, Anthony czy Karl, organizacja z Kolorado posiada w Polsce tylu fanów, co w drugiej połowie pierwszej dekady XXI wieku?
Obecnie jestem ja, mój kolega Paweł i kilku ludzi z Twittera. Serdecznie pozdrawiamy. Jeżeli chcesz dołączyć do fanklubu Nuggets to na pewno znajdzie się miejsce (śmiech).
Pozostanę wierny Celtom, choć próba transferu jest interesująca (śmiech). Dziękuję za poświęcony czas i świetny materiał. Życzę powodzenia w szalonym wyścigu po #8 miejsce na Zachodzie.
Dzięki za zaproszenie do rozmowy i życzę sukcesu w PlayOffs!