Kemba Walker nie zagra z powodów osobistych w piątkowym meczu Charlotte Hornets w Bostonie i jest to kolejny już ważny zawodnik przeciwnej drużyny, który zmuszony jest opuścić starcie z zespołem Celtics.. Z jednej więc strony, sami Bostończycy zmagają się w tym sezonie z plagą kontuzji, ale z drugiej strony wiele razy to do nich uśmiechnęło się szczęście i grali z osłabionym rywalem. Paul George, Reggie Jackson, LaMarcus Aldridge, a teraz także Walker. Zagrać w piątek powinien za to Isaiah Thomas, który jest na najlepszej drodze do powrotu do gry i będzie to z pewnością wielkie wzmocnienie bostońskiej drużyny, która pod nieobecność 26-latka w czterech meczach zanotowała bilans 1-3.
Celtics przegrali trzy ostatnie mecze, ale po dwóch wyjazdowych spotkaniach wracając teraz na chwilę do TD Garden, gdzie podejmą Hornets. Drużyna Scotta Clifforda także jest jednak w sporym dołku i także poległa w swoich trzech poprzednich starciach. Któraś z ekip przerwie więc wreszcie złą passę, a biorąc pod uwagę absencję Walkera i bardzo możliwy powrót Thomasa zdecydowanie większe na to szanse mają Bostończycy. Jeśli Isaiah zagra to Brad Stevens dopiero piąty raz w sezonie będzie miał do dyspozycji pełny skład.
p.s. Gerald Green zmaga się co prawda z urazem biodra, ale i tak gra rzadko lub wcale, więc jego ewentualny drugi mecz przerwy nie będzie dla Celtów zbyt poważnym ciosem, jeśli w ogóle.