Danny Ainge zapowiedział jakiś czas temu, że około połowy grudnia – a więc wtedy, kiedy minie deadline ograniczający wytransferowanie sporej grupy zawodników – rozmowy transferowe powinny nabrać większego tempa. W przypadku Celtów możliwe jest, że będziemy musieli uzbroić się w nieco większą cierpliwość i poczekać jeszcze miesiąc, bo dopiero od połowy stycznia możliwa będzie wymiana Tylera Zellera. Tak czy siak, pewne jest, że generalny menedżer przynajmniej spróbuje rozejrzeć się na rynku w celu polepszenia bostońskiego składu i znalezienia odpowiedzi na trwające od początku sezonu problemy. I kto wie, czy nie zwróci się w związku z tym w kierunku Dallas Mavericks i Andrew Boguta.
Zasugerował to już jakiś czas temu Bill Simmons i tak w zasadzie to nie powinniśmy się temu dziwić, bo australijski podkoszowy rzeczywiście jawi się jako idealne rozwiązanie wielu bostońskich problemów. Celtom brakuje bowiem przede wszystkim nastawionego na defensywę centra, który dodatkowo jest niezłym zbierającym, w co Bogut dobrze się wpisuje. Dodatkowo, jest on w ostatnim roku swojego kontraktu i za ten sezon zarobi nieco ponad $11 milionów dolarów, a więc niewiele mniej niż na przykład taki Amir Johnson.
Trudno jednak przewidywać, w jakim kierunku pójdą Dallas Mavericks – początek sezonu nie jest w ich wykonaniu zbyt dobry i drużyna Ricka Carlisle’a z bilansem 4-15 zajmuje obecnie ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej. Marc Cuban zapowiedział jednak, że na przestrzeni kolejnych miesięcy sporo może się zmienić i strata jego zespołu do strefy play-off nie jest jeszcze tak duża, dlatego też ciężko powiedzieć, czy i ewentualnie kiedy Mavs zdecydują się na tankowanie. No bo jeśli to zrobią to Bogut rzeczywiście może być do wyjęcia.
Cuban mógłby wtedy zacząć przebudowę i liczyć na wysoki pick w przyszłorocznym drafcie, stawiając tym samym fundamenty pod nowy zespół w obliczu nieuchronnie zbliżającej się emerytury Dirka Nowitzkiego. Celtowie mogą więc zaoferować na przykład jakiś wybór w drafcie, których posiadają przecież całkiem dużo – niekoniecznie ten od Nets, bo wydaje się, że byłoby to oddanie zbyt dużo za 32-letniego Boguta, ale przecież Ainge ma w czym wybierać, począwszy od wyborów Celtics przez te pozyskane od Grizzlies czy Clippers.