Jak wypadł Zizic w październiku

Ante Zizic ma już za sobą pierwszy pełen miesiąc grania w tym sezonie. Październik okazał się dla niego bardzo dobrym miesiącem, gdyż Chorwat w świetnym stylu rozpoczął sezon, pomagając Cibonie wygrać sześć z siedmiu meczów w lidze ABA. Nieco gorzej poszło chorwackiej drużynie w koszykarskiej Lidze Mistrzów, gdzie zespół z Zagrzebia wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach. Najlepszy mecz Zizicia to oczywiście jeden z najlepszych występów w całej historii ligi ABA (byłej Ligi Adriatyckiej), w którym to 19-latek zdobył 37 punktów oraz 20 zbiórek. Zizic notuje więc porównywalne lub nawet lepsze statystyki niż zawodnicy z Bałkanów, którzy weszli w ostatnich latach do NBA.

Ogółem w dziewięciu meczach w październiku (siedem w lidze ABA, dwa w Lidze Mistrzów) wybrany z 23. numerem tegorocznego draftu zawodnik notował średnio 20.3 punktów (66.7 FG%, 78.7 FT%), 9.0 zbiórek oraz 1.7 bloku na spotkanie, spędzając na parkiecie przeciętnie 31.6 minut gry. Większość punktów zdobywał po akcjach pick-and-roll albo dzięki świetnemu zajmowaniu pozycji pod koszem, wciąż jednak brakuje mu umiejętności, by być większą bronią tyłem do kosza. Świetnie biegał natomiast do kontrataków.

Bardzo dobry sygnał to także prawie 80-procentowa skuteczność z linii rzutów wolnych i kilka trafień z mid-range, choć cały czas większość prób Zizica to rzuty z najbliższej odległości bądź po prostu wsady. Ale potencjał na półdystansie na pewno jest, podobnie zresztą jak w obronie. Prawie dwa bloki na mecz to niezły wynik, wiele razy obrońcy nadziali się na blok Zizica, gdy próbowali go minąć pod koszem, choć Chorwat nie jest jednak rim-protectorem. Tak czy siak, naprawdę widać postępy w defensywie.

Momentami brakuje mu większego zdecydowania, ale Zizic cały czas jest w ruchu, dobrze się porusza i naprawdę przez cały mecz jest mocno zaangażowany w grę po obu stronach boiska. Jako 19-latek popełnia jeszcze sporo błędów, ale… on ma 19 lat, dwójkę z przodu będzie miał dopiero w styczniu przyszłego roku. Chciał zagrać dla Celtics już od tego sezonu i przynajmniej w jednym elemencie na pewno by bostońskiej drużynie pomógł – mowa tu oczywiście o zbiórkach. Małe podsumowanie, kilk po highlights:

Wczoraj swój debiut w rozgrywkach CBA zaliczył z kolei wybrany przez Celtów z 16. numerem tegorocznego draftu Guerschon Yabusele i był to debiut bardzo udany, natomiast na początku przyszłego miesiąca kolejne podsumowanie, już nie tylko występów Zizicia, ale też właśnie Francuza występującego w barwach Shanghai Sharks w Chinach. Ich poczynania możecie też śledzić na moim kanale na YT, gdzie wrzucam skróty z prawie każdego ich występu, jeśli oczywiście uda mi się znaleźć dane spotkanie w sieci.