Colton Iverson nie otrzyma swojej długo wyczekiwanej szansy, gdyż Boston Celtics zrzekli się w czwartek praw do zawodnika wybranego w drugiej rundzie draftu w 2013 roku. Stało się tak dlatego, że Celtowie nie widzą dla Iversona miejsca w składzie, ani teraz, ani też najpewniej w przyszłości, więc pozwolą mu szukać sobie innego klubu, czy to w NBA, czy to w Europie, co zdaje się bardziej możliwe. 27-letni zawodnik w ostatnich latach grał w Hiszpanii oraz w Turcji, dając się poznać jako gracz wnoszący na parkiet dużo energii i niezły zbierający, a zdaniem Austina Ainge’a spisywał się w poprzednim sezonie na tyle dobrze, że nie musiał nawet brać udziału w tegorocznych rozgrywkach ligi letniej.
Dyrektor ds. personelu uznał bowiem, że Iverson jest już na tyle dobrym zawodnikiem, że nie musi tego udowadniać w ligach letnich i podkoszowy rzeczywiście nie wystąpił w barwach Celtics tego lata. Potem pojawiły się raporty, że Bostończycy zapraszają go na obóz treningowy, jednak doniesienia te zostały szybko zdementowane, a teraz okazuje się, że Celtowie zupełnie kończą już przygodę z Iversonem. Być może zainteresują się nim inne kluby NBA, choć bardziej prawdopodobny jest chyba powrót do Europy.