Okafor wciąż opcją dla C’s?

Plotek ciąg dalszy, a jako że sezon ogórkowy powoli wchodzi w swoją pełnię to przynajmniej jest o czym pisać – według raportów CSNNE pośród opcji transferowych dla Danny’ego Ainge’a cały czas jako jedna z bardziej prawdopodobnych jawi się ta, w której Celtowie dopinają wymianę z drużyną Philadelphia 76ers i ściągają do siebie Jahlila Okafora. Tak, plotki o Okaforze w Bostonie wciąż żyją. Trudno się jednak temu dziwić, bo zdaje się, że Ainge jest sporym fanem talentu młodego podkoszowego – miał o niego pytać już podczas zeszłorocznego draftu, potem były też ponoć rozmowy o ewentualnym transferze w lutym tego roku, a według źródeł blisko wymiany było też podczas tegorocznego naboru.

To właśnie wtedy Sixers mieli zaoferować Okafora i wyrazić chęć otrzymania trzeciego wyboru w zamian, jednak Ainge chciał więcej. Ostatecznie żadnej oferty nie przyjął, z trzecim wyborem wybrał Jaylena Browna, a Sixers obserwowali jak Minnesota Timberwolves wybierają Krisa Dunna. Jak jednak wskazują ostatnie doniesienia, Celtowie cały czas mogą jeszcze pracować nad wymianami, które miały leżeć na stole podczas dnia draftu – a skoro tak to istnieje spore prawdopodobieństwo, że Sixers wciąż chcą współpracować.

Wydaje się to całkiem logiczne, bo przecież w Filadelfii cały czas nie rozwiązali problemu bogactwa pod koszem, gdzie jest nie tylko Okafor, ale także Nerlens Noel oraz wracający do zdrowia Joel Embiid. Co ciekawe, według różnych raportów generalny menedżer Celtów wolałby pozyskać w transferze Noela, jednak zainteresowanie zmalało, gdy gwarantowany na przyszły sezon stał się kontrakt Amira Johnsona. Pozostaje jeszcze pytanie, jak i czy w ogóle Okafor pasowałby do sprowadzonego do Bostonu na początku lipca Ala Horforda.

Horford to zawodnik, który bez problemu może grać zarówno jako silny skrzydłowy, jak i center. W ostatnich latach częściej grywał jako środkowy, natomiast on sam lepiej czuje się chyba jako czwórka, choć oczywiście nie ma dla niego dużego problemu z wymiennością pozycji – tym bardziej, że poszerzył zasięg rzutu i jednak sporo czasu spędza na półdystansie. Okafor operuje z kolei głównie w pomalowanym, więc wydaje się, że mogliby się bardzo dobrze z Horfordem uzupełniać, co nie zmienia jednak faktu, że lepszym fitem byłby chyba Noel.