Jae Crowder nie brał udziału w poniedziałkowym treningu Boston Celtics i na razie nie wiadomo, czy będzie w stanie wystąpić w najbliższych spotkaniach zespołu. Wszystko za sprawą kontuzji nogi, a dokładniej problemów z golenią – Crowder wierzy, że gdzieś w trzeciej kwarcie przegranego meczu z Orlando Magic otrzymał kopniaka i uważa, że goleń jest obita. Zdaniem lekarza Eda Lacerte może być to jednak naciągnięcie. Nic więc dziwnego, że Crowder zapytany o to, czy zagra we wtorek przeciwko New York Knicks był bardzo niepewny i przyznał, że ból jest dość ostry. Ewentualna absencja byłaby sporym ciosem dla C’s, jako że 25-latek jest jednym z ważniejszych zawodników w rotacji Brada Stevensa.
Crowder gra najlepszy sezon w karierze i spędza na parkiecie średnio ponad pół godziny na mecz, dlatego też coach Stevens będzie miał spory problem, aby te minuty zapełnić, jeśli skrzydłowy rzeczywiście wypadłby z gry. Jednym z kandydatów na więcej minut byłby oczywiście Evan Turner, ale nie jest wykluczone, że Stevens zdecyduje się na częstsze granie trójką guardów (Thomas – Bradley – Smart) lub też na danie szansy młodszym graczom i wtedy na kilka czy kilkanaście minut w meczu mogą liczyć James Young i/lub R.J. Hunter.
Miejmy oczywiście nadzieje, że uraz Crowdera wcale nie jest na tyle groźny, aby ten był zmuszony odpoczywać od gry przez dłuższy czas. Sam zainteresowany wyraził nadzieje, że goleń jest po prostu obita, jednak klubowy lekarz Ed Lacerte stwierdził, że być może doszło do naciągnięcia i wtedy kontuzja będzie niestety poważniejsza. A to może być bardzo niedobra informacja dla C’s, bo nawet jeśli Crowder miałby opuścić tylko kilka najbliższych dni to jednak w tym czasie C’s będą mierzyć się z drużynami m.in. LeBrona Jamesa czy Carmelo Anthony’ego.