Na razie to tylko i wyłącznie spekulacje, ale temat DeMara DeRozana musi się pojawić, ponieważ rzucający obrońca Toronto Raptors rozgrywa najlepszy w karierze sezon i może być do wyciągnięcia z Kanady. On sam o swojej przyszłości nie chce dywagować, ale latem 2016 roku ma w kontrakcie opcję zawodnika i biorąc pod uwagę wartość tej opcji to można być w zasadzie pewnym, że 27-latek od tej opcji odstąpi. Tym bardziej, że z taką grą DeRozan jest wart znacznie więcej niż ledwie $10 milionów dolarów, które mógłby zarobić w sezonie 2016/17. Z drugiej strony, to może być magia tzw. contract-year, ale wydaje się, że DeRozan po prostu dojrzał i jest gotów, by z przytupem wejść w swój prime.
Średnie na poziomie 25 punktów, czterech asysty i pięciu zbiórek w grudniu i wcale niewiele gorsze w przekroju całego sezonu. DeMar DeRozan przeżywa najlepsze miesiące w karierze i gra po prostu bardzo dobrze, dzięki czemu może liczyć na spore zainteresowanie innych drużyn i w zasadzie pewne jest, że latem tego roku wejdzie na rynek wolnych agentów, zostawiając na stole $10 milionów dolarów z opcji zawodnika i szukając nowej umowy, która zapewni mu co najmniej dwukrotność tego. Pytanie, czy pozostanie lojalny wobec Raptors.
Ci będą mogli podpisać z nim najdłuższy i najwyższy w dolarach kontrakt, ale DeRozan może chcieć poszukać w końcu drużyny, z którą będzie miał realne szanse na mistrzostwo. Bo choć Raptors grają w ostatnich latach najlepszą koszykówkę w historii organizacji to jednak trudno widzieć w nich faworytów do zdobycia pierścieni. Ale przecież nie jest też powiedziane, że DeRozan dokończy w ogóle ten sezon z Raptors, bo ci mogą zdecydować się na wytransferowanie go jeszcze przed trade deadline, by potem nie zostać z niczym.
Celtics mają czym transferować i mogą być w pozycji, by DeRozana wyciągnąć, tym bardziej, że mogą też mieć sporo pieniędzy w salary cap latem tego roku. Pozostaje kwestia tego, czy DeRozan rozwiąże obecne problemy Celtics i czy mógłby zostać twarzą bostońskiej organizacji. Ten sezon pokazuje, że stać go na bardzo dobrą grą, ale to raczej nie jest ścisły top ligi. No i jednak wciąż brakuje mu lepszego rzutu za trzy, bo dopiero to pozwoli mu chyba stać się graczem kompletnym. Co Wy na to, czy Ainge powinien zainteresować się 27-latkiem?