Kolejne nazwiska na rynku

Golden State Warriors pobili mistrzowski zespół Boston Celtics z sezonu 2007/08, jeśli chodzi o najlepszy bilans na gwiazdkowe mecze w NBA. San Antonio Spurs w ostatnich tygodniach byli chyba jednak najlepszym zespołem lidze. Oklahoma City Thunder zdają się odnajdywać swoją tożsamość. Tymczasem na Wschodzie wciąż niesamowity ścisk, lecz też coraz więcej i więcej klubów wie już, na czym stoi i w jakim kierunku idzie. Dzięki temu pojawia się coraz więcej plotek transferowych i przewija się coraz więcej nazwisk. Do trade deadline jeszcze dwa miesiące i tak w zasadzie żadnego większego transferu jeszcze nie było (a przecież nie jest pewne, że taki nastanie), ale warto spojrzeć na obecną sytuację.

  • Przed świętami pisaliśmy o tym, że David Lee jest dostępny dla innych klubów, ale tak w zasadzie to raczej Danny Ainge będzie go proponował przy innych wymianach, bo choć kontrakt 32-latka może być cennym assetem to jednak będzie trzeba trochę gimnastyki, aby ten kontrakt wymienić.
  • Chicago Bulls mają całkiem niezły bilans, ale mają też problemy ze znalezieniem swojej tożsamości. Tożsamość to często używane słowo w takim kontekście, pewnie często nadużywane, ale jest to bardzo ważna rzecz. W związku z tym w plotkach pojawiają się m.in. Taj Gibson czy Joakim Noah, ale także Pau Gasol. Szczególnie osoba Noah może być interesująca dla fanów C’s, bo choć trudno pałać sympatią do tego energicznego zawodnika (jeśli jest się kibicem każdego innego klubu niż Byki) to jednak Noah zbiera, podaje i kiedyś nawet bardzo dobrze bronił, więc mógłby być dobrym fitem do systemu C’s.
  • Kevin Martin jest na wylocie z Minnesota Timberwolves, ale w Bostonie raczej go nie zechcą, tym bardziej, że niedługo wraca Marcus Smart. Tymczasem sam Martin ma też opcję zawodnika na przyszły sezon.
  • Markieff Morris został zawieszony na dwa mecze przez Phoenix Suns za rzucenie ręcznikiem w stronę Jeffa Hornacka. Słońca aktywnie starają się wypchnąć krnąbrnego skrzydłowego, ale biorąc pod uwagę fakt, że Ainge stroni ostatnio od zawodników z takim charakterem to trudno spodziewać się, aby Morris był w kręgu zainteresowań Celtów. Także dlatego, że ostatnio bardzo dobrze gra Kelly Olynyk i w obliczu kontuzji Amira Johnsona widać głębię bostońskiego składu pod koszem.
  • Do wyciągnięcia jest też zapewne Josh Smith z Los Angeles Clippers, ale Smith nie jest już tym samym zawodnikiem, którym był, kiedy Doc Rivers trenował Celtics. Dlatego też nie ma co w ogóle w tym kierunku spoglądać. Tymczasem drużyny zmienił Ish Smith, którego Sixers pozyskali za… dwa picki w drugiej rundzie. A przecież Smith jest wolnym agentem po sezonie. Co lepsze, aby zrobić mu miejsce w składzie to Szóstki zwolniły… Tony Wrotena, który w przeszłości pokazał ciekawy potencjał strzelecki.